Lubelskie: Prawie co drugi poród kończy cesarskie cięcie

Babskie cykory.

to ludzie wymuszają takie sytuacje więc po co taki artykuł

Durni faceci to juz w ogóle nie powinni się na ten temat wypowiadać bo ich rola kończy się na zapłodnieniu a to kobieta musi później znosić potworny ból którego "bohaterscy" panowie z pewnością by nie wytrzymali.

Cc to operacja! !!!! Baby są głupie że dają się ciąć by je nie bolał poród pfff a po porodzie gdy trzeba dziecko nakarmić i się nim zająć to leżą i sycza z bólu bezradne i sfrustrowane że nie mogą nawet wstać i się załatwić nie wspomnę o jedzeniu. ...masakra matka natura dobrze to wymyśliła

Znieczulenie powinno być dla każdej rodzącej podstawowym standardem a póki nie ma chwała lekarzom ,że idą kobietom na rękę i robią ,,cesarkę'' . Powikłania psychiczne naturalnego porodu są cięższe dla kobiet niż blizna po ,,cesarce'' .

Baby są głupie że dają się zapładniać idiotom którzy ciążę i poród traktują jak czynność fizjologiczną oddawaną w toalecie. Chwała tym co nie zostawiają kobiet samych podczas porodu i dzielnie to wszystko znoszą wiedząc ile to wszystko kosztuje wysiłku te biedne kobiety które rodzą siłami natury i bez znieczulenia.

Uwielbiam dr Gogacza! Najlepszy lekarz w Lublinie!

Nikt mnie nigdy ale to nigdy nie przekona do naturalnego porodu! Jaka ciężka operacja, jakie komplikacje? Po 4 dniach smigalam jak nowa, karmilam dziecko, kapalam, po 2 miesiącach poszlam na siłownię i robiłam normalne treningi. A zwykły poród? Zapytajcie kobiet jak cudownie jest nie móc 2 miesiące usiąść na tyłku po rozerwanym kroczu! O nietrzymaniu moczu, urazie psychicznym, bólu i sr*** na stole nie wspominam bo to podobno takie oczywiste... zwierzętom dziś robi się cesarki żeby je chronić a kobietom każe się rodzić naturalnie - obłęd. Jak któraś chce to powodzenia, ale wybór musi być

Jeśli kobieta panicznie boi się porodu i nie jest w stanie nic zrobić bo lęk jest o wiele silniejszy to co ma zrobić? Lepiej żeby miała cesarke niż potem miała traume na całe życie...

Każda narkoza niesie ze sobą szereg niebezpieczeństw, poczynając od śmierci a kończąc na otępieniu umysłowym. Jak każda trucizna powinna być serwowana tylko w wyjątkowych przypadkach , w chwili zagrożenia życia . Zgadzam się z poprzednim komentarzem - baby są głupie , a po narkozie jeszcze głupsze .

Ja w zeszłym roku miałam cesarke (ze wskazań ) trwała 15 min od znieczulenia do momentu jak miałam dzidziusia przy sobie czulam się dobrze bez żadnych powikłań i problemów sama od poczatku się zajmowałam maleństwem karmilam itd. Szybko wyszłam z dzieckiem do domu i nikt mi nie musiał pomagać a nie jak moje siostry i koleżanki co na d** usiąść nie mogły ani się zalatwic po rezerwanym kroczu jednej zszyli źle drugiej wydała się infekcja znow szpital, inna tez przez miesiąc nie mogła siąść.. mogę takie przypadki wymieniać bez końca w moim otoczeniu. Gdybym miała rodzic drugi raz i wybór to oczywiście ze cesarka mamy XXI wiek wiec powinnyśmy mieć prawo do wyboru

A o zrostach po cc nikt nie pisze, bo po co? I potem płacz, bo ich skutkiem zdarzają się niedrożne jajowody, problemy z jelitami, ograniczona plastyczność macicy, utrudniająca donoszenie kolejnej ciąży, ryzyko zagnieżdżenia kolejnego zarodka w bliźnie=problemy z łożyskiem. Tkanki po cc do pełnego wygojenia potrzebują do 6m-cy. A potem i tak jest blizna na brzuchu, co z tego, że schowana pod bielizną, jak i tak nawet "chuderlakowi" w tym miejscu zrobi się fałdka, bo się ciągnie tkanka. Wystarczy na basenie popatrzeć, która ma "brzuch z uśmiechem";/ . To może suwak od razu po 1.cc wstawić? Potem szybciej będzie;/ Bo mało który lekarz zgodzi się poprowadzić poród sn po cc, tylko będzie wkręcał, że "oj,blizna to cieniuteńka, nie wytrzyma" bo mu wygodniej chlastnąć. Ludzie mają prawo wyboru, owszem, i bardzo często go nadużywają, nie znając rzetelnych wyników badań. A potem opluwają tych, co ośmielili się mieć inne zdanie. Trochę rozeznania w skutkach obu porodów. I wzajemnego szacunku, bo "baba babie gorszym ..ujem niż niejeden facet".

