Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"wskaźnik wzrostu emerytur będzie o pół procenta wyższy i wyniesie 4,6 proc." chyba o pół punktu procentowego a nie procenta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A nic się nie mówi o najniższej rencie 3 grupy która obecnie wynosi 465 zł tylko się mówi o średniej 1300 zł lub 1650 zl. To jle dostanę podwyżki? ... 20 zł.? - dużo. Bezrobotny więcej bierze. A choroby się nie wybiera, przychodzi nagle (zawał serca). Powinno się podwyższyć tą najniższą rentę o 100 % , bo to po prostu jest jałomóżna i śmieszna kwota.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Emeryci mogą już liczyć, ile dostaną podwyżki od marca. Wyniki tych obliczeń z pewnością ich zaszokują." "...okazało się, że wskaźnik wzrostu emerytur będzie o pół procenta wyższy i wyniesie 4,6 proc." Co miał na myśli redaktor w związku z tym zaszokowaniem? In plus czy in minus? Nie jestem emerytem, zarabiam nieco ponad te średnio-emerytalne 1350 zł i w tym roku żadnej podwyżki nie dostanę. Powinienem być zaszokowany, bo sąsiad - były policjant po niespełna 20 latach służby dostaje więcej niż moja pensja i jeszcze dorabia sobie jako ochroniarz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiecie co?-ten system"podwyższania rent"jest(delikatnie mówiąc) co najmniej CHORY ! Dlaczego podnosi sie renty"procentowo"? A dlatego,że kto ma wysoką-ten dostanie więcej"na rękę" złotych podwyżki. A kto dostanie więcej?-a ten,kto był"przy korycie"! i tak"błędne koło"się zamyka... Jaki z tego wniosek?-ano taki,że -jak to zwykle bywa-"szary,biedny obywatel standardowo znów po du*ie dostanie"! Durny jest ten nasz system waloryzacji rent i emerytur... Dlaczego nie podnosi się wszystkim jednakowo???-np.każdemu podnieść o 30zł; myślę,że i budżet Państwa czy ZUSu też by na tym skorzystał-tzn.było by więcej oszczędności w kasach takich instytucji. Na koniec mam takie pytanie:czy TEN kto większą podwyżkę otrzyma więcej je?więcej portek i koszul drze,itp.itd. ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
marek 408 napisał:
Wiecie co?-ten system"podwyższania rent"jest(delikatnie mówiąc) co najmniej CHORY ! Dlaczego podnosi sie renty"procentowo"? A dlatego,że kto ma wysoką-ten dostanie więcej"na rękę" złotych podwyżki. A kto dostanie więcej?-a ten,kto był"przy korycie"! i tak"błędne koło"się zamyka... Jaki z tego wniosek?-ano taki,że -jak to zwykle bywa-"szary,biedny obywatel standardowo znów po du*ie dostanie"! Durny jest ten nasz system waloryzacji rent i emerytur... Dlaczego nie podnosi się wszystkim jednakowo???-np.każdemu podnieść o 30zł; myślę,że i budżet Państwa czy ZUSu też by na tym skorzystał-tzn.było by więcej oszczędności w kasach takich instytucji. Na koniec mam takie pytanie:czy TEN kto większą podwyżkę otrzyma więcej je?więcej portek i koszul drze,itp.itd. ???
