Lublin: Uciszał studentów na klatce w bloku, to go pobili

uczelnie kształcą więźniów a nie widza co mają u siebie.Dzisiaj student (nie chcę obrażać wszystkich ale porządnych jest mniej)to jest żul i cham.Do tego uważa,że jak wynajmuje mieszkanie to mu wszystko wolno.Zero kultury osobistej,zero nauki.Nie znają tytułów gazet .Tylko gry komputerowe i sms.

W tym kraju i tak jest dość magistrów, pomijam jakość niektórych dyplomów. Uczelnia powinna relegować takich typów. Po co nam magister bandyta

Z Krasnika ? to juz uczcili pomnik Smolenski

U nas też wynajmowali mieszkanie studenci z Kraśnika, szkoda słów żeby opisać jak się zachowywali, ale to my bydło wyrzuciliśmy z klatki, nie daliśmy sobie w kaszę pluć gó....rzom, w końcu to my jesteśmy głównymi lokatorami, a nie jacyś przybysze, jeszcze do tego bydełko. Ludzie nie dajcie się terroryzować studentom, działajcie, organizujcie sąsiedzką współpracę i pozbędziecie się hołoty... tylko aby zgodnie z prawem

Z jakiej uczelni ci studenci? Ktos wie?

Kraśnik - Sosnowiec lubelszczyzny, Prawo powinno zostać tak skonstruowane, że takich pobudzonych studentów, powinno się wyrzucać z uczelni, albo nawet i miasta. Po co mają mieszkać w tym mieście. Jak im coś nie pasuje, niech wracają do siebie, żeby dalej kontynuować swoje zwyczaje, które nie odbiegają od zachowań walczących jeleni o kopulację z samicą.

Studenci z Kraśnika... Większość rzuca studia albo zostaje wyrzucona, wystarczy popatrzeć na fejsie, co drugi ma wpis "studiował..." i na tym koniec. Ima się później najprostrzych robót , chla i balanguje.Czasem jeszcze naciągnie starych na zaoczne i póki się nie zainteresują, to wyciąga kasę. Takie coś obserwuję w rodzinie i wśród znajomych. W szerszej skali też zapewne bywa podobnie.

Miałem zamiar wynając w domu jedna kondygnaje dla studentow nawet w dobrej cenie za standard (nie chodzi mi o jakiś tam zarobek tylko żeby dom był rownomiernie dogrzany) ale jak czytam takie wieści o takich chamach co jedynym ich kodeksem jest płace-rządam bez ogolnych zasad międzyludzkich to w tyle mam taki interes.

Nalęzy podac z jakiej uczelni są to sudenci bo może wóczas władze zajmą sie wychowaniem 

Konsekwencje powinni ponosić właściciele mieszkań - na podstawie art. 51 &1 Kodeksu Wykroczeń Policja i sąd mogą ukarać uciążliwego sąsiada, który "krzykiem, hałasem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny...". W końcu nasze administracje domów na podstawie zgłoszeń mieszkańców powinny zacząć działać i zgłaszać to policji. Tak np. jest w Sopocie.  

Nalęzy podac z jakiej uczelni są to sudenci bo może wóczas władze zajmą sie wychowaniem 

Władze nic nie zrobią. Studenci to potencjalny elektorat, łatwy do kupienia, zwłaszcza gdy notowania u pracowników spadają. Wtedy wystarczą obietnice i kilka etatów dla najwierniejszych. A wybory już za rok

Nie tylko studenci z Polski się tak zachowują, u mnie w bolku mieszkają chinczycy i ruscy i jest to samo. Po prostu żyjemy w swiecie, gdzie gówniarzom nie można się sprzeciwić, a to jest wina w durzej mierze rodziców, którzy na uwagi pod ich katem od razu zaczynają się burzyć, że przecież taka ta córcia jest wspaniała i ten synus taki boski. Tutaj lezy początek w wychowaniu w rodzinie. :(

Niestety o Kraśniku coraz trudniej jest powiedzieć coś dobrego. A szkoda, bo to miasto darzyłem dużą sympatią. Niestety, takie są skutki upadku tamtejszego przemysłu a władze miasta zamiast walczyć o każde nowe miejsce pracy przeznaczają swoje środki finansowe na cele kościelne.

