Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lubelskie: Ślub i dzieci? Coraz rzadziej

Utworzony przez Tekila, 12 lipca 2012 r. o 21:49 Powrót do artykułu
Jakby była praca i zasiłki jak w UK to i dzieci by się rodziły a tak to będzie już tylko gorzej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I co w tym dziwnego, brak pracy i perspektyw lepszego życia, a żeby pozwolić sobie na małżeństwo czy dzieci trzeba mieć za co to wszystko sfinansować. Niestety obiecywali nam DRUGĄ IRLANDIĘ, a jest coraz gorzej i będzie gorzej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bez stałej pracy nie ma kolaczy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
bez stałej pracy nie ma kolaczy
"probably yes, but there's no other either"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I nich rząd nie liczy na nic więcej ten czy też następny. Niech bujają w obłokach i pocieszają się że jest lepiej. Jak ludzie młodzi mają zakładać rodziny jak jest taki deb***izm w Polsce. Pracy nie ma, jak jest to za żenujące "wynagrodzenie" - najniższa i jeszcze karzą się cieszyć ze ma się pracę. Ja już dawno straciłam wiarę w to że się w tym kraju coś poprawi na lepsze..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tekila napisał:
Jakby była praca i zasiłki jak w UK to i dzieci by się rodziły a tak to będzie już tylko gorzej!
a kto mądry teraz rodzi dzieci po to aby klepały biedę w naszym kraju, bo jak jest praca to za grosze i co, żyć z pomocy opieki, gdzie własnie z tego co widzę to w naszym województwie rodziny mające dzieci i zyja z pomocy opieki społecznej i co to za życie wegetacja, szkoda tylko tych dzieci, bo co im rodzice przekarzą, nic. A ci co pracują tez nie moga sobie pozwolić na dzieci, bo za 1 tys.- 2 tys. to już luksus to samemu nie można przeżyć, a co mówić dopiero z rodziną. Z kolei co co wzięli ślub i mają dzieci, to teraz biorą rozwód, bo żona poda niby b. męża o alimenty, fundusz alimentacyjny wypłaca i to niemałe jak na możliwości zarobków w naszym region, bo po ok. 500 zł na dziecko, także jak mają 3-5 dzieci to nawet ojciec dzieci nie zarobi tyle, takze fundusz alimentacyjny wypłaca alimenty, opieka społeczna dołoży, bo to samotna matka z kilkorgiem dzieci, ksiądz da , a ojciec dzieci na czarno dalej pracuje. Także wielodzietne rodziny za przeproszeniem mają się bardzo dobrze, "doją" państwo jak tylko mogą, to tylko uczciwi pracujący i bez dzieci żyją biedne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PRACA JEST, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I CIĘŻKO PRACOWAĆ. ZA NIC PŁACĄ TYLKO W MIEJSKICH I WOJEWÓDZKICH URZĘDACH. Poza tym wkurza mnie takie marudzenie. Tylko tacy właśnie malkontenci nawet w Warszawie nie znaleźliby pracy...hehehehe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
atomex napisał:
PRACA JEST, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I CIĘŻKO PRACOWAĆ. ZA NIC PŁACĄ TYLKO W MIEJSKICH I WOJEWÓDZKICH URZĘDACH. Poza tym wkurza mnie takie marudzenie. Tylko tacy właśnie malkontenci nawet w Warszawie nie znaleźliby pracy...hehehehe.
Ta, ciężka praca za najniższą krajową? To idź, pracuj, powodzenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
atomex napisał:
PRACA JEST, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I CIĘŻKO PRACOWAĆ. ZA NIC PŁACĄ TYLKO W MIEJSKICH I WOJEWÓDZKICH URZĘDACH. Poza tym wkurza mnie takie marudzenie. Tylko tacy właśnie malkontenci nawet w Warszawie nie znaleźliby pracy...hehehehe.
