Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Poziom prasy dzisiaj spada. Potem dziwią się że dziennik kupuje tylko 8 tysięcy ludzi. Ja byłam w podobnej sytuacji w sądzie. Wiem jak przestępcy kłamią. To co mówi ten typ to przeraża. Przemysław S. przyznał, że szukając wspólnika wysłał SMS do Szczepana P. Sugerował, że na całej akcji będzie można zarobić. – To był blef, chciałem go zwabić – zapewnił w czwartek przed sądem Przemysław S. Wysyła smsy że zarobią, będą szantażować i w sądzie mówi to był blef. Żarty i pośmiewisko robi z sądu. Na miejscu sędziego takiego przestępcę surowo bym ukarała. Co do gazety. Po co promujecie przestępców? Pisząc artykuł zawsze puszę się o ofierze i jej słowa daje. Szukanie taniej sensacji i lansowanie przestępcy dla mnie jest obrzydliwe. Przeżyłam w sądzie swoje z bandytami i wiem że gazeta takim artykułem im pomaga.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Faktycznie to brak obiektywizmu. Piszą słowa przestępcy tłustym drukiem a poniżej że poseł zgłosił na policję. Skoro zgłosił ich i złapali to jak miał płacić. Kto to pisał? Słowa bandyty dla gazety ważniejsze niż fakty? Facet sam się wkopał pisał smsy namawiając do przestępstwa. Niech sąd surowo go ukara i nie pozwoli robić pośmiewiska z sądu. Dzisiaj przestępca ma w gazecie lepiej niż druga strona.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A czy pan z Biłgoraja nie jest przestępcą? Zamówił usługę i nie zapłacił . Jeśli już tak to abo wierzymy wszystkim to co mówią albo nikomu. Dowody przemawiają po stronie tej panienki i to nie podlega dyskusji uważam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Faktycznie tytuł w gazecie a fakty w artykule pokazują nie warto kupować dziennika. Na rynku są już brukowce. Bronienie przestępców to skandal.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mariolko, a czy to na pewno piotruś jest ofiarą w tej całej bajce?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W całej tej historyjce widzę zamiar odbijania piłeczki przez posła Sz. (nazwisko znane),oraz sąd. Biedny poseł szantażowany był.Jak miała panienka wymusić zapłatę (niewielką jak na elitę).Hotel opłacony zapewne z kasy sejmowej (czyt. naszej). Panienka też poczuła się upokorzona,poniżona.Poseł myślał (chyba),że tego typu usługi należą się mu darmo.Po "zabiegu" udał się do tv "trwam"-czysty i niewinny.Zaiste posiada swoisty sposób myślenia.Nawet posunął się do kandydowania w wyborach.Jeśli takich ludzi uważamy za idealnych-to jak na tym tle wyglądają zwykli ludzie, jego wyborcy???.Ostatnio coraz więcej "kwiatków wyrasta na sejmowej łące".Pozdrawiam "zwolenników" posła Piotra Sz. Darz łąka!!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja dziewczynom zawsze płacę terminowo,dlatego nie mam żadnych kłopotów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Usługa seksualna jest takim samym towarem, jak paczka papierosów, zamówienie taksówki, czy malarza odświerzającego nasz dom. Umowa jest zobowiązująca obie strony i jeśli kobieta wypełniła swoje zobowiązanie, to kupujący powinien stanąć na wysokości zadania i wywiązać się ze swojego, a wiec zapłacić za usługę. No, chyba, że miał zastrzeżenia do jakości tej usługi! W takim wypadku mamy instytucje konsumenckie, do których należało zgłosić zastrzeżenia. Unikanie zapłaty jest po prostu zwykłym złodziejstwem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do: empatyczny konsument. Co ty człowieku wypisujesz za głupoty? Zażalenie na prostytutkę do jakiegoś urzędu? To równie dobrze mógł pojechać i poskarżyć się własnej małżonce! Czegoś głupszego nigdy dotychczas nie czytałem.... Ty chyba musisz być z tych popierających Zuka i PO!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do: empatyczny konsument. Co ty człowieku wypisujesz za głupoty? Zażalenie na prostytutkę do jakiegoś urzędu? To równie dobrze mógł pojechać i poskarżyć się własnej małżonce! Czegoś głupszego nigdy dotychczas nie czytałem.... Ty chyba musisz być z tych popierających Zuka i PO!
Jeśli cegoś nie rozumies to zapytaj się babci.Nie cytaj forum bo to jest za trudne dla ciebie.Cytaj lekturę skolną.Zaznacam to tez jest zart."Ziuka" popieram,PO niekoniecnie.Lekturę mam za "sobą".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poziom prasy dzisiaj spada. Potem dziwią się że dziennik kupuje tylko 8 tysięcy ludzi. Ja byłam w podobnej sytuacji w sądzie. Wiem jak przestępcy kłamią. To co mówi ten typ to przeraża. Przemysław S. przyznał, że szukając wspólnika wysłał SMS do Szczepana P. Sugerował, że na całej akcji będzie można zarobić. – To był blef, chciałem go zwabić – zapewnił w czwartek przed sądem Przemysław S. Wysyła smsy że zarobią, będą szantażować i w sądzie mówi to był blef. Żarty i pośmiewisko robi z sądu. Na miejscu sędziego takiego przestępcę surowo bym ukarała. Co do gazety. Po co promujecie przestępców? Pisząc artykuł zawsze puszę się o ofierze i jej słowa daje. Szukanie taniej sensacji i lansowanie przestępcy dla mnie jest obrzydliwe. Przeżyłam w sądzie swoje z bandytami i wiem że gazeta takim artykułem im pomaga.
