Historiografia mówi, że część takich "jasnowidzów" była na usługach obcych wywiadów - sowieckiego i niemieckiego. Pani ministrowa albo generałowa przychodziła z problemem miłosnym i osobistym a sprytne "medium" przy okazji wyciągało informacje przydatne do szantażu małżonka, wiedzę o dyslokacji wojsk itp. Najciekawsza opowieść o pani Krystynie, takie wielopokoleniowe zakorzenienie w jednym miejscu to skarb.
|
|
Średniowiecze jest i teraz. Wszystkie te "porady" wróżbitów telewizyjnych na przykład.
|
|
na stos z tym wróżbitami i innymi czarodziejami
|
|
Ależ był wtenczas zabonbon!
|
|
To jest prosta zależność, odwrotnie proporcjonalna, im mniejsza wiedza, tym większa wiara w różne cuda-wianki wróżbity czy szamanki, współcześnie sparafrazowana przez cudownego wazeliniarza Jacka Kurskiego powiedzonkiem -ciemny lud to kupi
|
|
W tedy maj był piękny i długi.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|