Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nowego znaczenia nabiera powiedzenie: "Obyś cudze dzieci uczył . . ." :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Nie rozpatrujemy donosów bo nie ma komu odpowiedzieć". A samo kuratorium nie chciałoby się dowiedzieć czy to prawda? I delikatnie sprawdzić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
powoli, powoli, Jarosław naprawi wszystko co poprzednicy spieprzyli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skargi będzie rozpatrywał ksiądz biorąc pod uwagę chodzenie do kościoła ,spowiedzi,datki itd, a wyniki w nauce prócz religii gęsta mgła ogarnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
>> Wtedy około połowa zakończyła się umorzeniem. << POLSKA JEZYK - TRUDNA JEZYK
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
są skargi ponieważ nauczycielom / w większości/ nie chce się nauczać, rodzice są zmuszeni do finansowania swoim dzieciom korepetycji/ obowiązkowo w szkole średniej/,, mają około 17 godz pracy w szkole tygodniowo , a dodatkowo wakacje, ferie, rekolekcje, itd. Podsumowując "brać się do pracy"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
są skargi ponieważ nauczycielom / w większości/ nie chce się nauczać, rodzice są zmuszeni do finansowania swoim dzieciom korepetycji/ obowiązkowo w szkole średniej/,, mają około 17 godz pracy w szkole tygodniowo , a dodatkowo wakacje, ferie, rekolekcje, itd. Podsumowując "brać się do pracy"
Oczywiście, nauczycielom nie chce się pracować, w odróżnieniu od uczniów. Każdy uczeń to okaz pracowitości. :lol: Dodam jeszcze, że nie tylko krótko pracują, ale mają darmowe wejścia na dyskoteki szkolne, choinki, wycieczki, do kina. Weźmy taki wuefista za darmo ćwiczy sobie na hali. Każdy inny buli grubą kasę, a ci mają darmo. Na dodatek nauczyciele nie płacą za grzanie w szkole, za wodę do mycia rąk i do kawy. Mogą też zabierać zaszyty uczniowskie do domu, by z nudów sobie popodkreślać i coś tam bazgrolić.  :lol: Mają na tyle wolnego czasu, że raz na dwa miesiące umawiają się na rozmowy z rodzicami. Chodzi im tylko o obrobienie tyłka uczniom. Potem to kablowanie na dzieci eufemistycznie nazywają wywiadówką. Jak który nauczyciel jest większym plotkarzem, to jeszcze telefonicznie umawia się z rodzicem na dodatkowe plotkowanie.  :lol: Jest im tak dobrze, że nie chcą przejść na emeryturę przed 67 rokiem życia.  Jednym słowem, żyć nie umierać. :lol:  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja z kolei zauważyłam, że w niektórych szkołach hurtowo są przeprowadzane "odroczenia 6 letnich zerówkowiczów". Nauczyciel tak stymuluje rodziców, aby dziecko zostało odroczone. Przeanalizowałam zjawisko i doszłam do wniosku, że jest to wymóg odgórny dyrekcji. Do 1 klas idzie tyle dzieci, iloma etatami dysponuje dyrektor na dany rok. I tak np jeśli ma 2 etaty i 80 uczniów na przyszły rok- musi się pozbyć 40 sztuk (odroczyć), albo zatrudnić 2 osoby. A że szkoła jest dla pracowników, a nie dzieci to wiadomo, jak jest to co roku rozwiązywane...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego lekcje nie rozpoczynają się odmawianiem modlitwy ?Z tym należy definitywnie zrobić porządek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam również problem z wychowawcą syna, który jest w trzeciej klasie podstawówki. Pani wychowawczyni chora na punkcie tańców i pieśni przedwojennych, nie realizuje programu. Od początku roku szkolnego śledzę tematy i zadania w książkach i ćwiczeniach i połowa z nich nie jest wykonana, a temat niby zrealizowany. Na pytanie moje "co robiliście na matematyce" syn odpowiada ćwiczyli piosenki i tańczyli. Od września do dnia dzisiejszego dzieci miały do nauki ponad 11 piosenek. Nie chce się użalać, ale moim zdaniem to lekka przesada. Dzieci mają zaległości, ale co niektórym rodzicom to się podoba, bo przecież pani tak pięknie prowadzi tańce. Tylko ze sprawdzianów dostają nawet 1. I co mam z tym zrobić? Nie chce, żeby syn był szykany wanny po mojej interwencji u dyrektora, czy nawet kuratorium. Z wychowawcą rozmowa za dużo nie dała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy jezeli zloze skarge to ten nauczyciel dowie sie kto doniosl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rodzice przesadzają myślą, że mają władzę. Nauczycieli