Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Jakiej chcesz podwyżki biletów MPK?

Utworzony przez Gość, 25 listopada 2009 r. o 19:43 Powrót do artykułu
Niech podnoszą ceny, to będą jeszcze większe korki !!! bo jak mam płacić 2x5pln do pracy i z powrotem to będzie lepiej swoim samochodem jechać!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapytanie 500 osób, które posiadają telefon stacjonarny nie jest miarodajnym określeniem tego, jakich biletów chcą Lublinianie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proste! zamiast drogim mpk już wolę swoim samochodem, albo na piechote... Jak zniechęcić klientów? - podnieść ceny. Skutecznie. brawo brawo brawo... Konkurs na najgorszy biznesplan otrzymuje mpk lublin ;]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
żadnej podwyżki nie chcę !!! To chyba oczywiste.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Większe korki będą na pewno, ale nie z powodu wyższych cen, tylko z tego powodu, że lubelska komunikacja jest zupełnie nieatrakcjyna dla większości mieszkańców. Nic dziwnego, że każdy, kto tylko może inwestuje w samochód, byle tylko nie czekać 30 min. na przystanku, bo w tym czasie mimo korków będzie już na miejscu i nie będzie się zastanawiał, czy autobus przyjedzie, czy nie, a jeśli przyjedzie, to akurat prywatny, więc jeśli kupił bilet okresowy, to i tak musi rzucić 1zl czy 1,50zl "do czapki". Oprócz wyżej wymienionych, są jeszcze inne powody zniechęcejące do koryzstania z KM - nieprzejrzysty układ linii, niedostosowany do obecnych potrzeb (zbyt duża liczba linii, pokręcone trasay znacznie wydlużającye czas jazdy), nieskoordynowane rozkłady linii spełniających podobne funkcje, brak jednakowych końcówek minutowych ułatwiających zapamiętywanie rozkładu itd., można by jeszcze długo wymieniać... Zatem proponuję zamiast mieszania z błotem ZTM-u odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie warto zapłacić trochę więcej, ale mieć w zamian nieco lepszą jakość? A włączenie prywaciarzy do sieci ZTM to podstawa, mam nadzieję, że obecne przetargi zostaną rozstrzygnięte, a dalszej perspektywie będą ogłaszane kolejne, tak aby chociaż na najważniejszych liniach poprawić częstotliwość. Ale podkreślam - na te dodatkowe wozokm i kolejne brygady skądś trzeba wziąć pieniądze. Jeśli radni po raz kolejny popiszą się populizmem i nie zgodzą się ani na zwiększenie dofinansowania, ani na podwyżkę cen, to utwierdzą mnie w przekonaniu, że nie zależy im na KM. I za to należaloby ich rozliczyć za pomocą kartki do glosowania
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja widzę inną drogę, chyba niezbyt lubianą przez prywatnych przewoźników. Niech obsługują wydzielone linie i pokażą na ile są lepsi. Chyba wówczas wyjdzie szydło z worka. Nie jest sztuką chwalić się niższymi cenami w obecnej sytuacji, gdzie podkrada się pasażera MPK jeżdżąc przed autobusem komunalnym na najbardziej uczęszczanych liniach, w wybranych godzinach i dniach, nie honorując ulg dla pasażerów. Swoją drogą wygląda na to, że prywatni mają w ZTM jakby większe poważanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem po co im 15 mln, czyżby z góry zakładali , że po przejściu pod ich rządy prywatni kierowcy będą mieli straty (uwzględniając nawet podwyżki biletów ) i trzeba