wysoki odejdź :)
|
|
po takim czasie oczekiwania, jaki jest w niektorych przychodniach, część może po prostu nie dotrwała do dnia wizyty...
|
|
" To kwestia mentalności pacjentów, a tę czasem trudno zmienić" wręcz przeciwnie, wystarczy obciążyć pacjenta kosztem takiej nie odwołanej wizyty. Zapłaci 150 zł to już będzie pamiętał.
|
|
Bo Polak wciąż żyje w PRL. Większość nie ma kompletnego pojęcia o podstawach ekonomi. Uważają że jeśli państwowe to jest za darmo i właściwie nikt za to nie płaci. To samo dotyczy pieniędzy od "rządu" , rząd ma pieniądze ale nie chce dać , a pieniądze przeciez mozna wydrukować.
A tak poza tym kto rozsądny jest w stanie czekać kilka miesięcy do lekarza???!! To powinno oprzeć się o trybunał praw człowieka !! Płacę składki a nie mogę korzystać to 6 miesięcy na wizytę u ortopedy to tak jak by nie bylo jej wcale.
|
|
Najlepsze są sytuacje, kiedy najpierw przyjmują cię na NFZ, a potem wyznaczają ci termin u tego samego lekarza w tej samej przychodni, ale już odpłatnie, bo rzekomo dofinansowanie z NFZ się skończyło. Przy czym wizyta trwa 3 minuty, polega na wypisaniu recepty. Nie mam ochoty płacić za takie usługi 100 złotych. I oczywiście zarejestrują cię na NFZ jeśłi odmówisz, ale na termin za pół roku. A składki idą...
|
|
Takiej sytuacji winni są renegaci( posłowie i senatorowie- niegodni wielkiej litery w nazwie), bez względu na opcje polityczną, którzy śmią nazywać się naszymi przedstawicielami! Nic nie uczynili od prawie 27. lat,aby taką patologię zlikwidować! Sam wiem z doświadczenia, jak długo czeka się w kolejce do ortopedy i reumatologa, i jak trzeba kombinować ażeby się do nich dostać! 30 % zarejestrowanych nie przychodzi w wyznaczonym terminie. Niektóre z tych osób zapisują się w kilku przychodniach. Za takie oszustwo powinny być nakładane kary finansowe! Idąc prywatnie do lekarza najpierw najeży zapłacić za wizytę. Brak rezygnacji z wizyty (w przypadku rejestracji telefonicznej lub internet, w terminie określonym przez daną prywatną placówkę) powoduje to, że osoba niedopełniająca formalności musi zapłacić za wizytę. Jeżeli dany pacjent nie przyjdzie do specjalisty w wyznaczonym terminie ( bez podania wiarygodnego usprawiedliwienia) powinien zapłacić równowartość kwoty, której nie otrzyma Państwowa Przychodnia od NFZ, ponieważ nie wykonano przyjęcia pacjenta. W wyniku takiego procederu w całej Polsce publiczne przychodnie tracą kilkaset milionów złotych... a my sumienni pacjenci czekamy w gigantycznych kolejkach. Tylko radykalne ukrócenie wymienianych oszustw może znacznie skrócić kolejki do lekarzy.
|
|
To jeszcze Te PARTACZE istnieją? A ja słyszałem od sąsiadki, że to POtorocze rozwiązali i rozgonili na 4 wiatry. Oby -zostanie ca 3 tys PLN co roku w kieszeni. Wydam na prywatne ubezpieczenie 1200 PLN/rok i 1800 PLN zostanie w domu a nie pójdzie w dziurawy worek zwany dla picu NFZ.
|
|
Nie dziwię się. Dziś zapisałęm się do ortopedy, na wizyte (najbliższy wolny termin) 14 lutego. Jak nie wyślą smsa to idzie zapomnieć, to w sumie pół roku.
|
|
To trzeba wprowadzić centralny system który zabraniałby rejestrowania się w więcej niż jednej przychodni do lekarza tej samej specjalności. Druga sprawa to że wszyscy zapisują się do najlepszych specjalistów a reszta jest pomijana. Zresztą sam się przekonałem o kompetencji ortopedy na lotniczej, który nie był zbyt kompetentny i wysłał mnie na zabiegi które przy moim schorzeniu tylko pogorszyłyby sprawę.
|
|
to właśnie chyba teraz zacznę się na zapas zapisywać, bo jeżeli cholerne państwo za moje składki po 40 latach pracy nie jest w stanie mi zapewnić opieki wtedy kiedy ja jej będę potrzebować. Za darmo na 500+ dają, ja jak miałam dzieci to na nie zapieprzałam aby mieć co im dać jeść, i na leczenie też. Także PRECZ Z TAKIM KRAJEM, który płaci nierobom itp. maści a nie pracującym. |
|
nie tylko Lublin zaczął działać w tej kwestii :) wiele przychodni zaczyna działać w ten sposób i na całe szczęście! szkoda czasu lekarzy... wiem, że Playsms.pl prowadzi taką kampanię w której SMSy przypominające przodują więc wpadli na dobry pomysł
|
|
Wszyscy lekarze powinni korzystać z tych funkcji, ale do tego potrzeba dobrego oprogramowania medycznego. Bardzo polecam Medfile, który tę funkcję zawiera. Sama korzystam i jestem zadowolona.
|
|
To dobrze że przychodnie publiczne zauważają problem i próbują go rozwiązać. Ale nadal są 10 lat do tyłu :/ Teraz są już nowoczesne typy aplikacji tak jak poprzedniczka wspomniała, chociażby Medidesk, który wspiera proces rejestracji. Jest zintegrowany z obsługą mailową oraz telefoniczną , przez co pracownicy rejestracji mogą sprawnie komunikować się z pacjentami, nie każąc im długo czekać na odpowiedź. I tak być powinno XXI wiek
|
|
Dokładnie, teraz każda z przychodni powinna zainwestować w system zarządzani rejestracją medyczną. Przełoży się to nie tylko na zadowolenie ale też na większą liczbę pacjentów. U nas w poradni aplikacja Medidesk jest już od dawna i bardzo sobie ją chwalimy.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|