Wszystkim po równo to było już kiedyś i było to nie sprawiedliwe gdyż: - rewaloryzacja emerytur ma na celu nie obniżenie realnej wartości emy lecz jej rekompensatę w związku ze wzrostem innych kosztów utrzymania oraz wzrostem płac - wysokość emerytury jest uzależniona od wysokości otrzymywanych poborów, opłacanych składek do ZUS-u oraz zajmowanego stanowiska i związanej z tym odpowiedzialności jak również długości stażu. - nie każdy obecny emeryt jednakowo w porównaniu do innych pracował, przebywając często na wyłudzonych L-4, pozorując pracę, przychodząc do pracy na kacu, lub rozpoczynając ją kilkanaście lub więcej lat później od drugiego Wobec powyższych faktów nadal twierdzisz, że wszyscy powinni otrzymać po równo - tej złej komuny już nie ma!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~zosia~ napisał:
Wszystkim po równo to było już kiedyś i było to nie sprawiedliwe gdyż: - rewaloryzacja emerytur ma na celu nie obniżenie realnej wartości emy lecz jej rekompensatę w związku ze wzrostem innych kosztów utrzymania oraz wzrostem płac - wysokość emerytury jest uzależniona od wysokości otrzymywanych poborów, opłacanych składek do ZUS-u oraz zajmowanego stanowiska i związanej z tym odpowiedzialności jak również długości stażu. - nie każdy obecny emeryt jednakowo w porównaniu do innych pracował, przebywając często na wyłudzonych L-4, pozorując pracę, przychodząc do pracy na kacu, lub rozpoczynając ją kilkanaście lub więcej lat później od drugiego
w zasadzie się zgodzę... Do tego jeszcze jedno. Emerytury i renty to nie są świadczenia socjalne. Socjalem w tym państwie zajmuje się pomoc społeczna. Emerytury i renty pochodzą ze składek ubezpieczeniowych (mniejsza o to, jak sobie państwo radzi z wiecznym ich niedoborem), a to oznacza, że dostajesz tyle, ile sobie uzbierasz i basta. A waloryzacja rzeczywiście ma tylko dostosowac wartość emerytury/renty do obecnej wartości pieniądza i dlatego podnosi je procentowo zgodnie z wzrostem cen na rynku i częściowo wzrostem płac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~zosia~ napisał:
Wszystkim po równo to było już kiedyś i było to nie sprawiedliwe gdyż: - rewaloryzacja emerytur ma na celu nie obniżenie realnej wartości emy lecz jej rekompensatę w związku ze wzrostem innych kosztów utrzymania oraz wzrostem płac - wysokość emerytury jest uzależniona od wysokości otrzymywanych poborów, opłacanych składek do ZUS-u oraz zajmowanego stanowiska i związanej z tym odpowiedzialności jak również długości stażu. - nie każdy obecny emeryt jednakowo w porównaniu do innych pracował, przebywając często na wyłudzonych L-4, pozorując pracę, przychodząc do pracy na kacu, lub rozpoczynając ją kilkanaście lub więcej lat później od drugiego Wobec powyższych faktów nadal twierdzisz, że wszyscy powinni otrzymać po równo - tej złej komuny już nie ma!.
Droga Zosiu. Nie mieszaj pojęć i nie rób wody z mózgu. Czym innym jest ustalenie wysokości świadczenia - i tu się z Tobą zgadzam, że nie powinno być (i nie jest) po równo a zupełnie czym innym podwyżki/ waloryzacja mające łagodzić wzrost kosztów utrzymania. Wzrost kosztów utrzymania nijak się ma do zgromadzonego kapitału, wysokości kiedyś osiąganych zarobków czy , jak mówisz, kombinowania z L4. Dla wszystkich drożeje tak samo, dlatego "waloryzacja" powinna być zdecydowanie kwotowa a nie procentowa. Procentowa w większym stopniu łagodzi wzrost kosztów utrzymania tym, którym i tak jest lżej w związku z otzrymywanymi wyższymi świadczeniami niż ze średnimi czy najniższymi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acha...-czyli tym "droższym emerytom"żywność i"środki do życia"więcej drożeją?-tak??? A zapominacie,że gdyby nie ten przysłowiowy"chłop od łopaty,rolnik,zwykła robotnica zakładowa,itd."