Ja proponuję jak na ukrainie, po co zatoki - jak chce się wsiąść to się macha i autobus się zatrzymuje. W d. się poprzewracało co 50 metrów przystanków się zachciewa.
|
|
Pani radna ma układ ze sklepami. Jak załatwi zatoki to odsyp dostanie. PO i ich żydowskie sklepy :)
|
|
JAK ZWYKLE PANI RADNA NIEWIELE MA WSPÓLNEGO Z ROZUMEM - poJEBÓW U NAS MNOGO
|
|
W Lublinie jak się planuje przebudowę ulicy, to przystanki to ostatnia rzecz o jakiej się myśli. Dziwne w mieście, które namawia do przesiadania się do komunikacji miejskiej. Diamentową w tamtym rejonie remontowali stosunkowo niedawno i warto było pomyśleć o nowych przystankach, bo obecne są oddalone o 400 m od sklepów Biedronka i Lidl. Mełgiewską też sknocili pod tym względem. Niedawno wyznaczyli tam jakiś dziwny przystanek Outlet Center, dziwny, bo oddalony o 100 m od wcześniejszego Mełgiewska-WSEI, jednocześnie kilkadziesiąt metrów przed skrzyżowaniem, bo za nim nie ma oczywiście miejsca. Nadal do Outletu i Castoramy pasażerowie i tak muszą sporo przejść. O kolejnych przystankach i ich braku na Mełgiewskiej i przy skrzyżowaniu z ul. Grygowej nie wspomnę. Tak więc, póki co, nie warto poruszać się zbiorkomem, bo często do i z przystanku idzie się tyle samo ile jedzie się autobusem czy trolejbusem.
|
|
Niech stają pod sklepem autobusy i pod klatki rozwożą. Ale ludziom nogi do dupy przyrastają.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|