traktują jak śmieci. W głowach im się poprzewracało. Zajmują się błahostkami. Zamiast się skupić na dzieciach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauczyciel to osoba pracująca w NA RZECZ SPOŁECZEŃSTWA a więc także i rodziców. To między innymi RODZICE płacą podatki, z których kasa idzie na nauczycielskie pensje. Nauczyciele pracują DLA NAS WSZYSTKICH. Rodzice, nie dajcie sobie wejść na głowę! Skończyły się czasy w których nauczyciele mogli sobie bezkarnie mówić, że to ich przedmiot jest najważniejszy, albo, że oni nie dadzą piątki bo z innych przedmiotów dziecko takiej dobrej oceny nie ma. Koniec z KLIKAMI i UKŁADAMI wśród nauczycieli. Pogonić to towarzystwo, które od lat wie, że program nauczania jest GŁUPI ale NIC Z TYM NIE ROBI! Oni potrafią tylko protestować wtedy, gdy się im samym coś zabiera. Taaak, wtedy to się potrafią zorganizować. Zorganizowaliby się raz żeby w końcu coś zrobić z tym idiotycznym planem nauczania!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Również mam problemy z nauczycielem corka pracowala przez cale wakacje bo pisala komis z matematyki stres i nie chce oraz strach przed ta kobieta dal jej sie okazac niestety bardzo mo szkoda bo wiem ze to potrafi a ten babsztyl tak sie zachowal ze puscily mi nerwy powiedzialam co mysle dzis jest rada o warunkowe srrasznie sie boje cala sytuację opisalam od poczadku roku do kuratorium jak ta kobieta sie zachowuje przez caly rok przez stres i atmosfere w tej szkole musze dziecko przenosic do szkoly obok masakra
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauczyciele traktuja dzieci jak przedmioty nie zapominajmy ze gdyby nie rodzice i dzieci nie mieli by pracy traktują dzieci szczegolnie te slabsze jak smieci .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I mi nerwy puszczaja jak Wam. Moja córka jest wzorową uczennicą jest dobrze oceniana. Nie chodzi mi o moje dziecko lecz o Panią z jednego przedmiotu ktora jest b.dobrą znajomą mamy ktorej dziecko X chodzi do klasy z moja córka. Otoz poprzez znajomosc Pani,a rodzic, dziecko X ma 6 z danego przedmiotu,a nie powinna. Moja córka zapracowala nauką na ocene 5 na półrocze, a dziewczynka X ma 6. Dodam,ze corka bardzo sie zniechecila i oswiadczyla,ze jednak nie ma sensu byc wzorowym uczniem i siedziec nad ksiazkami. Mi rownuez jest z powyzszego bardzo niemiło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
U mojego syna w szkole jest taka nauczyciela która nie powinna uczyć ani w tej szkole ani w jakiejkolwiek innej. Nie ma podejścia, ciepła, empatii, traktuje tą pracę jak najgorsza kare na świecie. Krzyczy na dzieci, straszy nie interesuje sie dziećmi na wycieczkach szkolnych, ręce opadają, po co wybierać zawód w którym się źle człowiek czuje a jest to młoda osoba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To ja z innej beczki w szkole dochodzi do regularnego mobbingu klasowego na uczniu _ uczniach takie dzieci sa odsylane do poradni pedagogicznych polecaja nauczyciele psychologa traktuja takie dzieci jakby one byly problemem nie agresorzy sytuacja sie nie zmienia od lat duzo takich dzieci dostaje papiery i nadal uczeszcza do tej szkoly i klasy z tym ze juz jest czubkiem dla nauczycieli i klasy a dyrektor nic z tym nie robi szkola wypiera problem ze niby go nie ma to zalosne i ktos taki nazywa siebie nauczucielem . Sa tez nauczyciele osmieszajacy takie dzieci przy calej klasie . Tym powinno sie zajac kuratorium w lubelskim bo to juz nie chodzi o jedno czy dwoje dzieci . Chwala sie osiagnieciami a nie umieja pomoc dzieciom . Niech kuratorium zrobi strone dla takich dzieci zobacza ilu ich jest .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam ja mam taki problem ze zmienla sie pani w przedszkolu ta nie ma podejscia do dzieci a sa to maluchy krzyczy na nie kara staniem w koncie skarga u p. Dyrektora nic nie dala co mozna jeszcze zrobic czy tak mozna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moja wychowawczyni doprowadziła mnie do depresji i myśli samobójczych. Mature z pewnością zawale, bo ciągle tylko uczyłam się do jej przedmiotu zamiast do tych, na których mi zależy. Na szczęście już skończyłam tą szkołę. Ale chce złożyć skargę, bo aż żal mi następnych roczników...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...