Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Hamburgery z pleśnią w lubelskim McDonald\'s

Utworzony przez Fistah, 23 grudnia 2008 r. o 09:39 Powrót do artykułu
Czad...!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...a może frytki do tego!Jak by sie Pan McDonald o tym dowiedział.Tyle lat budował tą firme i w Lublinie na Puławskiej poszło wszystko w wietrze gwizdów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już nie chodzi o moralność,honor,pewne grupa ludzi dla zysku świadomie rezygnuje z człowieczeństwa,świadomie staje się gównem i co w tym jest najgorsze? To że im z tym jest dobrze w życiu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedys zjadlam w tym mc donaldzie i nigdy weicej... w opakowaniu znalazłam robaki bleee
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ile razy jadłem w tym najgorszym Mc Donalds w Lublinie zimne bułki, lub rozcieńczoną wodą Colę.... to złodziej a nie restaurator !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Toalety dla klientów w tym MC Donalds też nie grzeszą czystością. Może sprzątają je tylko jak sie dowiedzą ze bedą mieć kontrolę z sanepidu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mnie zastanawia co innego. Dlaczego teraz wypowiadają się "byli " pracownicy. To nie powinni zrobić anonimowo donosów jak pracowali? A tak to wyglądna na zwistną szykanująca restauratora zmowę,a kto wie, czy ci byli pracownicyu nie pracują już u jakiejś konkyrencji?? Natomiast kontrole sanepidu powinny być częstsze niż raz na kwartał (zwasze po donosie), ale chyba już PanPoliczkiewicz nie pracuje w tym Sanepidzie, to raczej nie bardzo wierzę, że te kontrole coś wykryją lub że ktoś zamknie MCDA. Bo mądry Pan PoLiczkowicz, wiedział, że bardziej skuteczne jest zamknięcie restauracji na dzień lub kilka godzin niż śmieszna grzywna 200 zł, a po zatym Pan Policzkiewicz jest nieskazitelnie uczciwy (nieskazitelny charakter - po ojcu znanym Panu sędziu!)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracowałem w innej restauracji. Termin ważność kanapki 10 minut to fikcja. Kto wymyślił że to ma być 10 minut i dlaczego? Potem się to psuje?? No to niezły skład musi być tego wszystkiego! ...niekiedy kanapki leżały w podgrzewaczu godzinę i dłużej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To wszystko jest bandą złodzieji.Szargają tylko markę i logo na które ktoś pracował całe lata.W krajach cywilizowanych jest to niedopomyślenia.Tylko u nas jest to możliwe,bowiem przyjdzie oszust który musi się natychmiast dorobić.To woła o pomstę do NIEBA.A gdzie jest Sanepid i inne służby powołane do kontroli?Wszyscy są mądrzy i silni jeżeli złapią staruszkę która sprzedaje marchewkę na ulicy.Czy na tych trucicieli nie ma mocnych?A swoją drogą:jeżeli przyjdzie kontrola sanepidu do stołówki/bursy,stołówki szkolne,zakładowe,inne/to kontrolujący musi zjeść obfity obiad-to jest norma którą przekazuję kierownictwu SANEPIDU.Wiem to bo w tym robię od kilku lat,a jest to tajemnica poliszynela znana wszystkim,tylko każdy udaje że NIKT NIC NIE WIDZI I NIKT NIC NIE WIE.Te praktyki są stosowane zawsze,wszyscy/władze SANEPIDU doskonale o tym wiedzą,a nikt nic nie mówi bo przy następnej kontroli na pewno będzie czepianie się byle gówna Lepiej nakarmić "inspektorów" niż czytać bzdurne i naciągane "PROTOKOŁY"Może ktoś wreszcie przeprowadzi kontrolę po kontroli sanepidowskiej,a najlepiej żeby rekontrola była już najedzona.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nareszcie ktoś napisał prawdę na temat SANEPIDU.tam gdzie są niezbędni,to są sporadycznie.Najlepiej jest kontrolować różne stołówki,bo przynajmniej można się nażreć do oporu,i coś jeszcze dostać na drogę Totalne zakłamanie,totalna obłuda no i spore wziątki na wynos.A Kierownictwo tej instytucji ma się dobrze i wszystko jest CACY.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
McDonaldsy w Stanach pracuja na zupelnie innych zasadach. Przychodzi klient, zamawia, zamówienie wyswietla sie na monitorku i dopiero robi sie kanapke. Co wiecej klient moze powiedziec, ze nie chce sosu lub ogórka w kanapce i nie ma problemu. A w Polsce jak zwykle szybciej, taniej i masowo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tez mam rózne doswiadczenia z tym McShitem, jadam, pewnie, kto nie jada,...zimna bułka to standard, frytki w powiekszonym zestawie sa takie same jak w standardowym tylko opakowanie wieksze, a jak sie zwroci sznownemu w czapeczce uwage to wmawia mi i wpiera ze nie jest jak mowie,... dostalem kiedys kanapke otwieram, miazga nie kanapka, oddaje ja i pan mowi zebym poczekal to zrobia nowa...po 2 minutach wracam patrze moja kanapka gotowa w "podgrzewaczu" prosze