Dlaczego nie jest tu poruszona kwestia znieczulenia zewnątrzoponowego? Przecież gdyby było możliwe w Lublinie to każda kobieta wolałaby rodzić naturalnie, ja też. Ale po pierwszym porodzie, gdy rodziłam naturalnie przez 8 godzin po czym stwierdzono że i tak trzeba robić cesarke ja po prostu nie wyobrażam sobie tego przechodzić jeszcze raz. Przy drugim dziecku będzie cesarka chyba że w końcu będzie dostępne znieczulenie zewnątrzoponowe.

Kobiety nie koniecznie chcą uniknąć bólu raczej boja sie komplikacji okoloporodowych i niekompetentnych położnych i lekarzy. Pierwsze dziecko probowalam na własną prośbę urodzić silami natury. Trwalo to 3 dni. Skończyło się to tragicznie.... drugie mialam cesarke inaczej balabym sie w ogóle zajść w ciąże

W ogole nie zaszlabym w ciąże

Gdyby poród miał na celu osłabiać matki czy o zgrozo zabijać to Pan Bóg kazał by nam jajka znosić nie wydawać na świat dziecko pochwa !!! Urodziłam 2 dzieci SN i żadnej traumy nie mam, rozerwsnego krocza czy pochwy jak wiadro bo to ie poród ją obciąża a ogólnie ciąża. A mięśnie trzeba ćwiczyć koleżanko. Ps. Chciałam zobaczyć kiedyś film przyrodniczy gdzie np lwica ma cesarke a komentarz daje Czubowna hahaha

a może niech mądrzy redaktorzy sami urodzą dziecko ważące ponad 4 kg- coraz więcej takich się rodzi. Mnie lekarze nie zapytali o cesarskie cięcie- urodziłam synka 4100- po 2 tyg dostał wylewu- wynik powikłanego porodu naturalnego. A teraz- albo dokształcicie personel, żeby w czasie porodu był wsparciem dla rodzących i tak pokierował porodem, żeby powikłań nie było- da się! albo przygotujcie się na coraz więcej cesarek. Nie zdecyduję się więcej rodzić naturalnie, jeśli moje kolejne dzieci będą ważyć więcej niż 3500 w czasie badania usg... nie mam zamiaru spędzić z kolejnym dzieckiem nieprzespanych nocy w szpitalu na krześle, bo lekarz stwierdzi, że mogę się obejść bez cesarki... w usg wyszła masa 3950 +/- 15% (granica błędu) w czasie porodu panie położne były zajęte czym innym i dostałam studentkę, która nawet nie wiedziała jak podłączyć ktg... dopiero gdy tętno dziecka zaczęło zanikać zbiegli się i lekarze i położna... użyli kleszczy, byłam rozerwana, ponacinana i do tego dziecko urodziło się z niedotlenieniem, bo jakiś pan doktor zdecydował, że jestem duża i urodzę naturalnie!

Proponuję się trochę douczyć, zacząć od zasięgnięcia informacji w jakim znieczuleniu odbywa sie większość cc, potem co to jest narkoza i jak już wiedza będzie odrobinę większa, zacząć obrażać ludzi.

Porównywanie zwierząt do ludzi, gratuluje.

Dwa tygodnie temu moja żona rodzila w jednym ze szpitali w Lublinie. Na siedem porodów było sześć cesarek. Oczywiścienmoja.żona.też miała ten zabieg. Problem w tym że nie braliśmy pod uwagę tego zabiegu. Ale zdecydował o tym lekarz i chwała mu za to. Bałem się jak szlak o żone, bo syna dostałem szybko. Problem w tym że przez logistykę i dunkcjonowanie oddziału tradiają tam tylko pacjentki lekarzy tam pracujących. Czas oczekiwania na izbie to około pięciu godzin. Szok,