Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wszystko fajnie, miasto może wpierdzielić 470 baniek w rewitalizację terenów wokół śmierdzącej rzeki, stawy, parki i inne pierdółki czysto estetyczne. Super że miasto wypięknieje, ale mówimy o kwocie około pół miliarda złotch! Już na prawdę, leciutka przesada. Nie żebym był jakimś zagorzałym obrońcą toru, ale w takim przypaduku chyba można by wygosporarować tą 1/20 w/w kwoty i zaspokoić potrzebę fanów motorsportu. Widać jest zapotrzebowanie aby istniało miejsce, gdzie można poszaleć samochodami, a takie newsy o rewitalizacji doliny Bystrzycy i kwotach jakie mają być w ten pomysł wpompowane, w chwili gdy likwiduje się obiekty przynoszące pożytek, moge być irytujące.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za dużo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie lepiej wydać te pieniądze na oczyszczenie i zagospodarowanie zalewu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepsze miejsce do inwestowania w mieście chcecie zamienić w jakieś bajoro w centrum miasta pełne komarów ,syfu ,pseudowędkarzy i miejscowych meneli?I to jest ta super koncepcja Może najpierw zajelibyście się zalewm zemborzyckim tak by przypominał miejsce wypoczynku a nie zadrutowane i zapłotowane miejsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam, czytam i oczom nie wierzę. Bardziej realny byłby chyba lot trolejbusem na Marsa...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ani staw królewski nie jest nikomu tam potrzebny ani atrakcje koło Starego Gaju ani aż taka infrastruktura nad zalewem. A gdzie zieleń?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie ma to jak dobry tekst reklamowy ten nie jest dobry ale fajnie że jest  Zuk powiada że nie chce likwidowac ogródków działkowych - oczywiście sciemnia rzecz przy tym dotyczy nie tylko ogródków w miejscu planowanego bajora zwanego nie wiadomo czemu Wielkim Stawem Królewskim ale wszystkich ogródków działkowych przy rzece Bystrzycy da się to pokazać cytując ów dokument za 100 tys zł    ale ale DW pisze  Miasto chce wpompować 470 mln zł w Bystrzycę. to nieprawda bo Zuk chce raczej wypompować z bystrzycy i jej okolic olbrzymie pieniądze na dokładnie tej samej zasadzie jak stało się to z parkiem na ZOR-ach  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od lat nie mogą zrobić porządku z Zalewem Zemborzyckim a teraz chcą wyrzucać pieniądze w Bystrzyce, która jest jeszcze w gorszym stanie. Pieniądze wyrzucone w błoto..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zalewem nie ma kto się zająć! Dobudujcie sobie staw.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Plaża przy starym moście przy ul. Turystycznej? Czuje się jak na seansie filmu fantastycznego :) A tak szczerze mówiąc to jakoś nie wyobrażam sobie plażowania przy ul. Turystycznej ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dla kogo to wszystko ? Dla Niemców, Francuzów ? Gdzie nasz przemysł ? Znowu bezsensowne wydawanie pieniędzy i żadnej inwestycji w człowieka. Kiedy ta gnębiąca polityka sie skończy ? Kiedy zpowrotem zaczniemy myśleć o sobie ... kiedy ktoś zacznie myśleć o odbudowie naszej gospodarki ?! O ile wogóle ;/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wszystko ogrodzone i zarządzane przez MOSiR
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy w tej bajce beda smoki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie lepiej od razu misia ustawić, będzie jasno i czarno na białym...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
