Lublin: Gdzie można legalnie pić alkohol w miejscu publicznym?

Park Zawilcowa..... z pięknym placem zabaw dla dzieci....a w krzakach nieopodal grupa meneli pije alkohol i załatwia potrzeby ledwo odwracając się w drugą stronę....Bez żadnej krępacji stoją, pija i w nosie wszystkich mają. Np. moje dzieci się ich boją i nie chcą iść same na ten placyk. Straż miejska albo policja powinna ich przegonić jakoś bardziej skutecznie niż dotychczas, bo co nam po parku jak w krzakach menelstwo.....

Patrolować miasteczko, patrolować. Bydło a nie studenci. Piją, biją i demolują miasto. Policja powinna stale patrolować miasteczko, powinien być tam stały posterunek policji. Nienawidzę studentów. Niedzielne s...syny. Udają intelektualistów, a w rzeczywistości patola niczym nie różniąca się od tej z poprawczaka. Wolę już na ulicy spotkać patusów z 1 maja niż studentów. przynajmniej wiem czego się po nich spodziewać. MO miała metody i skutecznie sobie z bydłem studenckim radziła.

Do gościa odnośnie "bydła studenckiego". Są różni studenci. Faktycznie tacy co biją, piją, ośmieszają słabszych i tacy co się uczą osiągają dobre wyniki w nauce, uczestniczą w wymianach zagranicznych, stażach, praktykach. Faktycznie do Lublina napchało się teraz dużo "bydła" z prowincji co jego rodzice nawet matury nie mają, ale nie można uogólniać. Są tacy co jak wracają z imprezy to muszą komuś wp...dolić i tacy co się uczą. I tacy co chodzą do kościoła. Są różni, jak w życiu.

"Krajowa Mapa Zagrożenia Bezpieczeństwem"? Autorze, chyba coś poszło nie tak.

Do gościa który twierdzi że studenci z "prowincji których rodzice nie mają nawet matury" to bydło. Osobiście uważam że matura nie jest wskaźnikiem inteligencji i wychowania. Znam wielu studentów którzy przyjechali z "prowincji" i są nieraz o wiele lepiej wychowani i bardziej inteligentni niż mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich. Oczywiście nie zawsze tak jest. Moim zdaniem większy wpływ na zachowanie ma wychowanie i nawyki wyniesione z domu rodzinnego niż pochodzenie. Pozdrawiam student z prowincji.

tylko redaktor zapomniał że Art 43 uwtpa zabrania też picia w obrębie sklepów, szkół. uczelni szpitali etc. poza tym są jeszcze regulaminy np w komunikacji miejskiej. więcej pracy poświęć na nastepny lepszy artykul.

wyrok z Warszawy nie jest prawomocny. przypominam że poprzedni wyrok był owrotny więc jeszcze zobaczymy. więcej pracy redaktorku

A gdzie można grillowac?

Na Miasteczko schodzi się cały Lublin. Połowa pijących to nie studenci. Taka prawda.

Picie alkoholu powinno być legalne na całym mieście. Jak idę sobie spokojnie z butelką piwa czy puszką i nikomu nie wadzę to w czym problem? Jakbym szedł i pił sobie colę czy soczek...

Ja pier.dole zanim ten zje.bany kaczor nie wprwdzil tego prawa mozna bylo normalnie chlac no chyba,ze sie zakłucało spokój

Często przechodzę przez ul. 1Maja przy sklepie spożywczym pod numerem 39/41 spożywany jest alkohol przez młodzież. Taki widok można spotkać tam codziennie, przy kamienicy porzucane są butelki pełno śmieci, a wśród nich małolaty pijący piwo przy tym są bardzo hałaśliwi. Widziałam, jak patrol Policji nie reaguje, dlaczego skoro jest zakaz picia na ulicy.

...na pl. kaczyńskiego! No właśnie, czy sprawca (wspólnie i w porozumieniu z demonicznym bliźniakiem - Kainem Kalksteinem) największej katastrofy od czasu chrztu Polski powinien mieć swoje place, ulice, mosty, etc.?