-że gdyby zwykłe tzw."szare robole"nie zapieprzały na"nieprodukcyjnych"którzy siedzą przy biurkach,to by Ci"nieprodukcyjni"gó*no"mieli !!! Bo siedzeniem przy biurku i księgowaniem lub liczeniem pieniędzy nic"namacalnego"się nie stworzy... Nie zapominajcie,że jednak wiele"komunistycznych wynalazków"było dobrych. Za komuny dyrektor zarabiał 2-3 razy więcej niż robotnik-a w dzisiejszych czasach zarabia 20-30 razy więcej(lub jeszcze więcej!). Za komuny był większy porządek w społeczeństwie=szanowane były starsze osoby;nie było tylu rozbojów,gwałtów,pedofilów;nie było takich różnic społecznych-jedni mieli "TYLE",a inni troszkę więcej lub troszkę mniej... Natomiast kapitalizm jest systemem "drapieżnym"-przeżyje ten silny lub najsilniejszy,a najsłabsi muszą odejść/zginąć!!! Tylko,że nikt nie pomyślał w tym"szalonym pędzie",że jeśli "padną najsłabsi"-to znowuż wtedy wśród silnych i najsilniejszych trzeba będzie znaleźć TYCH najsłabszych i najgłupszych,którzy będą na mądrzejszych i silniejszych pracować... Tak więc"błędne koło"się zamyka... :-(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acha...-czyli tym "droższym emerytom"żywność i"środki do życia"więcej drożeją?-tak??? A zapominacie,że gdyby nie ten przysłowiowy"chłop od łopaty,rolnik,zwykła robotnica zakładowa,itd."-że gdyby zwykłe tzw."szare robole"nie zapieprzały na"nieprodukcyjnych"którzy siedzą przy biurkach,to by Ci"nieprodukcyjni"gó*no"mieli !!! Bo siedzeniem przy biurku i księgowaniem lub liczeniem pieniędzy nic"namacalnego"się nie stworzy... Nie zapominajcie,że jednak wiele"komunistycznych wynalazków"było dobrych. Za komuny dyrektor zarabiał 2-3 razy więcej niż robotnik-a w dzisiejszych czasach zarabia 20-30 razy więcej(lub jeszcze więcej!). Za komuny był większy porządek w społeczeństwie=szanowane były starsze osoby;nie było tylu rozbojów,gwałtów,pedofilów;nie było takich różnic społecznych-jedni mieli "TYLE",a inni troszkę więcej lub troszkę mniej... Natomiast kapitalizm jest systemem "drapieżnym"-przeżyje ten silny lub najsilniejszy,a najsłabsi muszą odejść/zginąć!!! Tylko,że nikt nie pomyślał w tym"szalonym pędzie",że jeśli "padną najsłabsi"-to znowuż wtedy wśród silnych i najsilniejszych trzeba będzie znaleźć TYCH najsłabszych i najgłupszych,którzy będą na mądrzejszych i silniejszych pracować... Tak więc"błędne koło"się zamyka... :-(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To po co żeście udawali bohaterów .Ja w socjalizmie należałem do wszelkich struktur partyjnych i wtedy miałem dobrze i teraz mam nieźle.Bycie członkiem prawie nic mnie nie kosztowało a zysk stukrotny.A na spacer to wychodziłem po dzienniku a nie w trakcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gonzo napisał:
Czym innym jest ustalenie wysokości świadczenia - i tu się z Tobą zgadzam, że nie powinno być (i nie jest) po równo a zupełnie czym innym podwyżki/ waloryzacja mające łagodzić wzrost kosztów utrzymania. Wzrost kosztów utrzymania nijak się ma do zgromadzonego kapitału, wysokości kiedyś osiąganych zarobków czy , jak mówisz, kombinowania z L4. Dla wszystkich drożeje tak samo, dlatego "waloryzacja" powinna być zdecydowanie kwotowa a nie procentowa. Procentowa w większym stopniu łagodzi wzrost kosztów utrzymania tym, którym i tak jest lżej w związku z otzrymywanymi wyższymi świadczeniami niż ze średnimi czy najniższymi.
Moim zdaniem waloryzacja nie ma łagodzić wzrostu kosztów utrzymania, ale dostosowac wysokość świadczenia do wartości pieniądza na rynku. Żeby nie było tak, że odkładam składki na emeryturę, zapracuję sobie np. na emeryturę o wysokości 1000 zł, a ktoś inny na 700. A potem po corocznej waloryzacji dystans między nami będzie się zmniejszał i to, że ja odkładałam więcej przestanie mieć znaczenie, bo teraz różnica między nami to ok. 43 procent, a za lat 10 (przy corocznej kwotowej waloryzacji dajmy na to 50zł) ja mam 1500 a kolega 1200, czyli róznica 25 procent. Niby nadal róznimy się tylko o 300, ale koszty życia wzrosły i relatywnie to ja na tym straciłam, choć przez lata pracy odkładałam więcej. Waloryzacja kwotowa nie byłaby dlatego fair. Wydaje mi się, ze o tym pomysłał ustawodawca, tworząc taki przepis.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stanislaw mgr napisał:
To po co żeście udawali bohaterów .Ja w socjalizmie należałem do wszelkich struktur partyjnych i wtedy miałem dobrze i teraz mam nieźle.Bycie członkiem prawie nic mnie nie kosztowało a zysk stukrotny.A na spacer to wychodziłem po dzienniku a nie w trakcie.