tego samego goscia o nia, on mowi ze nie ze jeszcze robia,... to byla oczywiscie kanapka ktora oddalem, czekala na kolejnego klienta... dobijano mi do kasy cos czego nie zamowilem i tez wmawiano ze zamowilem,... wspomniany w tytule wiesmac ktorego zamowilem w mcdrive, otwieram w domu, bulka + kotlet...cale szczescie ze nie byla zielona ta bulka.... radze wszytki sprawdzac zawartosc przed odjechaniem od okienka i to dokladnie sprawdzic... mam jeszcze wiele histryjek zwiazanych z tym McShitem ale szkoda mi słow... dodam tylko ze powiedzenie "klient ma zawsze racje" w ich przypadku nie dziala, bo jest kompletnie odwrotnie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli się nie mylę jest to już trzeci artykuł w lokalnej prasie o wynikach kontroli wykonanych przez lubelski sanepid w lokalach gastronomicznych bądź sklepach( Złota Kaczka, Aldik , Tesco) teraz McDonalds. Nie mogę pojąć tego jak osoby zarządzające takim biznesem mogą dopuszczać do takich zaniedbań. Co ci ludzie sobie myślą?!?! Że tak ma być?!? Że my konsumenci to bydło i zeżre wszystko?!?! Pozwalniać dyscyplinarnie, wydać zakaz pracy w gastronomi i handlu na dwa lata i może wtedy zrozumieją, że czystość i podstawy higieny to w tym biznesie podstawa. Pozdrawiam inspektorów sanepidu i życzę dalszych sukcesów w walce z brudasami. Trzymajcie tak dalej!!! Pozdrawiam!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to dziwne, przecież hamburgerki i frytusie z Macdonald's, nie pleśnieją , są przecież tam mocno przesycone chemią :]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiem cos o kanapkach z McDonald's przy ul.Puławskiej, dla tych którzy lubia to jedzenie proponuje brac zawsze frytki bez soli (wtedy mamy pewnosc ze nie dostaniemy zimnych bo musza je zrobic i oczyścic biornik, aby nie mialy soli(wtedy najlepiej poprosic o sol porcjonowaną, i po prostu posolic sobie samemu). Kanapki najlepiej brac bez jakiegos sosu, lub np. hamburgery bez musztardy lub ketchupu, wtedy nie dostaniemy tych ktore zalegają w podgrzewaczu tylko świeże, zrobione w danej chwili. Biorąc kanapke taka jaka jest niestety ale mozemy dostac niezbyt ciepłą, bo prawda jest ze timery, ktore mierza czas kanapek leżacych w podgrzewaczu są zamieniane, i jest to niestety, ale codzienna praktyka w wymienionym wyżej lokalu. Jezeli nie da sie przezyc hemburgera bez jakiegos skladnika, polecam wybrac sie na miasto, tam przestrzega sie standardow w McDonalds na krakowskim. Monitoring monitoringiem, ale zeby dostrzec nieprawidłowości moze zapis z kamer powinien objerzec ktos wiecej poza włascicielem lokalu... Pozdrawiam:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie czaję Was: nie chcecie? nie jedzcie!!!Czy ktoś Wam karze? Ja jak nie mam zaufania do lokalu to w nim po prostu nie jadam!!!Nigdy nie miałam żadnej przykrej sytuacji a często odwiedzam maki.Fakt- jedzenie nie jest zbyt zdrowe, ale poza tym zawsze jest O.K. A co do kontroli Sanepidu? Oni ZAWSZE wystawiają mandaty: niedowiarki niech popytają wśród znajomych...pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No na reszcie został ukarany ten na Puławskiej. Pewnego wieczora wrcając z kina z przyjaciólmi zajechaliśmy tam - brudne stoliki, brudne toalety, zimne kanapki a personel stał rozbawiony. Gdy próbowaliśmy zwrócić uwagę to jeszcze zapytano nas co my chcemy, nie dość że tak późno przyszliśmy to jeszcze mamy pretensje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ola napisał:
No na reszcie został ukarany ten na Puławskiej. Pewnego wieczora wrcając z kina z przyjaciólmi zajechaliśmy tam - brudne stoliki, brudne toalety, zimne kanapki a personel stał rozbawiony. Gdy próbowaliśmy zwrócić uwagę to jeszcze zapytano nas co my chcemy, nie dość że tak późno przyszliśmy to jeszcze mamy pretensje.
To jak się nie podoba to zapraszam do restauracji w gand hotelu Lublinianka!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sporo w tym wszystkim prawdy, tez kiedys dostalem inna kanapke niz chcialem, a kolezka przy kasie chyba jadacy na dopalaczach z geba na mnie, ze taka chcialem i taka wybil na kasie i koniec. poprosilem o rozmowe z kierownikiem zmiany i od razy znalazla sie kanapka. Cola rzeczywiscie rozwodniona, nawet jak prosisz o taka bez lodu, to smak zupelnie inny niz butelkowanej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chciałbym uświadomić wszystkich że "rozwodnione napoje" sa wynikiem tego, że robione sa z syropu cola sprite itd. nie tylko w mc donaldsach ale tez innych restauracjach tego typu,np. kfc. I to jest normalne.Ale jesli ktos nie pracowal to skad ma wiedziec? I prosze sie nie czepiac...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...