Lubieżnik w trolejbusie. Łapał za kolano 17-latkę

ehhh szkoda że na mnie nie trafiło bo by go sprzątali z podłogi tego trolejbusu, czemu takie sz maty chodzą po tym mieście..

troche szacunku do starszego pana lambadziaro

"Jak podaje policja, mężczyzna tłumaczył, że chciał się tylko zapoznać z napastowaną dziewczyną" ... dziadku, zapoznaj się z jakąś babcią na ogródkach działkowych.

ina napisał:

ehhh szkoda że na mnie nie trafiło bo by go sprzątali z podłogi tego trolejbusu, czemu takie sz maty chodzą po tym mieście..

a ty internetowy napinaczu pewnie lubisz w kakao i żal ci, ze ten dziadek nie podbił do ciebie z fujarą, co?

coo? jaki szacunek? to chyba zart. Dla takich jak ten dziadek nie powinno się mieć zdanego szacunku. to jakis psychol

Kochany dziadku! Jeśli podobają Ci się nastolatki to radzę raczej pochodzić po galeriach handlowych, jest w czym wybierać a ceny nie są zbyt wygórowane. Obsługa jest też full serwis czyli pełen profesjonalizm. Ciągną jak dobry odkurzacz. Stara w życiu Ci tak nie zrobi. Natomiast szukanie znajomości w autobusie odradzam. Nie wiadomo kto to i co to. Człowiek zwłaszcza starszy jak ty dziadku - i ja, powinien już do takich spraw podchodzić z profesjonalizmem i czepiać się nie wiadomo kogo. Szkoda czasu a czas to pieniądz. Miałeś pecha, nawet sobie nie potrzymałeś a teraz ciągać Cię będą i już aferę zrobili. W galeriach jest dyskretnie i szybko. Podjedź tylko samochodem, dziewczyna już potem sama wszystkim pokieruje.

szanuje dziadzia. jechalem tym autobusem i zaczelo sie od tego ze dziadek zwrocil uwage dziewczynie ze nie powinna zakladac krotkiej spodniczki nastepnie kontynuowal swoj monolog o upadku wartosci, zasad panujacych w zdrowym spoleczenstwie, paradoksalnie ironizujac dotknal dziewczyne w odsloniete kolano a wy robicie wielka afere, dziennikarstwo dno szanuje postawe starszego pana, mlodziez nalezy edukowac kulturalnie.

śmierdziele z dziennika nawet nie potrafią przepisać wiadomości z strony KWP Lublin http://www.lubelska.policja.gov.pl/index.php?action=news&action_id=20077

nie wiem czy to akurat ten dziadek ale kilka razy widziałam podobnego faceta na przystanku pod kulem i na przeciwko plazy i on też zaczepiał młode dziewczyny, niby zadając jakieś pytania o godzinę itp ale zawsze wtrącał jakiś zboczony komentarz, za niektórymi to nawet wsiadał do autobusu..

Polecam jeszcze okolice Hotelu Zaocznego UMCS i globusa. Do widoku zboczeńców w tamtych okolicach już się niemal przyzwyczaiłam

Ten dziadek już nie pierwszy raz machał tą zabawką

Stary, głupi cap. Powinno się takich w psychiatryku zamykać...

zawiedzionypapiesz napisał:

troche szacunku do starszego pana lambadziaro

a on miał szacunek dla tej młodej dziewczyny??? Stary dziad.. głowa siwieje d*pa szaleje...

To stary żul, codziennie stoi pod warzywniakiem na Godebskiego obok Stokreotki.

Idiota. Skoro jechał trolejbusem, to może do Abramowic? Przydałoby mu się leczenie.

Gość wsiadł do trajtka na Racławickich przy "Chemiku" , od razu zaczął się przystawiać do młodej dziewczyny siedzącej na przednim siedzeniu za kierowcą. Dziewczyna na początku nie reagowała na jego zaczepki do puki ten nie zaczął jej obmacywać. Gość miał niefarta bo na siedzeniu obok siedział były funkcjonariusz Straży Miejskiej ,który zareagował na zachowanie tego gościa. Po odciągnięciu go na środek trolejbusu , ten starszy gość wyjął z kieszeni przedmiot przypominający broń i zaczął grozić temu Strażnikowi ,że go zabije jak go nie puści. Na szczęście na odważny ruch zdecydowało się jeszcze 2-ch studentów ,którzy pomogli obezwładnić tego człowieka i wyciągnąć go na przystanek przy skrzyżowaniu Legionowej z Racławickimi i oddać w ręce Policji.

O Jezu!  No i co takiego? Facet miał po prostu poczucie humoru. Lubię takich jajcarzy a nienawidzę sztywniaków.

Gość wsiadł do trajtka na Racławickich przy "Chemiku" , od razu zaczął się przystawiać do młodej dziewczyny siedzącej na przednim siedzeniu za kierowcą. Dziewczyna na początku nie reagowała na jego zaczepki do puki ten nie zaczął jej obmacywać. Gość miał niefarta bo na siedzeniu obok siedział były funkcjonariusz Straży Miejskiej ,który zareagował na zachowanie tego gościa. Po odciągnięciu go na środek trolejbusu , ten starszy gość wyjął z kieszeni przedmiot przypominający broń i zaczął grozić temu Strażnikowi ,że go zabije jak go nie puści. Na szczęście na odważny ruch zdecydowało się jeszcze 2-ch studentów ,którzy pomogli obezwładnić tego człowieka i wyciągnąć go na przystanek przy skrzyżowaniu Legionowej z Racławickimi i oddać w ręce Policji.

Nie pisze się ,,puki,, tylko ,,póki,, nieuku !