Czy nic Cię nie kosztowało ?a honor jeżeli wiesz o czym piszę , a czy wszyscy znajomi podają Tobie jako członkowi rękę bo ja w to wątpię !.Po za tym nikt wtedy żadnego bohatera nie udawał wtedy też była walka o swoje o lepsze jutro ale skąd Tobie o tym może być wiadomo skoro miałeś podane wszystko na tacy socjalistycznego systemu ja nie należałem do żadnych struktur bo brzydziłem się nimi ! bo nie mogłem strawić kiedy członek -partii wielokrotnie głupszy ode mnie , ma mnie pouczać tylko dlatego że ma chłopskie pochodzenie ! nie to było sprzeczne z tym czego nauczono mnie w domu , pływałem w tamtej brudnej wodzie z drapieżcami takimi samymi jak dziś tyle że dziś woda stała się bardziej mętna ale pływam i też daję radę więc wyjątkiem nie jesteś tylko w odróżnieniu ode mnie i mnie podobnych masz zszargana opinię i ja zawsze tamte śmieci wytykam palcami .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziękuję Ci Beduin,że napisałeś identycznie TO SAMO,co ja pomyślałem,lecz zawahałem się "czy to napisać?". Masz rację 100 % !!! Ja też tak myśle,że kto się WTEDY bał o własną pupę,ten się zapisał do partii... Mój ojciec nigdy nie był w żadnej partii-i jestem z niego dumny że wszystko zdobył SAM i "nie płynął z prądem jak śmieci";że teraz nie musi się nikogo i niczego bać jak"spłoszony pies" i że teraz śmiało może ON (a pośrednio i ja) z czystym sumieniem spojrzeć ludziom w oczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale za to ile radości z przemian demokratcznych w Polsce.Hmmm...paluchy lizać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Azali nie było to w piśmie napisane, że kto ma, temu będzie dodane?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale nam tu obrodziło bolszewikami! Toż pp. marek 408, gonzo czy beduin - to najczystszej wody BOLSZEWICY. Wszak u bolszewików było: wszystkim po równo. No i ta schizofrenia - pluć na komunę a jednocześnie "twórczo i rozszerzająco" propagować bolszewizm... No, dzieci - koniec zabawy! Zabierajcie się do odrabiania lekcji!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dalej podwyżki procentowe, co za idiota to zatwierdził, wiadomo, kto ma dużą emeryturę to i duże podwyżki, a ja mam aż 630 zł, no to się nachłapie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
marek 408 napisał:
Wiecie co?-ten system"podwyższania rent"jest(delikatnie mówiąc) co najmniej CHORY ! Dlaczego podnosi sie renty"procentowo"? A dlatego,że kto ma wysoką-ten dostanie więcej"na rękę" złotych podwyżki. A kto dostanie więcej?-a ten,kto był"przy korycie"! i tak"błędne koło"się zamyka... Jaki z tego wniosek?-ano taki,że -jak to zwykle bywa-"szary,biedny obywatel standardowo znów po du*ie dostanie"! Durny jest ten nasz system waloryzacji rent i emerytur... Dlaczego nie podnosi się wszystkim jednakowo???-np.każdemu podnieść o 30zł; myślę,że i budżet Państwa czy ZUSu też by na tym skorzystał-tzn.było by więcej oszczędności w kasach takich instytucji. Na koniec mam takie pytanie:czy TEN kto większą podwyżkę otrzyma więcej je?więcej portek i koszul drze,itp.itd. ???
WIDAĆ KOLEDZE ŻAL USTROJU SPRZED 20 LAT - WTEDY WSZYSCY MIELI RÓWNE ŻOŁĄDKI, ALE "POD SUFITEM" BYWAŁO RÓŻNIE. SĄ ZATEM RÓŻNE MÓZGI I MÓŻDŻKI - MAŁY MÓŻDŻEK JEST MNIEJSZY OD NORMALNEGO MÓZGU. WYSTĘPUJE RÓŻNICA WIELKOŚCI; W TYM TEŻ TKWIĄ RÓŻNICE WYSOKOŚCI EMERYTUR.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
dalej podwyżki procentowe, co za idiota to zatwierdził, wiadomo, kto ma dużą emeryturę to i duże podwyżki, a ja mam aż 630 zł, no to się nachłapie
jaki idiota rząd pisuarów z Kaczyńskim premierem na czele
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety nie koniec tych rozważań!Wzrost nośników energii i taka /jak obecnie/zima spowoduje wzrost cen żywności nie mniej niż 20 %.Jak to się ma do podwyżek emerytom i rencistom?A co na to młodzież,która startuje z 1500 złotymi na miesiąc?I to brutto!Tu nie chodzi o to czy po rowno,tylko powinno być policzone pewne minimum dla godnego życia.Niestety hazardzistom i gumofilcowym nie przeszkadza uprawianie polityki sukcesu.A jak ktoś podskoczy?To ma seksaferę,albo złe parkowanie z wieloletnim aresztem do wyjaśnienia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...