POSADZIĆ DO WIĘZIENIA NA 3 LATKA TO NAPEWNO ZMĄDRZEJĄ. POZDRAWIAM

I co w tym nowego. To tylko któryś z przypadków, któremiały miejsce w ostatnim czasie. Nie tak dawno dwóch studentów POlitechniki Lubelskiej pobiło dziewczynę z chłopakiem na Krakowskim (był o tym artykuł w gazecie), z 2 tygodnie temu grupka studentów bez powodu zaczepiała ludzi na Placu Litewskim (jednego tak bili, że mało co nie wpadł pod autobus) - tu również był artykuł. Dzisiejsi studenci to w wielu wypadkach niestety zwykła chołota (nie jestem w stanie powiedzieć czy to 20%, 30% czy jeszcze więcej w każdym razie coraz więcej). Jężyk tych ludzi niczym się nie różni od języka ich ziomków, którzy skończyli swoją edukację na zawodówce, podobnie jak ich sposób spędzania wolnego czasu oraz system wartości. Studia to dla nich zwykła szkoła, kolejny etap życia, sposób na przedłużenie młodości. Nie róźnicowałbym specjalnie czy są z Lublina czy spoza. Znam zarówno studentów z Lubartowskiej, Placu Zamkowego co stoją przed bramą kamienicy z ziomkami co siedzieli w więzienu czy poprawczaku jak i studentów z Czechowa czy LSM co ich ulubionym zajęciem jest spędzanie czasu z kolegami pod blokiem. Znam też studentów z Kraśnika, Zamościa, Lubartowa czy spod Lublina których ulubionym zajęciem jest dawanie ludziom bez powodu po ryju gdy wieczorem nachlani wychodzą  na ulicę. To że rośnie poziom wykształcenia w społeczeństwie wcale nie oznacza, że rośnie poziom kultury społecznej. Młodzież idąc na studia do miasta przenosi zachowania spod strażackiej remizy nie ujmując ich jako coś złego.  Kiedyś jak ktoś był studentem i pochodził ze wsi czy z rodziny robotniczej to miał aspiracje, strał się równać w górę. Czytał książki, chodził do kina czy teatru, uczył się. Jak przyjeżdżałdo domu na święta czy na wakcje to trakowano go jako człowieka wykształconego, szanowano.  Przyczyn tego zjawiska jest wiele. Jednym z nich jest masowość kształcenia. W normalnie funkconującym państwie ilość populacji studiującej w wieku 19-24 nie powinna przekraczać 20-30%, a liczba 20-latków legitymujących się maturą łącznie ze studentami 70%. Dzisiaj liczba studentów w przedziale wiekowym 19-24 przekracza 50% a wielu rektorów prywatnych uczelni krzyczy że to za mało, że należy maturę zrównać z egzaminem gimnazjalnym i każdego absolwenta szkołyśredniej niezależnie od wyniku matury przyjmować na studia. Powiem jedno. Mam często większy szacunek do pracujących 18 latków niż do takich studentów. A ci studenci powinni dostać wyrok bezwzględnego więzienia (pomijam czy rok, dwa czy trzy). Dla przykładu. Od wykształconych należy wymagać więcej....

no - ale żeby tak na klatkę schodową wychodzić do łobuzów z gołą ręką ? Ja zawsze biorę stylisko od siekiery. Zwsze to lepiej wygląda jak przyjezdża policja niż miałbym w ręku bejsbola.

Czas skończyć ze studencką bandytką na ulicach Lublina. Na takim LSM-ie, w okolicach Miasteczka Akademickiego jest bardzo niebezpiecznie. Wieczorami strach w pojedynkę wyjść na ulicę. Można bez powodu być pobitym, oplutym, obrażonym słownie. Przyjeżdźa wieś do miasta,  chodzi bandą po ulicach i panoszy się... O stratach w infrastrukturze i zniszczeniach nie wspomnę. Choćby wpisy w windzie jednego z wieżowców na LSMie typu (sorry cytat) Polibuda jebie policję, CHWDP, chuligani zawsze razem, pozdrowienia dla więzienia. Krzysztof z LSM ma rację tylko kara bezwględnego więzienia (mniejsza o wymiar), do wydania wyroku tymczasowy areszt, relegowanie z uczelni oraz nagłaśnanie talich wydarzeń w mediach + częstsze patrole policji w tych okolicach mogą uzdrowić sytuację.

Kodeks karny nie przewiduje czegoś takiego, jak "do 3 lat więzienia". Kodeks karny przewiduje w tym przypadku tylko i wyłącznie KARĘ POZBAWIENIA WOLNOŚCI DO LAT 3!!!

Też mi się sprowadzili po sąsiedzku.Całymi dniami drą gęby,walą drzwiami,zastanawiam się jak można tak ciągle siedzieć w domu i prowadzić TYLKO huczne życie towarzyskie.Uczelnie przyjmuja najgorszych buraków,kiedyś były egzaminy na studia,a teraz "stydenci" mówią wprost wykładowcom,że nie przyjechali się uczyć tylko balować.Potem się obrażają że pracy nie mogą dostać-a jak takich nieuków do jakiejkolwiek pracy przyjąć.

    Czas skończyć ze studencką bandytką na ulicach Lublina. Na takim LSM-ie, w okolicach Miasteczka Akademickiego jest bardzo niebezpiecznie. Wieczorami strach w pojedynkę wyjść na ulicę. Można bez powodu być pobitym, oplutym, obrażonym słownie. Przyjeżdźa wieś do miasta,  chodzi bandą po ulicach i panoszy się... O stratach w infrastrukturze i zniszczeniach nie wspomnę. Choćby wpisy w windzie jednego z wieżowców na LSMie typu (sorry cytat) Polibuda jebie policję, CHWDP, chuligani zawsze razem, pozdrowienia dla więzienia. Krzysztof z LSM ma rację tylko kara bezwględnego więzienia (mniejsza o wymiar), do wydania wyroku tymczasowy areszt, relegowanie z uczelni oraz nagłaśnanie talich wydarzeń w mediach + częstsze patrole policji w tych okolicach mogą uzdrowić sytuację.  

      Studia skończyłem dawno, ale chyba w innych miastach żyjemy, skoro boisz się wyjść na ulicę.