będzie im dopłacać ? Jeśli tak , to wiadomo co trzeba zrobić, żeby MPK miało zyski na przyszłość a nie ciągle wyciągało rękę po kolejne dotacje ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najprościej przerzucić koszty na pasażerów. Bilet 15 minutowy w szczycie miejskim może okazać się najdroższym biletem na świecie (można przejechać np. dwa przystanki - np. z powodu kraksy itp.). Jeśli już ma się wprowadzić takie rozwiązanie to należałoby określić ile przystanków na danym bilecie czasowym ma pasażer zagwarantowany przejazd . Dlaczego ma on ponosić kosztyw przypadku zwiększonego natężenia ruchu, sytuacji szczególnych na trasie przejazdu. Takie podejście do problemu to absurd. MPK nie daje nic w zamian (opóźnienia i niezgodność z rozkładem jazdy, opłakany stan taboru transportowego). Najlepszym sposobem jest to rozwiązać i sprywatyzować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja jestem za rozsądną, udokumentowaną podwyżką - ALE: - KIEROWCY BĘDĄ UBRANI W STRÓJ SŁUŻBOWY - NIE BĘDĄ PALIĆ TYTONIU PODCZAS PROWADZENIA POJAZDU I NA PRZYSTANKACH, ZWŁASZCZA KOŃCOWYCH W POJEŹDZIE - NIE BĘDĄ ROZMAWIAĆ PRZEZ KOMÓRKĘ PODCZAS JAZDY - BĘDĄ OSTROŻNIEJ NAS WOZIĆ (ACH TE ZRYWY Z PRZYSTANKU I CUDOWNE HAMOWANIA TUŻ PRZED NIM) - BEDĄ W SPOSÓB BARDZIEJ KULTURALNY Z NAMI ROZMAWIAĆ (ODPOWIADAĆ NA PYTANIA PODCZAS POSTOJU I SPRZEDAŻY BILETÓW) - BĘDĄ JEDNAK MIELI DROBNE DO WYDANIA RESZTY DO WYSOKOŚCI 50 ZŁ. - BĘDĄ NAS WPUSZCZAC DO ŚRODKA NA KOŃCOWYCH PRZYSTANKACH W DESZCZ I W ZIMIE - NIE BĘDĄ WPUSZCZAĆ DO KABINY KOLEGÓW (W TYM ZMIENNIKÓW) I GADAĆ, GADAĆ CAŁĄ TRASĘ - WYŁĄCZAĆ OGRZEWANIE GDY NA DWORZE JEST CIEPŁO - NIE WPUSZCZAĆ DO POJAZDU OSÓB ODRAŻAJĄCYH SWYM WYGLĄDEM - PATRZ REGULAMIN - ZWŁASZCZA PIJANYCH - BĘDĄ REAGOWAĆ NA WULGARNE (SŁOWNICTWO TYLKO NA K..., P..., CH...) "PASAŻERÓW" - W WYJĄTKOWYCH WYPADKACH POCZEKAJĄ TROSZECZKĘ NA OSOBY STARSZE DOBIEGAJACE DO PRZYSTANKU - BĘDĄ SPRAWDZAĆ BILETY _ JESZCZE NIGDY NIE WIDZIAŁEM TAKIEJ AKCJI - ZWŁASZCZA GDY WSIADA DUŻO MŁODZIEŻY. Z MOICH PODSŁUCHÓW WYNIKA ŻE NIE MAJA I NIE KASUJĄ BILETU. - BĘDĄ DBALI O CZYSTOŚC W POJEŹDZIE - NA KOŃCOWYM POWINNI SPRAWDZIĆ STAN POJAZDU. - BĘDĄ REAGOWAĆ NA INFORMACJĘ O ZEPSUTYM KASOWNIKU - BEDĄ.... BEDĄ .... BĘDĄ ...... POLECAM TE UWAGI ZARZĄDOWI MPK
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rrrr napisał:
Najprościej przerzucić koszty na pasażerów. Bilet 15 minutowy w szczycie miejskim może okazać się najdroższym biletem na świecie (można przejechać np. dwa przystanki - np. z powodu kraksy itp.). Jeśli już ma się wprowadzić takie rozwiązanie to należałoby określić ile przystanków na danym bilecie czasowym ma pasażer zagwarantowany przejazd . Dlaczego ma on ponosić kosztyw przypadku zwiększonego natężenia ruchu, sytuacji szczególnych na trasie przejazdu. Takie podejście do problemu to absurd. MPK nie daje nic w zamian (opóźnienia i niezgodność z rozkładem jazdy, opłakany stan taboru transportowego). Najlepszym sposobem jest to rozwiązać i sprywatyzować.
Dobry pomysl z ustaleniem od ktorego do ktorego przystanku obowiazuje bilet czasowy ,ale jak udowodnisz na ktorym przystanku wsiadles?na skasowanym bilecie jest nr identyfikacyjny pojazdu i godzina, nie nr przystanku na ktorym wsiadles.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...