A ja myślę szanowna pani, że każdy przypadek łamania prawa jest zupełnie inny. Przeżyła pani traumę i serdecznie pani współczuje. Jednak, nie może pani tylko i wyłącznie, w oparciu o obiegowe opinie wypowiadać sie autoratywnie o przedmiotowej sprawie. Według mnie, najbardziej skompromitowały sie ; organy ścigania, pan P.Szeliga i wymiar sprawiedliwości. Trudno bowiem bić brawa w sytuacji, gdy przewlewkłość postępowania sądu, aż razi w oczy, zaś tzw. materiały zebrane w sprawie, są wątpliwej jakości. Zrobiła się z tego sprawa kryminalno- polityczna, a urząd prokuratora i wysoki sąd mają w tej chwili niezły orzech do zgryzienia. Ciekwi mnie tylko, co stanie się priorytetem : właściwe ustalenie w procesie sadowym winy i ewentualnej kary ( tylko dla kogo ? ), czy też będzie to działanie na polityczne zawołania i pod presja takich ludzi jak pani, która nieznając sprawy nazywa oskarżonych "bandytami". To tak, jakby pani już wydała wyroK w tej sprawie, nie uznając i nie licząc się z podstawową zasadą w naszym sysytemie prawnym ,a mianowicie z DOMNIEMANIEM NIEWINNOŚCI. I kończąc, dodama jedynie, że ja naprawdę współczuję wysokiemu sądowi. Najchętniej karanie rozpocząłbym od pana P.Szeligi ( jako spiritus movens i praprzyczyna wszystkich kłopotów w tej konkretnej sprawie ) ), a nastepnie zastanowiłbym sie, co było pierwsze : jajko czy kura ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja myślę, że każdy przypadek łamania prawa jest zupełnie inny.  Nie można  tylko i wyłącznie, w oparciu o obiegowe opinie wypowiadać się autoratywnie o przedmiotowej sprawie, no - chyba, że miało się wgląd w akta sprawy, ( co już zdumiałoby mnie i  bardzo przeraziło ...). Według mnie, najbardziej skompromitowały sie : pan P.Szeliga, organy ścigania i wymiar sprawiedliwości ( choć należy cierpliwie poczekać, aż jakikolwiek wyrok, czy też postanowienie wysokiego sądu stanie się prawomocne).Trudno bowiem bić brawa w sytuacji, gdy przewlewkłość postępowania sądu, aż razi w oczy, zaś tzw. materiały zebrane w sprawie, są wątpliwej jakości. Zrobiła się z tego sprawa kryminalno- polityczno - obyczajowa, a urząd prokuratora i wysoki sąd mają w tej chwili niezły orzech do zgryzienia. Ciekawi mnie tylko, co stanie się priorytetem w czasie ogłaszania winy i kary : właściwa ocena zebranych w sprawie tzw. "twardych" dowodów w postępowaniu procesowym przed sądem i ustalenie na tej podstawie  winy ( tylko czyjej ? ) i ewentualnej kary ( tylko dla kogo ? ), czy też będzie to działanie na polityczne zawołania i pod presją tzw. opinii publicznej i pożal się Boże mediów wszelkiej maści.Nazywanie oskarżonych na tym etapie sprawy "bandytami" ma się nijak do  podstawowej zasady funkcjonującej w naszym sysytemie prawnym ,a mianowicie  DOMNIEMANIA NIEWINNOŚCI. I kończąc, dodam jedynie, że ja naprawdę współczuję wysokiemu sądowi. Najchętniej karanie rozpocząłbym od pana P.Szeligi ( jako spiritus movens i praprzyczyna wszystkich kłopotów w tej konkretnej sprawie ), a następnie zastanowiłbym sie, co było pierwsze : jajko czy kura ? I żeby była jasność, to jest tylko moja subiektywna ocena i nie zamierzam w tej sprawie uzurpować sobie prawa do bycia sędzią, ani do wyręczania niezawisłego wymiaru sprawiedliwości. Jedno tylko wiem na pewno : nikomu, ale to nikomu, nie wolno ferować wyroków na podstawie informacji przemycanych i wyciekających z sądowych akt, bądź innych ( np. prokuratorskich czy policyjnych ), bo to nie czyni sprawiedliwości i sprawiedliwością nie może się nazywać.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja myśle że twój wpis jest śmieszny. W takie bajki że ktoś chce kogoś postraszyć to uwierz sam. Ja na miejscu posła dodałbym sprawę nielegalnego nagrywania osoby bez zgody i surowo ukarałbym na miejscu sądu tych ludzi. Szantażyści i terroryści robią wiele krzywdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...