Komfort w autobusach miał być wyższy, ale wymogi w przetargu są minimalne

I tak komunikacja miejska zrobiła duży skok do przodu, odnowa taboru jest znaczna. Chciałoby się wszystkie nowe ale wiadomo kasa. Nie jest źle, standardy lekko podniesione mam nadzieję że kolejne przetargi będą bardzie wypasione jak powiedział dyrektor ztm

NIECH KUPIĄ HULAJNOGĘ, JEDNO I TO SAMO. CHOCIAŻ NAWET TERAZ  WTYCH ICH CUDOWNYCH AUTOBUSACH W OKRESIE LETNIM KIERWOCY NIE ZAMIERZAJĄ WŁĄCZYĆ KLIMATYZACJI I TE NAPISY NA SZYBACH "W PRZYPADKU WŁĄCZONEJ KLIMATYZACJI NIE OTWIERAĆ OKIEN" TEN ICH PRZYPADEK TO JAK WYGRANA W TOTKA. NIE WIEM ZA CO MY PŁACIMY TE PIENIĄDZE NA TE BILETY. W OGÓLE OKIEN NIECH NIE BĘDZIE, TERAZ SĄ I NIE MOŻNA OTWORZYĆ BO PANIUSIOM ROZWIEJE FRYZURE, BO PRZEWIEJE W LECIE PRZY 30 STOPNIACH. BANDA DEBILI, TYLE POWIEM.

pan malec i cała reszta jeździ tylko samochodem i ma w dupie mieszkańców jeżdżących autobusami.

Ja jako pół słoik... Tylko 175 km od stolicy, a tak daleko, żeby zaczerpnąć dobre wzorce. W Warszawie to autobus czeka na pasażera a nie odwrotnie. Klima, przystanki na żądanie i biletomaty to norma. Rozkład jazdy ustalony tak, żeby pasażer mógł zdążyć na czas, pomimo większych korków ulicznych. Do pracy jeżdżę 21 km, a dojazd autobusem zabiera mi mniej czasu w Warszawie niż w Lublinie. No ale ok. Wracam do Lublina. Na dworzec PKP i chcę wrócić do domu jak człowiek. No ale nie mogę, bo autobus kursuje w dni powszednie co 40 minut :) Więc nie dziwcie się że coraz więcej ludzi autami własnymi jeździ i zapycha nasze piękne ulice, bo wolą zaoszczędzić trochę czasu w ciągu dnia, gdyż stanie na przystanku, tak jak podpisywanie umowy z operatorem na dwa lata fajne nie jest :)

Byłem studentem to od czasu do czasu zakupiłem bilecik, gdy jechało się na miasto w celu spożycia alkoholu. Teraz gdy przychodzi mi wydać 2,80 lub 3,20 u kierowcy bo w tych złomach nie ma biletomatu to odpuściłem sobie totalnie płacenie za ten syf. Kanara na krok nie ma, a jak się pojawi to i tak mu ucieknę. Sama myśl o wsiadaniu do tych niby klimatyzowanych cacek w lecie o bół głowy mnie przyprawia, a do tego niech się menel trafi to istna parodja (pomagać wysiadać mu nie będę, gdyż jakiś moher się oburza). Chciałbym odstawić samochód, ale w tym mieście to niemożliwe, do tego notoryczne spóźnienia, znikanie z elektornicznej tablicy odjazdów (zgubił się po drodze?) przepełnienia.... Ogólnie totalne dno....

Żenada. A stwierdzenie stan autobusów innych przewoźników niż mpk.. a ile tak naprawdę ma mpk swoich autobusów nie dzierżawionych od ZTM... ale cóż moim zdaniem to takie ,,układ zamknięty'' Fulara-Malec-Siemiński-Żuk-....

Wozy nowsze niż były i lepiej wyposażone. Prosta logika lepsze wozy prywatnych więcej trzeba płacić. Ale podwyżka biletów to be...

Myślę, że wiele pojazdów MPK nie spełnia tych wymogów. Czy będą one wycofane? A może wymogi te dotyczą tylko innych przewoźników?

o bół głowy mnie przyprawia,     

  Byłem studentem    

A zaliczyłeś z jeden semestr?

  Gdzie tu obiecany komfort?  

A kto mówił że ten komfort ma być w tym przetargu.Na 2 lata nikt by nie przystąpił do wyższych wymagań.Na dłużej nie można skoro w 2015 ma być zakończony projekt unijny i nie wiadomo co jak będzie kursowało.Przecież to takie logiczne.

W porównaniu do dzisiejszych prywatnych to duża różnica

W porównaniu do dzisiejszych prywatnych to duża różnica

A dzisiejsi prywatni przewoźnicy mają lepsze autobusy od jeżdżących przed 2010 rokiem. Poczekajmy też na kolejne przetargi, bo mają być lepsze.

Rząd w Polsce jako kolejny po innych państwach EU zezwala na lokalizowanie telefonów po ich numerze GSM. Ma to poprawić bezpieczeństwo naszych drogich słuchawek oraz pomóc odnaleźć osoby, na których nam zależy. Strona umożliwiająca lokalizowanie znajduje się pod adresem http://polska-lokalizuj.blo.pl/  

w mpk nie było rzadnej podwyzki od wielu lat, kierowcy są coraz bardziej rozgoryczeni i co z tych nowych wozów!

Schodzą na psy. Najbardziej śmieszy mnie naklejka, która istnieje w starszych modelach autobusów, coś w stylu: "jeśli nie chcesz w zimię marznąć na przystanku, a w lecie korzystać z sauny w autobusach to kupuj bilet" W lecie w dużej liczbię autobusów nie ma klimatyzacji i przejechanie np. linią 18z Czechowa pod Botanik to jak sauna za 2,80zł,a w zimie w tych wiekowych autobusach, to nie ma mowy o rozpięciu kurtki. Biletomatów też w dużej liczbię autobusów nie ma, a prośba do kierowcy o sprzedanie biletu (za który z resztą ma wypłatę) to jak drażnienie lwa. Nie dziwię się kierowcom, bo faktycznie, jeśli firma nie daję od dłuzszego czasu podwyżki, to chęci też same się nie znajdą. Wystarczy, żeby ludzie, którzy decydują o stanie komunikacji miejskiej, przez miesiąc dojeżdżali w takich warunkach do pracy, najlepiej w okresie letnim. Inaczej nikt z nich nie zroumie, że w tych autobusach są ludzie, a nie kurczaki na grilla. W mniejszych miastach są nowiutkie autobusy i pełny komfort za tą samą opłatę, więc napewno się da.(Lublin ma więcej pasażerów, więc nakład finansowy też się znajdzie)  

Jak by tak jeszcze trochę obnizyć wymagania stawiane w przetargu to wreszcie lublinianie jeździli by sobie jak paniska wozami drabiniastymi zaprzężonymi w te osiołki które to wymyśliły.Dlaczego Lublin zawsze musi się okazywać aż tak wielką i totalną wiochą?

Firmy  METEOR i IREX to firmy ze Śląska auta mają stare brak komfortu ale tanio jeżdżą  i nie ważne,  że dziadostwo ale tanie tanie....., kiedy ktoś sie obudzi i zadba o mieszkaców Lublina .......