Ta, ciężka praca za najniższą krajową? To idź, pracuj, powodzenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
atomex napisał:
PRACA JEST, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I CIĘŻKO PRACOWAĆ. ZA NIC PŁACĄ TYLKO W MIEJSKICH I WOJEWÓDZKICH URZĘDACH. Poza tym wkurza mnie takie marudzenie. Tylko tacy właśnie malkontenci nawet w Warszawie nie znaleźliby pracy...hehehehe.
Jak jest praca to odstąp mi swoją bo przecież Ty i tak znajdziesz szybko następną
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem czemu robiona jest z tego taka sensacja... czasy sie zmieniły, obyczaje, ludzie, wszystko... już nie będzie tak jak 20-30 czy więcej lat temu Schemat życia: 20 lat - zamązpójście z człowiekiem mało znanym, zaraz gromadka (obowiązkowo) dzieci, kobieta siedzi w domu, chłop pracuje w fabryce, hodują razem te dzieci nie znając innego zycia, mało się sami nawzajem nawet znając... Może teraz ludzie chcą żyć inaczej? nie znaczy gorzej, nie znaczy że są nienormalni i że trzeba na nich patrzec jak na dziwolągi! Pary mieszkają tera zrazem, we wspólnym mieskzaniu, bez ślubu, mają albo nei mają dzieci, co to zmienia? ŻYJCIE I DAJCIE ŻYĆ innym!! po SWOJEMU!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A JA MAM 27 LAT I STAŁEGO PARTNERA. ŚLUB W TYM ROKU, ALE DZIECI MIEĆ NIE CHCEMY BO ZA CO NIBY MAMY JE UTRZYMAĆ?? ZAWSZE CHCIAŁAM BYĆ MŁODĄ MAMĄ ALE W TYM KRAJU SIĘ NIE DA. DAJCIE MI NORMALNĄ PRACĘ, UMOWĘ NA CAŁY ETAT I GWARANCJĘ, ŻE MNIE NIE ZWOLNIĄ PO MACIERZYŃŚKIM TO ZA TYDZIEŃ BĘDĘ W CIĄŻY NA POHYBEL MIASTU
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech mi ktoś powie jeden jedyny powód, dla którego mężczyzna miałby się żenić?! Ślub się bierze ze strachu, że ta druga osoba wkońcu zobaczy jacy puści naprawde w środku jesteśmy a jak będzie małżeństwo i zobowiązanie, to wtedy ma się tą drugą osobę na własność jak jakiś stołek albo inną rzecz. Można ze sobą się długo spotykać, ale tylko wtedy, jeśli jest nam razem dobrze, w innym wypadku to jakaś kara jest heh. Jesli druga osoba przestaje odpowiadać, zmienia się na gorsze i coś się jej nie podoba, to WON i tyle hehe Rozumiem te egoistyczne wyobrażenia kobiet o białych sukniach, weselach, byciu w centrum uwagi przez ten jeden dzien itd. Najśmieszniejsze jest, że mówi taka jedna z drugą do chłopaka, że go kocha, dopuki spełnia jej wyobrażenie o związku, ślubie i życiu, a jak coś jej w nim zaczyna nie pasować, to nagle "przestaje kochać" i szybko znajduje takiego, który będzie pasował do jej wyobrażenia. Kobiety nie potrafią kochać mężczyzny takiego, jakim jest. Kochają tylko swoje wyobrażenie o związku z nim. Przez większość swojej historii człowiek albo uprawiał tzw. seryjną monogamię (związki na 5-8 lat do czasu odchowania dziecka - do czego powrót obserwujemy dzisiaj, tyle że dodatkowo z alimentami), albo żył w stadach niewygamających wierności absolutnej (Egipt, Grecja, Rzym). Obecnie małżeństwo to sztuczny relikt przeszłości, który razem ze wsperającą je mitologią katolicką już znika z powierzchni ziemi, co bardzo mnie i nie tylko raduje Pozdrawiam wszystkich wyjątkowo serdecznie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...