Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kierowca po alkoholu potrącił dziecko na al. Unii Lubelskiej

Utworzony przez AntyPoPiS, 18 sierpnia 2012 r. o 16:23 Powrót do artykułu
a gdzie wpisy najmądrzejszych kierowców?! zamiast komentować artykułu pamiętajcie wieczorem by nie przesadzać z alkoholem bo potem w poniedziałek i wam może wykazać coś alkomat
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dziś sobota, spoko, do poniedziałku wyschnę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie ma co wyciągać pochopnych wniosków. Najprawdopodobniej dziecko wtargnęło przed maskę auta. I to czy ktoś miał 0.0 czy 0.4 czy 1.0 nie zmieniło by nic.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dziewczynka przechodziła z dwojgiem rodziców i młodszym bratem po przejściu, wszyscy sie zatrzymali ale "niewinny kierowca" akurat rozmawiał przez telefon - pewnie na piwo sie umawiał, bo niedopił. rozpaczliwego krzyku matki ie da sie zapomnieć. i jeszcze bydle uciekło i wróciło za 10 mniut
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dziewczynka przechodziła z dwojgiem rodziców i młodszym bratem po przejściu, wszyscy sie zatrzymali ale "niewinny kierowca" akurat rozmawiał przez telefon - pewnie na piwo sie umawiał, bo niedopił. rozpaczliwego krzyku matki ie da sie zapomnieć. i jeszcze bydle uciekło i wróciło za 10 mniut
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mnie interesuje tylko co z dzieckiem, wie ktos? a takich delikwentow to do lasu niech se dolek wykopie ii zrobic z nim tak coby nastepny sie zastanowil zanim zrobi podobny wyczyn
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziewczynka ma złamany piszczel rozcięte krocze oraz złamana druga noge z przesunieciem w udzie...noge ma w gipsie oraz druty w drugiej nodze...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszyscy (ja, żona,dziecko 2 letnie w wózku oraz córcia 8 letnia) przechodziliśmy w miejscu oznakowanym (przejście - przy targowisku). Samochody na prawym i środkowym pasie zatrzymały się a z lewego w córkę wjechał czerwony volkwagen (kierowca w wieku około 55-60 lat). Nikomu nie życzę obejrzenia jak samochód uderza w wasze dziecko. To cud że "tylko" ma połamane nogi (złamana lewa noga w podudziu z przemieszczeniem, prawa złamana w piszczelu, oraz rozcięte krocze). Pierwsze nasze uczucie to że straciliśmy córkę, biedaczka znalazła się kilka metrów dalej od zderzenia z samochodem (dobrze że hamował, przy odrobinie większej prędkości...). Chyba ktoś czuwa nad nami skoro tak to się skończyło. Postaram się aby za żmudne leczenie i cierpienie dziecka poniósł kierowca konsekwencję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Antypopisie pogadamy o prowadzeniu samochodu jak zdasz prawko bo z ignorantami nawet nie ma co zaczynać.Zaznaczam że nigdy nie jadę po alkoholu i nie przekraczam prędkości
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sama do dziś pamiętam,jak dosłownie cudem nie wjechałam w człowieka.Znam przepisy,mam 45 lat i prawo jazdy od co najmniej 25 lat.Nie zdawałam sobie sprawy-jadę lewym pasem,człowiek po prawej hamuje--może skręca--zamyślona,totalnie trzeźwa.Do dzisiaj mi zostało,że jak dojeżdżam do przejścia dla pieszych i tym bardziej mam kogoś po prawej stronie to zwalniam.Powinni na to uczulać na kursach....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miał IMUNITET,możecie tylko POkwękolić i mu skoczyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzic napisał:
Wszyscy (ja, żona,dziecko 2 letnie w wózku oraz córcia 8 letnia) przechodziliśmy w miejscu oznakowanym (przejście - przy targowisku). Samochody na prawym i środkowym pasie zatrzymały się a z lewego w córkę wjechał czerwony volkwagen (kierowca w wieku około 55-60 lat). Nikomu nie życzę obejrzenia jak samochód uderza w wasze dziecko. To cud że "tylko" ma połamane nogi (złamana lewa noga w podudziu z przemieszczeniem, prawa złamana w piszczelu, oraz rozcięte krocze). Pierwsze nasze uczucie to że straciliśmy córkę, biedaczka znalazła się kilka metrów dalej od zderzenia z samochodem (dobrze że hamował, przy odrobinie większej prędkości...). Chyba ktoś czuwa nad nami skoro tak to się skończyło. Postaram się aby za żmudne leczenie i cierpienie dziecka poniósł kierowca konsekwencję.
Proszę o kontakt 519 606 402.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzic napisał:
Wszyscy (ja, żona,dziecko 2 letnie w wózku oraz córcia 8 letnia) przechodziliśmy w miejscu oznakowanym (przejście - przy targowisku). Samochody na prawym i środkowym pasie zatrzymały się a z lewego w córkę wjechał czerwony volkwagen (kierowca w wieku około 55-60 lat). Nikomu nie życzę obejrzenia jak samochód uderza w wasze dziecko. To cud że "tylko" ma połamane nogi (złamana lewa noga w podudziu z przemieszczeniem, prawa złamana w piszczelu, oraz rozcięte krocze). Pierwsze nasze uczucie to że straciliśmy córkę, biedaczka znalazła się kilka metrów dalej od zderzenia z samochodem (dobrze że hamował, przy odrobinie większej prędkości...). Chyba ktoś czuwa nad nami skoro tak to się skończyło. Postaram się aby za żmudne leczenie i cierpienie dziecka poniósł kierowca konsekwencję.
Niestety okazało się ze potrzebuje 2 operacji. Po dokładnej analizie wyników lekarze dopatrzyli się uszkodzenia lewego kolanka. Istnieje możliwość że córka bedzie miała jedną nóżkę krótszą. Mam nadzieję że tak się nie stanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...