Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie Teresin tylko Tereszyn, nie Marysin Tylko Marynin. Kto te artykuły u was pisze, wystarczy otworzyć mapę Google. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomylenie nazw miejscowości to ignorancja ze strony redakcji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale panie Kozłowski a ten odcinek od BP do pańskiej firmy to jaką miał nośność bo chyba nie 40 ton, i proponuje w ramach protestu nie korzystac z nowej drogi po jej oddaniu do użytku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam że zamknęli najpierw nie ten odcinek drogi co trzeba! Najpierw powinni zamknąć równoległy wiadukt obok w Maryninie przy torach, a ten jak najdłużej udostępniać dla mieszkańców. Natężenie ruchu na tym odcinku było bardzo duże i pieszo i autem i rowerem!! Mieszkańcy codziennie dojeżdżają do pracy, szkół, przedszkoli i uczelni. Na wsi jest dużo dzieci które codziennie dowożone są do szkół w Lublinie. Prawda jest taka że nie mają możliwości aby same wróciły z tej szkoły czy uczelni, gdyż jest to po prostu niemożliwe!!!Dodam jeszcze że spora cześć starszych dzieci samodzielnie chodziła do szkoły/na uczelnię i z niej wracała - na tą chwilę NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Do Tereszyna nie dojeżdzają autobusy. Jedyną możliwością było dojście do Kraśnickiej w lesie gdzie kursuje komunikacja MPK.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wsioki zamknąć jape.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy przy każdej budowie ekspresówki muszą pojawiać się takie jaja w postaci nagłówków jak to kolejna firma pada z powodu budowy? Bez urazy ale jeśli firma ma renomę to nie pada z dnia na dzień od reorganizacji dojazdu. Poza tym proszę nie żartować z tą nośnością drogi bo poprzedni dojazd również nie był przystosowany do takich tonaży. Dodatkowo przypominam, że droga zaprojektowana jest w głębokim wykopie i nie da się kontynuować prac bez usunięcia nadmiaru ziemi. Ale fakt, że komunikację zastępczą ZTM na zlecenie GDDKiA powinnien uruchomić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zarządca drogi w Tereszynie powinien pobierać opłaty za przejazd od Kozłowskiego jak nie ma pozwolenia na jazdę skladami o takiej wadze bo przyczynia się do jej niszczenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Że też zawsze przy okazji budowy czegoś dla społeczeństwa znajdzie się kilka owieczek którym nic nie pasuje.Lament o dzieci,ludzi starszych dojazd pogotowia czy strażaków.Jak robisz remont w domu by było lepiej to nie masz utrudnień?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze na całej długości budowanej obwodnicy nie ma takiej sytuacji ,że po całości zarówno dla pieszych jak i dla samochodów jest zamknięta droga. PO drugie każdy rozumie ,żę przy okazji budowy są utrudnienia, nikt tu nie wspomina ,że przez cały ten czas jeździło się po tragicznej drodze wysypanej żwirem na której niszczy się strasznie zawiesznie, ale w momencie kiedy twoja droga do pracy wydłuża się z 10km do 25 km ,a czas przejazdu z 30 minut do ponad godziny to przepraszam ale człowieka szlak trafia.  Czytając niektóre komentarze typu "wsioki zamknąć jape" myślę ,że te słowa świetnie oddają sens powiedzenia " chłop ze wsi wyjdzie,a wieś z chłopa nigdy". 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkańcy Tereszyna pod Lublinem czują się jak z innego świata. Żyją w innym świecie....................
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze na całej długości budowanej obwodnicy nie ma takiej sytuacji ,że po całości zarówno dla pieszych jak i dla samochodów jest zamknięta droga. PO drugie każdy rozumie ,żę przy okazji budowy są utrudnienia, nikt tu nie wspomina ,że przez cały ten czas jeździło się po tragicznej drodze wysypanej żwirem na której niszczy się strasznie zawiesznie, ale w momencie kiedy twoja droga do pracy wydłuża się z 10km do 25 km ,a czas przejazdu z 30 minut do ponad godziny to przepraszam ale człowieka szlak trafia.  Czytając niektóre komentarze typu "wsioki zamknąć jape" myślę ,że te słowa świetnie oddają sens powiedzenia " chłop ze wsi wyjdzie,a wieś z chłopa nigdy". 
A co to za szlak? jakiś turystyczny a może kolejowy ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie pierwsza i nie ostatnia która padnie !!! Bo tak ktoś tam ustalił (solidaruchy wraz z niektórymi księżmi ), że ten kraj ma dostarczać taniego niewolnika , a młode dorodne dziewczyny w wiadomym nam wszystkim celu...!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze na całej długości budowanej obwodnicy nie ma takiej sytuacji ,że po całości zarówno dla pieszych jak i dla samochodów jest zamknięta droga. PO drugie każdy rozumie ,żę przy okazji budowy są utrudnienia, nikt tu nie wspomina ,że przez cały ten czas jeździło się po tragicznej drodze wysypanej żwirem na której niszczy się strasznie zawiesznie, ale w momencie kiedy twoja droga do pracy wydłuża się z 10km do 25 km ,a czas przejazdu z 30 minut do ponad godziny to przepraszam ale człowieka szlak trafia.  Czytając niektóre komentarze typu "wsioki zamknąć jape" myślę ,że te słowa świetnie oddają sens powiedzenia " chłop ze wsi wyjdzie,a wieś z chłopa nigdy". 
to juz sobie objazdu dodałeś 15 km???? no sorry takie bajki to wnukom na dobranoc,  objazd przez kol. Podmarynin do Motycza to góra 7- 8 km,  a objazd do Kraśnickiej przez zemborzyce Tereszyńskie to maz 5 km czym człowieku jeździsz, że Ci to godzinę zajmuje, idę o zakład, że cały objazd trwa krócej niż niekiedy wyjazd z "tereszyńskiej" w kierunku Lublina  na przeciwko BP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
haha jest szara eminencja jak zwykle na drugim a nawet trzecim planie lubi zadymić ..prawda?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
... Mam firmę kamieniarską w Tereszynie, zaraz przy budowanym wiadukcie. Kierowcy 40-tonowych „tirów” z dostawą lub po odbiór towaru muszą jechać objazdami po drogach o nośności 8 ton. Płacą mandaty i nie chcą tu wracać. Jak dalej tak pójdzie, to firma padnie i 50 osób pójdzie na bruk – mówi Artur Kozłowski.... Apel do ITD oraz Zarządu dróg powiatowych w Bełżycach o przyjrzenie się tej wypowiedzi tego pana. Nigdy do tej firmy nie było dojazdu o nośności 40 ton!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komentarze polaczkowe ... w stylu "niech sąsiadowi krowa zdechnie"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
40 ton nigdy nie było. Jeden wielki bałagan
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PRACAOWAŁĘM W TYM BURD... DOIGRAŁEŚ SIĘ WKOŃCU PANIE KOZŁOWSKI...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
40 TON TO WAGA SAMOCHODU + ŁADUNKU NIEDOUCZONE CIEMNIAKI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JEŚLI  POSŁUGUJESZ SIĘ CUDZYM NAZWISKIEM TO MIEJ ODWAGĘ I PODAJ SWOJE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...