Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Naiwniaku, w marszałkowskim nie masz szans na prace bez pleców. Zapomnij.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tuja napisał:
Naiwniaku, w marszałkowskim nie masz szans na prace bez pleców. Zapomnij.
Ale w Melioracji przyjmuje sie nawet na kierownikow ludzi bez konkursu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znane są przypadki że ktoś miesiąc pracował w Urzędzie Marszałkowskim potem był konkurs i oczywiście wygrał nie robiąc tajemnicy z tego że sam Hetman o tym decydował !!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Znane są przypadki że ktoś miesiąc pracował w Urzędzie Marszałkowskim potem był konkurs i oczywiście wygrał nie robiąc tajemnicy z tego że sam Hetman o tym decydował !!!!!
rozwiń proszę temat. to interesujące co piszesz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czuję tutaj szwindel, aż tacy zapracowani są urzędnicy w Marszałkowskim, że nie mogli rozstrzygnąć jednego konkursu choć w tym czasie zakończyło się już kilka innych (odsyłam do Bip-u urzędu)?? Dziwne to, dobrze że ktoś się tym zajął, niech się teraz potłumaczą,niech wiedzą, że nie można bezkarnie robić ludzi w bambuko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moja żona brała udział w takiej rekrutacji, podczas drugiej tury rozmów, jedna kandydatka powiedziała żonie, że na to stanowisko trzeba plecy. Potem okazało się, że dostała to stanowisko. Los chciał, że musieliśmy coś załatwić w urzędzie, akurat u niej, normalnie sierota, nie rozumiała co się do niej mówi, my swoje ona swoje, dodatkowo wprowadziła nas w błąd, z jej lenistwa, bo nie chciało się jej pójść do archiwum. Wniosek jest taki, że pozatrudniają takie sieroty, ale ktoś musi w tych urzędach robić, więc czasami jest okazja dla normalnych ludzi na zatrudnienie się!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszyscy wiemy że konkursy w Urzędach to pic na wodę, osoba która wygrywa dany konkurs jest znana zanim ten konkurs jest ogłoszony, a długo czeka się na wyniki bo trzeba urobić wszystkich zeby ta osoba wygrała... każdy wciska swojego, z całym szacunkiem dla Zarządu Województwa, ale wystarczy spojrzec na rejestracje samochodów pracowników Urzędu i porównac z powiatami, z których pochodza niektórzy Członkowie Zarządu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co jak tu się odezwą, a ja już się gdzie indziej zobowiążę? Człowieku, naucz się że w urzędzie bez pleców nie dostaniesz roboty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już nasi kochani urzędnicy wybrnęli z problemu, zajrzyjcie do BIP-u oferta 18/11. Nagle stwierdzili że nikt nie spełnia wymagań na tak "wymagające" stanowisko gdzie potrzeba Bóg wie jakich umiejętności. Pewnie ktoś już tam pracuje bo został jak to określiła pani Górka "przesunięty" na to stanowisko. Tylko nie rozumiem po co w takim wypadku ogłaszano konkurs i przez ponad 3 m-ce zwodzono osoby, które złożyły na niego dokumenty. Już się nie dziwię, ze nasze województwo jest zwane Polską B jak o jego rozwój i prezencję w świecie dbają tacy pseudo-urzędnicy jak ci zatrudnieni w marszałkowskim, w większości z nadania politycznego i w wyniku układów. P.S Polecam też ciekawym lekturę bip-u Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, dzisiaj o godzinie 14.14 pojawiła się oferta 36/11 z terminem składania dokumentów do 14 października. W normalnym wypadku można pomyśleć, ze to błąd osoby wprowadzającej dane do Bip-u ale po ostatnio odkrytych machlojkach naszych urzędasów ciężko jakoś w to uwierzyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...