istotą tego pomysła  za 100 tys zł jest pewien deal poczytajcie ten tekst z DWhttp://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120726/LUBLIN/120729539 kilka cytatów: "Ogrody "Podzamcze” przy al. Unii Lubelskiej, to ponad 34 ha gruntów. Najatrakcyjniejsza "Rusałka” to teren w samym środku miasta" "W Lublinie jest 15 tysięcy działkowców i 47 ogrodów. Zajmują one ponad 400 ha. Większość należy do miasta i Skarbu Państwa. " " Na razie nie zamierzamy nikogo z tej ziemi wyrzucać – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik lubelskiego ratusza. – Przeanalizujemy stan prawny gruntów, użytkowanych przez PZD. Będziemy spokojnie czekać, aż parlament przyjmie nowe przepisy."tekst był pisany w 2012 roku i jak widać owo "na razie" goracych ust prezydenta własnie się skończyło... "Dyskusja trwa, a towarzyszą jej obawy przed przejęciem gruntów przez właścicieli. W Lublinie, wiele ogrodów leży w miejscach bardzo atrakcyjnych dla inwestorów.   Przykładem mogą być ogrody "Podzamcze” przy al. Unii Lubelskiej. To ponad 34 ha gruntów, z których miasto nie czerpie żadnych korzyści. " "Na przejęciu i sprzedaży ogrodów, samorząd mógłby świetnie zarobić. Według analityków, metr kwadratowy działki w rejonie centrum Lublina wart jest ok. 400 zł. Na peryferiach ceny są o ok. 200 zł niższe. Ponad 30 ha przy al. Unii Lubelskiej to jedynie drobna część puli.  Do miasta należy blisko 28 ha działek przy ul. Zawilcowej. " kojarzycie co planują przy Zawilcowej i w miejscu ogrodów na Rusałce? samo ROD "Podzamcze" jest warte u deweloperów 136 000 000 zł Zawilcowa to ok 70 000 000 zł Rusałka czyli ROD „Nasza Zdobycz”  to kolejne miliony itd itp zacytuje wam teraz dobrze jak zwykle zorientowanego urzędnika MSZ-tu który pochodzi z Lublina   "Napisano 25 luty 2007 - 19:44 O tej inwestycji się nie mówi, ale myślę, że kwestią czasu jest, kiedy miasto zacznie łakomym okiem spoglądać na tereny, który obecnie zajmują w Lublinie ogródki działkowe. To bardzo cenne działki - przede wszystkim te między Al. Piłsudskiego a Rusałką oraz cały teren w trójkącie Unii Lubelskiej - Tysiąclecia - Bystrzyca. Co o tym sądzicie? Co powinno w tym miejscu powstać? Nowoczesne City, czy może tereny rekreacyjne? A może hipermarket? :-P " jak widzicie ta sprawa nie jest nowa - od dawna wiadomo że ktoś będzie chciał zarobić  dokładnie tak jak na ZOR-ach czyli kosztem mieszkańców miasta w skali całego miasta Żuk walczy o majątek rzędu 1 200 000 000 zł| słownie miliarda dwustu milionów złotych teren o takiej wartości może się stać przedmiotem "zamiany" gruntu takiej jak na Bronowicach to jest sedno i cel "rewitalizacji"
Ostatnio edytowany 25 lutego 2015 r. o 09:59
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy nasza władza ma tyle kasy że nie wie gdzie je "utopić"? Pracy, ulic nam trzeba a nie miejsc na kolejne rozrywki.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie opamiętajcie się!!!! Czy ci nasi radni to są mądrzy ludzie czy będą nam wciskać pomysły z kosmosu. Już był taki jeden co to organizował trasę kajakową z wodowaniami, zawody wędkarskie koło oczyszczalni (o mało się nie potruli) a teraz pompa 470 mln w Bystrzycę?????????? Najpierw trzeba się zająć problemem JAK OCZYŚCIĆ TEN ŚCIEK!!!!!!!!!!! I NA TO DOSTAC PIENIĄDZE Z UNII - ale tu trzeba główkować mądrze a nie wyciągać głupie pomysły jak gluty z nosa wiercąc ołówkiem i siedąc za biurkiem w urzędzie. My to zawsze potrafimy wymyslać coś od końca! Przyjemnej kąpieli - kupcie sobie cysternę mydła Jeleń do zmywania syfu po kąpieli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a przy okazji wiecie pod czyimi oczyma wydawano 100 tys zł na tego pdf-a Żucze podpisuje umowę z Kuiper compagnons oczywiście to fotka z holenderskiej strony - w lubelskich mediach niektóre strategoiczne osoby zostały pominięte ;-) zgadniecie czemu? może was zaskoczę linkujac teraz syna paskudnego lubelskiego oligrachy Voldemorta http://m.lublin.gazeta.pl/lublin/1,106513,16363320,Mamy_tu_fachowcow__a_ratusz_bierze_ich_z_Rotterdamu.html dla tych co ich gadzinówka blokuje  Szymon Pietrasiewicz* 2014-07-22   Rozmawiałem z architektami krajobrazu, urbanistami, animatorami kultury. Nikt z nich nie został poproszony o zabranie głosu, czy konsultację w tej sprawie, a rzeka płynie przecież w Lublinie, a