Morcheeba przez dziurę w płocie

A kto to jest "Morcheeba"?? bo pierwsze słyszę. Płacić stówę za koncert- czy to nie przesada??

Skandal i tyle. W środku sezonu turystycznego część Rynku zagrodzona, zasłonięta. A co z turystami, którzy zechcą w tym czasie obejść Trybunał naokoło? Nie można takiej komercyjnej imprezy zorganizować gdzieś na stadionie, a nie blokować serce miasta?

W Poznaniu wystąpili 2 tygodnie temu. Bilet kosztował 59PLN a w tym jeszcze Ania Dąbrowska, Sofa i the beściak Mainic Stret Preach. Morcheeba całkiem przeciętna zwłaszcza blado wypadła przy MSP. Ale pytanie dlaczego UM Lublin tak bardzo przepłaca??? I jescze autor pisze, że to tak tanio.

A MOżE TA MARCHEWA TO MARGARYNA CZY MANDARYNA CZY JAKOś TAK,TEż BEZTALENCIE?

PONOĆ BEZ SEKSOWNEJ SKYE EDWARDS( ODESZŁA W 2003 ROKU) A TO NIE MORCHEEBA TYLKO JAKIS TAM TWÓR KTÓRY ZACHOWAŁ NAZWĘ!!!SZKODA KASY!!JAK NA LUBLIN TO ZDZIERSTWO!!!

No cóż.. Bilety są ZDECYDOWANIE za drogie Bardzo lubię Morcheebę - zarówno tą ze Skye jak i tą nową. Ale niestety 99 zł nie mieści się w moim budżecie:/ To kwota niewiele mniejsza od cen biletów (miejsca stojące) na naprawdę mega wielkie gwiazdy, legendy muzyki. Być może impreza w Poznaniu była obliczona na większą ilość widzów, dlatego i ceny niższe. Ale czy ta ilość była aż tak duża, że za 60% lubelskiej ceny biletu dało się zaprosić i Morcheebę i MSP?? Widocznie źle organizatorzy negocjowali. A nie można było tego jednego koncertu zorganizować w innej konwencji - w innym, pojemniejszym miejscu? Cieszy mnie, że w Lublinie wreszcie coś się dzieje, jednakże jeżeli się dzieje, to niech będzie na miarę naszych portfeli. 99 zł to cena dobra dla kogoś kto mieszka i zarabia w Wa-wie. Co do obecnego kształtu Morcheeby - to nieprawda, że Skye=Morcheeba. Morcheeba to właśnie przede wszystkim bracia Godfrey. Skye odeszła od nich 5 lat temu. Zmiana wokalisty wcale nie musi oznaczać niczego złego - przykłady: Varius Manx, Black Sabbath. W wypadku tego zespołu była to jednak duża strata. Skye to charyzma, świetny wokal itp itd - po prostu symbol. Od tamtego czasu nagrali płytę z inną wokalistką, która na skutek licznej krytyki ze strony fanów musiała odejść z zespołu. Następnie była kolejna dość dobra wokalistka koncertowa, która odeszła, bo zaistniały jakieś okoliczności typu molestowanie itp - wiadomo - showbiznes. Potem bracia Godfrey nagrali płytę typowo projektową - z różnymi gościnnymi wokalistami. Płyta całkiem przyzwoita. Teraz koncertuje z nimi jeszcze inna wokalistka, ale wciąż są to tylko dobre wokalistki - nic poza tym. Tak więc kupując bilet za 99 zł nie mam gwarancji, że to będzie świetny koncert. Tak, świetny - bo za taką cenę to w grę wchodzi tylko świetny. Swoją drogą - nie wyobrażam sobie, żeby Enjoy The Ride mógł śpiewać ktoś inny niż Judy Tzuke. Ciekaw jestem ile publiczności nazbierają.