Miasto kupiło alkomaty, ale nie wszędzie dmuchniesz. "Policjanci odsyłali nas z kwitkiem"

Czyli życie pokazało, że przepisy przepisami (mowy polityków, prawa obywateli, itp..) - swoje, a rzeczywistość - swoje. Jak co do czego, to przeważnie jest tak, że - a to alkomat się popsuł i drugiego ni ma, bo wzięli do radiowozu - a to pan Tadzio jest na urlopie i zamknął szafkę z alkomatem,  a nie wiadomo gdzie wsadził kluczyk - tego typu akcje. He he he.... ...ale dobrze, że o tym napisaliście. Tak bowiem jest w naszym kraju, że jak człowiek idzie skorzystać do instytucji państwowej coś załatwić, co dotyczy praw obywatela - to przeważnie pod górkę...

:unsure: Ten PIĘKNY KRAJ nigdy wolny nie był od propagandy. Dobra propaganda to 90 % sukcesu, nie trzeba nic więcej robić i tego się trzymajmy. ^_^ 

Ten PIĘKNY KRAJ nigdy wolny nie był od propagandy.

  Jak każdy inny, demokratyczny kraj - w ten czy inny sposób.

Kierujesz pojazdem - nie pijesz alkoholu ? Proste i logiczne !!!

Komenda przy ul. Północnej - byłem z 6-7 razy i zawsze mogłem "dmuchnąć" w alkomat. Jak jest w innych komisariatach nie wiem?  

W komisariacie przy Okopowej są niemili policjanci. Zastanawiam się czy nie wnieść skargi do komendanta aby troszke swoich podwładnych doprowadził do pionu. Ich frrewolne żarty niech między sobą pozostawią.Badanie alkomatem mozliwe ale nie ma rurek- totalna hipokryzja!!!!!!!!!!!!!! Jest to funkcjonariusz Państwowy i ma służyć społeczeństwu a jeśli się denerwuje podczas swojej pracy to może warto zmienić zawód, wielu potrzebują do magazynów, odśnieżania itp.

Pileś nie jedź. A jak się pije wódkę to na drugi dzień siedzi się na tyłku. Pani Ewa jak rozpija braciszka to niech kupi mu alkomat

jaką trzeba być patologia żeby dzień przed wyjazdem chlac a na drugi dzień latać i szukać alkomatu

Byłam świadkiem tego jak ten gość chciał się badać na Wyzynnej i wcale dyżurny policjant nie powiedział że nie przyniesie z radiowozu tylko ze wydał policjantom na wyposażenie radiowozu ponadto facet zachowywał się jak typowy buc i prostak. Widać po nim że ma problemy z alkoholem

Kiedys mialem podobny przypadek na zana dyzurny powiedzial ze ma wazniejsze rzeczy do roboty. Przy targach lublin nie mieli sprawnego, powiedzialem ze moze na kunickiego powiedzial ze tam tez nie maja sprawnego. Zglosil problem na radiu i odeslali mnie na okopowa tam dopiero sie udalo. Zenada to bylo jakies 2-3 lata temu ale jak widac nic sie nie poprawilo.

Kierujesz pojazdem - nie pijesz alkoholu ? Proste i logiczne !!!

Przykro mi, że nie masz samochodu, naprawdę przykro

jaką trzeba być patologia żeby dzień przed wyjazdem chlac a na drugi dzień latać i szukać alkomatu

A czemu chlać. Nie zdarzyło Ci się dzień wcześniej wypić 4, 5 browarów? A jak myślisz, jak wstaniesz rano to możesz prowadzić czy nie?  AAA sorry, nie masz samochodu

A czemu chlać. Nie zdarzyło Ci się dzień wcześniej wypić 4, 5 browarów? A jak myślisz, jak wstaniesz rano to możesz prowadzić czy nie?  AAA sorry, nie masz samochodu

4;5 browara to rano wypijam do jajecznicy, i nic,takie teraz browary mamy.

Byłem na Zana 2.01 alkomat w legalizacji, ale dyżurny policjant dał zastępczy alkomat i nie było problemu. Problemu z ustnikiem nie mam bo po użyciu nie wyrzucam tylko zatrzymuje na następny raz

Pileś nie jedź. A jak się pije wódkę to na drugi dzień siedzi się na tyłku. Pani Ewa jak rozpija braciszka to niech kupi mu alkomat

Nigdy nie byłeś w takiej sytuacji, że czujesz się dobrze i też okazuje się że musisz jechać, tak sie losowo wydarzyło i im szybciej wyjedziesz tym lepiej. To co wtedy nie bo nie? Może ty masz tak poukładane życie że wszystko przewidzisz.

jaką trzeba być patologia żeby dzień przed wyjazdem chlac a na drugi dzień latać i szukać alkomatu

Nigdy nie byłeś w takiej sytuacji, że czujesz się dobrze i też okazuje się że musisz jechać, tak sie losowo wydarzyło i im szybciej wyjedziesz tym lepiej? To co wtedy nie bo nie? Może ty masz tak poukładane życie że wszystko przewidzisz.

Komenda przy ul. Północnej - byłem z 6-7 razy i zawsze mogłem "dmuchnąć" w alkomat. Jak jest w innych komisariatach nie wiem?

Ja byłem na "5" przy Lidlu na Czechowie i tam są chamy. Alkomat działa ale jak przyszedłem dmuchnać to "a po co?". I głupie żarty - jak się pije to się nei jeździ. No to mówie żę wczoraj wieczorem piłem i trafił mi się dziś wyjazd a nie chce przez głupote stracić prawka. "E to jak wczoraj to po co dmuchać". I weź się kłóć z burakiem. Koledzy też tam chodzili dmuchać i mówią że to samo, wiec teraz jak im trzeba nawet nie słuchają tego głąba na dyżurce tylko dmuchają. Ja mam prawko od 5 lat i raz mi się zdarzyło i nie udało się. Nie pozdrawiam V komisariatu policji w Lublinie, takich lewusów to chyba nigdzie w Lublinie nie ma.

panowie i panie alkomat to problem ale mandat czy zatrzymanie uprawnien to nie problem bloczków mandatowych im nie zabraknie mamy państwo policyjne i policja robi co im się podoba bez żadnych konsekwencji nawet prawo o ruchu drogowym ich nie obowiązuje pozdrawiam

Trzeba być policjantem,aby spokojnie chlać i nie martwic się o konsekwencje,bo są nie do ruszenia,tak samo jak immunitety czy setki,tysiące innych pijaków.

W .łęcznej drogówka odmówiła sprawdzenia trzeźwości tlumaczac ze musze isc na komisariat. Porażka