nie Rotterdamie! Myślę, że w Lublinie mieszka tylu doskonałych fachowców czujących ten temat, tutaj wykształconych, gotowych przygotować projekt z sercem i za darmo, że nielogicznym wydaje się zlecanie tego zadania zewnętrznej firmie Z zainteresowaniem śledzę kolejne artykuły na temat planów rewitalizacji doliny Bystrzycy w lokalnej prasie, w tym ostatni tekst w Gazecie Wyborczej w Lublinie pt. "50 tys. dla krakowian, 100 tys. dla Holendrów. Po co?" Pozwoliłem sobie na maila w tej sprawie, gdyż temat jest mi bliski. Realizując projekt "Most Kultury" już drugi rok przebywam w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki, trzy miesiące w roku prowadzę w oparciu o nią przedsięwzięcia, artystyczne, społeczne i edukacyjne. Plany bardzo ogólne Zrealizowaliśmy też szereg działań popularyzatorskich na temat wiedzy o Bystrzycy i jej historii w mieście. Podsumowaniem jest szykowana właśnie wystawa na moście im. Lutosławskiego. Miałem przyjemność zapoznać się z planami rewitalizacji Bystrzycy i muszę przyznać, że mają charakter bardzo ogólny i pomijają wiele aspektów wynikających z przepływu rzeki przez rożne obszary miasta nie uwzględniają lokalnej specyfiki społecznej, kulturowej, czy historycznych uwarunkowań, tylko traktują rzekę jako osobny "projekt" wpisany na nowo w miasto. Moje obawy budzi również fakt, że zlecenie wykonania nowego projektu rewitalizacji doliny Bystrzycy w Lublinie firmie spoza miasta, a nawet kraju może skutkować rozwiązaniami jeszcze bardziej pozbawionymi wrażliwości na subtelne niuanse, konteksty lokalne itp. Głosu nie mieli Rozmawiałem z wieloma środowiskami, architektami krajobrazu, urbanistami, animatorami kultury. Nikt z nich nie został poproszony o zabranie głosu, czy konsultację w tej sprawie, a rzeka płynie przecież w Lublinie, a nie Rotterdamie! (siedziba firmy Kuiper Compagnons). Myślę, że w Lublinie mieszka tylu doskonałych fachowców czujących ten temat, tutaj wykształconych, gotowych przygotować projekt z sercem i za darmo, że nielogicznym wydaje się zlecanie tego zadania zewnętrznej firmie. Wszystkim wątpiącym w nasze siły polecam rewelacyjną wystawę studentów architektury Politechniki Lubelskiej w Gali na temat rewitalizacji okolic Ronda Lubelskiego Lipca'80, okolic 1Maja, Zamojskiej, a tym samym rzeki płynącej w tej okolicy. Dla mnie temat jest prosty, skoro nikt nie pyta, nie konsultuje, nie chodzi za sprawą, to widocznie brakuje wizji, koncepcji i zaangażowania w sprawę. W pewnym momencie postanowiłem wziąć temat w swoje ręce i napisać do Pana Zdzisława Strycharza będącego osobą kompetentną w temacie jak wynika z artykułów. Okazało się jednak, że na stronach urzędu miasta nie ma do niego jakiegokolwiek kontaktu... Proszę o pochylenie się nad tą sprawą, bo mam poczucie, że jak my sami tego nie zrobimy, to nikt za nas lepiej tego nie przygotuje. *pracownik Centrum Kultury w Lublinie Szymon "Szympans" Pietrasiewicz jest oczywiście częścią tego skorumpowanego układu władzy jaki tworzy Żucze ale widać nie był ówczesnie wtajemniczony w plan prywatyzacji ogródków działkowych... hmm a może zresztą jako że jest jednak lublinianinem - co prawda należącym do lokalnej postkomunistycznej oligarchii która nie jest znana z atencji dla Lublina - ale jednak lublinianinem może więc faktycznie błyskał w nim jakiś lokalny patriotyzm ;-) to jednak co ewentualnie może gdzieś tam być w młodym Pietrasiewiczu z pewnością nie występuje w Żuku czy Chorosiu dla których lublin jest jedynie obszarem intensywnej eksploatacji  
Ostatnio edytowany 25 lutego 2015 r. o 10:31
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lepsze to niż jakiś tor dla wieśniaków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Leniak bezrobotny blogerze znowu wylewasz żółć i sPISkujesz? idź do lekarza niech ci w końcu wypisze jakieś leki bo autentycznie żal Cię czytać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...