Nowy biurowiec urzędników. Kończy się budowa fiskusa w Lublinie GALERIA

I w tym przypadku powielono błąd jakim obarczono inne obiekty, w tym pobliski budynek Telekomunikacji Polskiej. Jedna bryła nowego obiektu od strony południowej posiada całkowite przeszklenie co gwarantuje, że wnętrza pomieszczeń będą nagrzewały się jak szklarnie. W dni słoneczne, nawet późną jesienią, urządzenia klimatyzacyjne będą non stop pracowały na pełnych obrotach zużywając kolosalne ilości energii elektrycznej. Zakład energetyczny zaciera ręce ale czy podatnik też będzie tym zachwycony?

Myślę, że autor artykułu mocno przesadził nazywając ten kurnik pałacem. Architektura z polotem - szkoda gadać. Doskonale wpisuje się w istniejącą obok zabudowę z lat 80 - tych.

Zdjęcie nr 5: dlaczego przy kółkach rusztowania przejezdnego nie ma żadnych zabezpieczeń ?????????????!!!!!!!!!!!!!! A może gość pracujący "na górze" jeździ razem z rusztowaniem ? Brawo panie inspektorze nadzoru !!!!!!!!!!!!!

O Jezu idźcie już spać jęczydusze

Dokłądnie tak. Pałac dla urzędników - koszmar dla mieszkańców Młodej Polski. Na pierwszym zdjęciu dokłądnie widać jak uciążliwy jest etn budynek dla mieszkańców pobliskich bloków. Pokazuje odległośc realizacji inwestycji od najbliższych budynków i stopień ich zaciemnienia (tak jakby mieszkali w suterenie), ale ten budynek jest jeszcze w stosownie dużej odległości. Szkoda że autor nie zrobił zdjęcia drugiego budynku izby - to dopiero koszmar. Na dodatek 200 miejsc parkingowych - 340 urzędników, a gdzie petenci czy ten urząd zamierza pracować bez petentów. I to smorłułowanie od autora, że parking będzie póżniej zamknięty bo mieszkańcy protestowali przeciwko budowie. To co mieszkańćy do 15 mają zamknąć swoje parkingi żeby petenci i urzędnicy nie stawiali swoich samochodów. Ponadto niedawno w MM Lublin był artykuł o wjeździe do tego koszmaru. Ma być zlokalizowany od strony Szeligowskiego - petenci jadący z centrum będą musieli objechać cały Czechów by dostać się do tego koszmaru. SPowodują dodatkowy ruch i oczywiście będą jeździć pod oknami miszkańców osiedla, a dokąłdnie przez osiedle. Gdzie bezpieczeństwo mieszkańców Młodej Polski. Czy nie można zostawić już tego wjazdu od Smorawińskiego tak jak wywalczyli mieszkańcy podczas budowy. Dlaczego wszystko się robi by utrudnić życie mieszkańcom Młodej Polski. czy ktoś pomyślał o ich bezpieczeństwie. Dlaczego autor nie spytał mieszkańców o zdanie na temat inwestycji. Na budowie zginął jeden człowiek, a tu są prezentowane zdjęcia jak wygląda BHP na tej budowie. Na zdjęciu 5 niezabezpieczony wózek z pracownikiem na wysokości, na schodach tabliczka z informacją że przejścia nie ma, a tam jakiś domorosły fachowiec zasuwa pod górę. Czy jakiś inspektor nadzoruje te prace.

złodzieje

Niestety korki na Sądowej jak były tak będą, wszystko dlatego że I US pozostaje tam gdzie był.

gostek napisał:

Zdjęcie nr 5: dlaczego przy kółkach rusztowania przejezdnego nie ma żadnych zabezpieczeń ?????????????!!!!!!!!!!!!!! A może gość pracujący "na górze" jeździ razem z rusztowaniem ? Brawo panie inspektorze nadzoru !!!!!!!!!!!!!

jest dokładnie tak jak piszesz. Norma w polskiej budowlance. Konkurencyjne ceny usług to nikt nie myśli o podporach w tym konkretnym przypadku, bo to podnosi koszty.

Widać po wpisach, jak mocno zabory i inne okupacje ziem polskich przeorały mentalność zamieszkałej tu ludności. Państwa postkolonialne, np. w Afryce, borykają się z brakiem solidarności społecznej. Tak samo jest w Polsce - innym państwie postkolonialnym, gdzie, mimo, że okupacji dawno już nie ma, w wielu umysłach wciąż się jednak ona tli ("rządzą nami Żydzi, komuniści" itd.), a u wielu osób trwa też dychotomia na my - obywatele i oni-państwo. Tymczasem naród i państwo to jedno i to samo. Państwo jest emanacją narodu. Jeśli naród woli być obsługiwany w ciasnych i nieklimatyzowanych urzędach, niech tak ma. W USA budynki użyteczności publicznej są wzorem dla inwestycji prywatnych - pełne dostojeństwa, elegancji, użyteczne i nowoczesne. Powinniśmy się, oprócz pracy nad właściwą selekcją osób do pracy w urzędzie i pobudzania wśród tych osób postawy patriotycznej i traktowania swej pracy bardziej jak służby narodowi, raczej cieszyć, że powstaje nowy obiekt publiczny, który jest potrzebny z powodu ciasnoty dotychczasowej siedziby i polepszy jakość obsługi klientów. Jedyne do czego mogę się przyczepić to to, że sam projekt architektoniczny (zbyt przysadzista i ciężka bryła wyższego budynku) i materiały wykończeniowe (elewacja z kamienia zamiast lekkiej mokrej i płyty chodnikowe zamiast kostki bauma) mógłby być lepszy. Dojazd powinien być bezwzględnie od Smorawińskiego.

ludzie, dojazd wyznacza MIASTO! więc idzicie do prezydenta a nie tu sie uzalacie na "koszmar". mieszkam 30 lat w lublinie i zawsze w tym miejscu byly nieuzytki a mieszkancy pewnie liczyli ze bedzie tak przez kolejne 100 lat. obok stoja kolejne dzialki ktore czekaj ana zabudowe. tpsa jakos parkingu mieszkancom nie zabiera wiec nie wiem o co ludzie sie boja.

Z jakiego powodu nastąpiła zmiana tytułu artykułu Dziennik się przestraszył ?

OOO! Świetnie... a kiedy zostaną ogłoszone nowe stanowiska pracy? Czy za późno zapytałem? :/