Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Książka naukowca KUL książką historyczną roku

Utworzony przez STYX, 12 listopada 2009 r. o 10:02 Powrót do artykułu
Ktoś poza siostrami zakonnymi to to przeczyta ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Temat bardzo "interesujący", no a przede wszystkim bezpieczny ... Dlaczego historycy z KUL-u nie zajmą się na przykład tematem ok. 200 polskich księży katolickich i zakonników bestialsko wymordowanych (często po wcześniejszych torturach), na Wołyniu i Podolu, przez tzw. UPA ( żaden z nich do dzisiaj nie doczekał się beatyfikacji, podczas gdy taki proces jest prowadzony w stosunku do władyki grekokatolickiego Lwowa Andrija Szeptyckiego - który odprawiał msze święte za pomyślnośc wojsk nazistowskich Niemiec !) ? Oj - co ja piszę - wtedy mógłby obrazic się przecież "honorowy doktor" uczelni niejaki Juszczenko !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[b] JAK CUDNE SĄ WSPOMNIENIA: Samej zainteresowanej Agacie Mirek Z KUL-awego university przypomniec, a właściwie uzmysłowić należy, że kosciół stosował i stosuje identyczne metody jakie obowiązywały w PRL-u. Nawet czarna rozpacz duchowieństwa na temat prześladowania za wiare nie znajduje uzasadnienia (8.XI.2009). Od roku 1980 kler poczynając od watykanu pod wodzą vice boga Karola Wojtyły – Jan Paweł II – Papież – Ojciec Święty skutecznie zwalczali KZ NSZ SOLIDARNOŚC ORGANISTÓW. Dalej rzecz już znana, ale dla przypomnenia: "PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ" czyli KUL-ej na PAT- ologiczną niepodległość Był okres, że kazano się zachwycać Dziełami JP 2 - w tym "Pamięć i tożsamość" - był to okres podobny do upadłego PRL-u, w którym kazano zachwycać się Dziełami Lenina. Do upadku socjalizmu przyczynił się przy wykorzystaniu idei SOLIDARNOŚCI kościół grzmiąc z ambon i od ołtarzy, lejąc łzy i łkając nad losem Ojczyzny. Co to dało w efekcie? Dało to to, że bez księdza nic już nie funkcjonuje, a wszyscy którzy próbowali funkcjonować w kościele wykorzystując możliwości Państwa Polskiego byli wrogami nr 1 kościoła. Do takich wrogów zaliczał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW rozgromiony przy wyraźnym udziale KULawego i PAT-ologicznego półŚWIATkA NAUKOWEGO – wszystkich Związkowców zwolnili z groźbami karalnymi na ustach duchownych. Groźby te spełnili po upływie 12 lat serwując w 1994 r. nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW oraz zakaz opalania budynków zimą mrożąc jednocześnie małe dzieci - w tym względzie nie poleciała nawet jedna łza, ani jedno łknięcie z ambon i od ołtarzy. Same napady też wyglądały bosko – w okULicach północy ksiądz pukał do drzwi niczym z wizytą duszpasterską, a po ich otwarciu... - gdyby przewidzieli, że nie dadzą rady, to może daliby se święty spokój. Jedynym efektem takiego procederu było to, że żadenemu Organiści nie spuscili zwykłego wpier...olu, ale po uplywie ponad 20 lat najlepiej siedzieć cicho – jak mysz pod miotłą! Od samego też początku KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW określany był jako "WRZÓD NA DU---PIE PAPIEŻA", a w roku 2002 lub 03 (już w internecie) jakiś watykańczyk napisał akt strzelisty w intencji Związku (RUDY lub SK) "JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOŻE NAWET CZYŚCIEC" Czy warto w takiej scenerii obchodzić szumnie 20 lat "wolnych wyborów"? Jakie to wolne wybory skoro radio ma ryja i drze go na cały kraj (choć nie tylko) kogo należy wybrać. Rydzykowna organizacja tez ma ryja i wykorzystuje go nawet w państwowych mediach serwując same dewotki płci obojga... i nie dopuszczając innych do radia Ma ryja... Komu potrzebny "wolny poseł" - szczególnie ten co Ma ryja odmawiający dzień i noc różaniec, a zamiast ustaw klepie gotowce z książeczki, bo nikt już na trzeźwo takich pierdół nie wymyśli... KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z Katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJĄ SIĘ POLACY pozwoli sobie zauważyć, że to już KULejne zniewolone wybory, a nie wolne. Zniewolone przez kościół kumulujący w sobie całą pozostałość z upadłej komuny, a za komuny różnie bywało w KULawym Świecie Naukowym - uczyli z błędami, których nikt nie widział z KULawego półŚwiatka Naukowego i dopiero KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW zakłócił panujący w tym względzie święty spokój. Jeśli jeszcze ktoś ludzi się, że na KUL-awej uczelni jest "wysoki poziom" - to KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC wyprowadza wszystkich z (o)błędu wia(g)ry świętej... pocieszając wszystkich, że nawet JP 2 nie umarł mając wrzód na du---pie - czego też sam się obawiał z całą resztą duchowieństwa...., a właściwa diagnozę postawili lekarze... czyż to nie cudowne? Jak z tego widać nawet i w tym względzie KUL-awi nie mieli racji. Grzmiał JP 2 w czasie polskich pielgrzymek „NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓJ....”; „NIE LĘKAJCIE SIĘ..” , a sam... a sam bał się KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW, którego jedynym celem był uregulowanie spraw socjalno-bytowo-emerytalnych dla cywili pracujących w kościele. KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był przez państwowe SB oraz kościelnych SB-ków diametralnie różniących się od ludzi ? wyglądali na przygłupów z wystająca słomą z butów. Jedno z zebrań odbyło się nawet w remontowanej wówczas „CZARCIEJ ŁAPIE? bo tak nas ganiali. Po jednym z zebrań ks. Edward Pudełko dyktował LOJALKI o treści: „ZAWSZE BĘDE POPIERAŁ WLADZĘ DUCHOWNĄ”, a dla opornych w pisaniu miał osobisty komentarz: „BO JAK NIE, TO MY WAM DAMY”. Poza tym w Lublinie zacierając ślady działalności Związku duchowieństwo zniszczyło wszelkie dokumenty, kilku wyrzucono po pierwszym semestrze z KULawej muzyKULogii, ci zaś co nie zaufali papieżowi i studiowali na państwowych uczelniach wyszli na ludzi ? W przeciwieństwie do tych wyrzuconych z KUL-u ? im JP 2 zapewnił najwyżej maturę przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Od samego początku duchowieństwo kradło listy wysyłane do Związkowców uniemożliwiając w ten sposób działanie Związku ? Czyż to nie cudowne? Po pozornym rozbiciu KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW 1982 r. ( epoka KUL:-awego ks. Krąpca, b-pa Bolesława Pylaka z kuriewnym kanclerzem ks. Stanisławem Rojkiem i pozostałym zastępem duchowieństwa płci obojga ) wielu zrezygnowało z pracy w kościele zmieniając zawód, WIELU ZMIENIŁO WYZNANIE, a reszta STAŁA się NIEZALEŻNYMI WYZNANIOWO. Cały czas jest to święta ekipa JP 2; Prymasa Józefa Glempa ze-PiS-kopatem, b-pa Kazimierza Ryczana z ks. Jackiem Wójcickim, ks. Kazimierzem Dzieżą, ks. Markiem Podymą. Sam zaś lud wierny musiał czekać aż do 2009 roku aby ziścił się jeden z DOGMATÓW ? o nieomylności papieża. Chodzi w tym przypadku o LEFEBRYSTÓW i obecnego Ojca Świętego BENKA XVI ? Kto wie lepiej od niego ile istnień ludzkich puścili hitlerowcy kominem? - no kto? - nawet pan bóg taki mądry nie jest nie mówiąc już o samym twórcy dogmatów dotkniętym epilepsja (PIUS XI) ? Jest to jedyny dogmat,który się sprawdził... Obalając komunę KUL-awi i PAT-ologiczni nie brali pod uwagę, że defraudowali państwowa kasę konkretni ludzie. Po ponad 20 latach koncentracja komuny nastąpiła w kościele i jedyna linia obrony jest to, że to jednostki rozrabiają w kościele (głównie księża), a kościół dalej jest święty! KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC pozwoli sobie zauważyć, że kościół jest tak samo święty jak Ojciec Święty - o Benka XVI chodzi.. Jak się okazuje to KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC jest ciekawym WRZODEM NA DU---PIE ... - nie da się na niego umrzeć!. I ta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...