Nie można było po prostu dać tym zwierzętom spokój tylko taka obława i trupy? Łosie wędrują o tej porze, najczęściej matki z młodymi.. z cała pewnością poszłyby dalej. Jeśli już nasza straż miejska jest taka dzielna to mogliby je eskortować. To piękne i nieszkodliwe zwierzęta, nie można zabijać zwierząt tylko dlatego że weszły na tereny miejskie... to chore! One mają takie samo prawo tu być jak my ludzie. Tych "myśliwych" należałoby przykładnie ukarać a resztę przeszkolić z zakresu ochrony przyrody i podnieść ich świadomośc ekologiczną. Co komu przeszkadzał łoś w Ogrodzie Saskim?
|
|
A widziałeś kiedyś szarżującego łosia? Wiesz co takie przerażone i rozpędzone zwierze potrafi zrobić? Wyobraź sobie teraz takie zwierze chociażby na Racławickiej? Zresztą jedno zwierze samo połamało nogi, bo nie znało miejskiej specyfiki, to że reszta zrobi sobie (a prawdopodbnie przy okazji i komuś) krzywdę było tylko kwestią czasu. Szkoda tego łosia który padł w transporcie, ale przynajmniej jednego udało się uratować...
|
|
Do Gościa.
Co Ty człowieku bredzisz? Zostawić łosie same sobie w mieście? A gdyby na Ciebie trafił olbrzymi, przerażony łoś i nie daj Bóg stałaby Ci się krzywda, to co? podniósłbyś larum gdzie były służby? Przemyśl to, co napisałeś, bo jak widać nie masz zielonego pojęcia na ten temat
|
|
Tylko masowy odstrzał zwierzyny w okolicznych lasach moze nas uchronic przed takimi zdażeniami w przyszłosci. Taka prawda.
|
|
Taka jest prawda, że nikomu nic się nie stało a łosiom owszem.
Oczywiście "miejska specyfika" - drogi, ogrodzenia, barierki, beton, hałas nie jest przyjazna wolno żyjącym zwierzętom ale nie jest to powód by je eliinować i "masowo odstrzelać w okolicznych lasach". Leczcie się ludzie. Nie żyjecie sami na świecie.
|
|
Biedne zwierzęta
|
|
Łosie przyszły sprawdzić czy faktycznie miasto drogi raz wykonuje plac zabaw dla dzieci i czy to prawda, że wykonują na nowo chodniki w Ogrodzie Saskim?
|
|
Przypomniały mi się nocne zasadzki na lisa obok sadzawki w Saskim :D Ta cała logistyka... A przecież wiadomo gdzie mieszkał lis i nikt go nie zakablował ;)
Albo klatki-pułapki na dziki.. nawet dziki się nie nabrały :D
Może jednak zebrałoby się parę myślących osób i opracowało schemat postępowania w takich sytuacjach.. jakaś fachowa grupa interwencyjna a nie przypadkowi strażnicy, którzy sami boją się łosia i panikują zamiast sprawę merytorycznie załatwić??? Nic dziwnego, że zwierzę spłoszone.. Ludzie też przed nimi uciekają ..
Takie sytuacje będą się powtarzać więc lansując "ZIELONY LUBLIN" pomyślmy nie tylko o trawnikach.
|
|
No nie, z tym odstrzałem to gruba przesada i na to się nie zgadzam...
Ale to że nikomu się nic nie stało tym razem to nic tylko się cieszyć, ale ryzyko było i mimo wszystko uważam że odłowienie tych zwierząt to było jedyne sluszne wyjście z sytuacji, nawet jeśli mimo chęci nie wszystko poszło prawidłowo
|
|
..."Zostało również odłowione i transportowane do lasu, niestety padło w trakcie transportu. Jak informuje Straż Miejska w Lublinie, prawdopodobną przyczyną był zawał serca spowodowany szokiem."
Operacja się udała tylko pacjent nie przeżył.. Od kiedy to Strażnicy Miejscy ustalają przyczynę zgonu? Mają uprawnienia weterynaryjne?
Sprawdzić przyczynę. Jeśli ktoś zawinił wyciągnąc konsekwencje.
|
|
straz miejska zabila losia...
|
|
Jakim cudem 3 łosie sie znalazły w parku w centrum miasta ?! ...
|
|
to byly losie superktosie i sie znalazly w centrum
|
|
Czekamy na dziennikarskie śledztwo!
|
|
Jakim cudem 3 łosie sie znalazły w parku w centrum miasta ?! ...To nie cuda tylko wynik tego ze miasto co raz bardziej pcha sie na tereny,które przez wieki zajmowała natura drzewa i stworzenia.Zobacz chociażby jaka jest odległość od Lublina do Zalewu Zemborzyckiego czy Dąbrowy,czy jaka jest odległość od Starego Lasu do pierwszych bloków na Czubach, i będziesz mniał odpowiedz na swoje pytanie.
|
|
No ale jakos te łosie musialy dojsc do centrum miasta... Rownie dobrze mogly by sobie po Litewskim (jak by byl otwarty) latac... Jak one tam doszły i skad? Bo lasu zadnego w okolicy nie ma ani Zalew blisko nie jest...
|
|
No ale jakos te łosie musialy dojsc do centrum miasta... Rownie dobrze mogly by sobie po Litewskim (jak by byl otwarty) latac... Jak one tam doszły i skad? Bo lasu zadnego w okolicy nie ma ani Zalew blisko nie jest...W ciągu dnia mogły iść z biegiem rzeki jaką jest Bystrzyca,nie natrafiając na żadne przeszkody po drodze w postaci ulic i dròg,a w samo centrum miasta dostać sie w nocy gdzie ruch samochódòw na ulicach jest znikomy.
|
|
Inny problem to węże na obrzeżach Lublina. Podobno niejadowite zaskrońce ale dzieci sie boją. Władze powinny chyba jakoś zareagować (pułapki, trucizna??).
|
|
Duze zwierzęta z okolic miast należy odłowić, bo stwarzaja największe zagrożenie. Dodatkowo ogrodzić kompleksy lesne sąsiadujące z miastem. Różne gołębie, szpaki, wrony itp. można wytruć zatruto karmo. Taka prawda. innej rady nie ma.
|
|
no mieszczuchy wypad do lasu mieszkać, bo teraz w miastach rządzi zwierzyna
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|