Na UMCS nie będzie egzaminów wstępnych

Coraz niższy poziom wiedzy kandydatów......... gdzie jest Roman ola la la, gdzie jest Roman olaa laaa i co się stało się ludzie........

idzie niż słaby umcs miałby małe szanse na komplet....dlatego ułatwia coraz bardziej zadanie żeby przyciągnąć kogo kolwiek.A wiadomoże im gorsi studenci tym gorsza uczelnia.To droga do nikąd

skoro kandydat na studia dostaje punkty rekrutacyjne zalezne od tego, jakie stopnie mial na maturze podstawowej i rozszerzonej, to ten system jest niesprawiedliwy i dyskryminujący dla ludzi ktorzy zdawali starą mature, bo tam czegos takiego jak poziom rozszerzony nie bylo. a są przeciez tacy ludzi ktorzy na studia decydują sie dopiero kilka lat po zdaniu matury, a w systemie zaproponowanym przez umcs nie mają praktycznie szansy na dostanie sie na studia.

No świetny pomysł... Ja deb***e nie mogą dostać się na studia, to nie róbmy im egzaminów. Słowo student już i tak jest teraz spauperyzowane do niemożliwości. Teraz będzie jeszcze lepiej. Śmieszy mnie później twierdzenie, że po studiach i nie może znaleźć dobrej pracy...

Gdyby tego nie wprowadzono to pewnie z roku na rok zmniejszałaby się liczba studentów. UMCS ma konkurencję, uczelnie prywatne, które przyjmą każdego. W ub roku znajoma składała dokumenty na umcs i prywatną uczelnię i co, na umcs-ie początkowo była na liscie rezerwowej a na prywatną ją przyjęli od razu. Z drugiej strony, jezeli nie obniży się tam poziom kształcenia to ci słabi i tak odpadną po semestrze lub roku.

Jak tak dalej pójdzie to uczelnie państwowe będą przyjmować umysłowo niepełnosprawnych i upośledzonych, tak jak robią to uczelnie prywatne. Już doszło do tego, że dyplom studiów niczego nie daje, bo każdy może go mieć. A stara prawda głosi, że to występuje w obfitości nie ma wartości

Marek napisał:

skoro kandydat na studia dostaje punkty rekrutacyjne zalezne od tego, jakie stopnie mial na maturze podstawowej i rozszerzonej, to ten system jest niesprawiedliwy i dyskryminujący dla ludzi ktorzy zdawali starą mature, bo tam czegos takiego jak poziom rozszerzony nie bylo. a są przeciez tacy ludzi ktorzy na studia decydują sie dopiero kilka lat po zdaniu matury, a w systemie zaproponowanym przez umcs nie mają praktycznie szansy na dostanie sie na studia.

Wtedy się mówi tym ludziom: "Kto zostawia na potem zwie się psem albo kotem". W mojej ocenie dobrze robią, bo zdanie matury rozszerzonej oznacza jednak wyższy poziom wiedzy, niż u osoby z maturą podstawową. Do tego trzeba wiedzieć, że z nowych matur nie ma ocen a są procenty, a przez ostatnie lata osoby ze Starą maturą były premiowane, było też tak, że na kierunek dostawało się 30 osób ze starą maturą i tylko 2 z nową, mimo, że nowa matura poprostu technicznie jest ostrzej oceniana niż stara - stąd wprowadzono proporcjonalność, żeby wyrównać szanse. Ale dzisiaj nie ma już potrzeby bawić się w Stare Matury, teraz dobrze robią bo chcą punktować tych lepszych, ludzi którzy zdali trudniejszy egzamin.