W sprawie "kształtowania przestrzeni miejskiej" to nie trzeba budować gmachu do wykładów. Wystarczy wywiezć na lawetach dziesiątki nielegalnie parkujacych samochodów z chodnikow. Teraz piesi nie mają jak chodzić bo chodniki zasblokowane autami. Będzie to lepsza lekcja niż te w nowym gmachu. Zamiast teorii - PRAKTYKA drodzy urzednicy.
|
|
"Wytną drzewa pod budynek w którym będą uczyć o ekologii"
Iście szatański, przebiegły pomysł na usuwanie kolejnych drzew z miasta. Tylko - PO CO???
|
|
Pierwsza lekcja właśnie trwa czyli wycinanie drzew aby postawić bezsensowny budynek.
|
|
Będzie na co wydawać pieniądze, a i dla emerytów znajdzie się zajęcie, nie tylko wcześniejszych dyrektorów wydziałów UM Lublin.
|
|
Pomysł bardzo dobry, szczególnie dla przedszkolaków dla kórych atrakcyjnych miejsc wxale nie jest tak dużo a dzieci potrzebują takich miejsc gdzie beda mogły pobiegać a przy okazji edukować się
|
|
pewnie nic nie wytna a już
Lelum Polelum
|
|
Zajęcia na świeżym powietrzu są zawsze atrakcyjniejsze dla dzieciaków, popieram pomysł
|
|
aż zazdroszcze posiedziałoby się teraz w parku poodychało powioetrzem
|
|
Ciekawa idea
|
|
Lublin biedota i zacofanie..
|
|
to jakiś żart ?
|
|
Ludowy i tak już został zniszczony przez pisiora Pruszkowskiego, który postanowił wybudować na jego terenie halę targową.
|
|
tak, wyciąć wszystko w pizdu. Ale za jakiś czas ugotujemy się i udusimy w zabetonowanym mieście. Wycinać park by budować nowe blaszaki. A co my żyjemy na wyspie, że mało miejsca wokół?
|
|
skoro koniecznie musi to być "gmach" to może lepiej zagospodarować i zrewitalizować budynek po Dworcu Północnym? przy okazji wprowadzono by jakiś pozytywny pierwiastek na Tatary
a poza tym, czy miasto nie ma innych nieruchomości, które mogłoby przeznaczyć pod ten cel?
|
|
Do tak genialnego centrum zachęcałby szyld "Ludzie, ludzie cuda w tej budzie". Miejmy jednak nadzieję, że polska pedagogika nie zeszła na psy.
|
|
A moze zalozyc muzeum drzew w parku
|
|
Żeby zbierać wiedzę to trzeba wycinać drzewa? Opamiętajcie się!
|
|
Ciekawa idea? Czy dlatego ze trzeba wyciąć drzewa w parku pod budynek? Budujcie koło stadionu, tam jdst dużo niewykorzystanego miejsca a droga już jest a niedługo i most
|
|
za przeproszeniem ale to idiotyzm w czystej postaci.....witki opadają normalnie.
jak w filmie Barei!!czasem aż człowiek nie wierzy w to co czyta.
|
|
Co oni będą tam robić? Chyba kursy obsługi pił mechanicznych, warsztaty arborystyczne (na świeżych pozwoleniach) i konkursy drwali!
"Jest zapotrzebowanie na miejsce skupiające działania w zakresie ekologii."
Tak, potrzebne jest dokładnie jedno takie miejsce, i można je nawet wskazać palcem: Plac Króla Władysława Łokietka 1, 20-109 Lublin.
Dzieci będą uczyć się dbać o przyrodę jednocześnie widząc dookoła, jak drzewa w mieście masowo znikają. Następnie, w trakcie dorastania, będą:
- trollowane tekstami typu: "w konfrontacji drzewo kontra rozwój miasta zawsze wygra rozwój" (złota myśl Żuka z czasów demolki skweru na Krańcowej)
- urabiane metodą faktów dokonanych i różnymi formami zniechęcania do protestu (np. wystąpieniami prezydenta na konferencjach prasowych ramię w ramię z biznesmenami, retoryką "nie dało się uratować", "wszystko zgodnie z prawem" itp. itd.)
W efekcie zrozumieją, że cała ta heca z ochroną przyrody to tylko dziecięca zabawka, stworzona po to, by umilić im czas, tak jak wymyślono Świętego Mikołaja, bajki animowane, kolonie, obozy i wycieczki. Abstrakcyjna koncepcja, w sam raz dla zajęcia małych głów kwiatuszkami, drzewkami, milutkimi zwierzątkami, ale z której w miarę "stawania się dorosłym" trzeba "wyrosnąć", zostawić ją za sobą. Tak było, tak jest i tak będzie, bo przykład idzie z góry, a codzienna rzeczywistość kształtuje sto razy mocniej niż jakieś szkolne wycieczki raz na ruski rok.
Cały ten pomysł to zwykłe, tanie pozoranctwo, w sam raz na skalę tych władz. Osobiście wolałbym, żeby sprzedali to miejsce deweloperom pod bloki; byłoby od razu szczerze, autentycznie, przewidywalnie i bez zbędnych podchodów. Żuk jakość miasta w głębszym sensie ma w dalekim poważaniu tak samo jak miał od zawsze, dlatego te mętne, sztuczne inicjatywy zamiast konkretów w postaci realnej pracy nad jakością i ilością przyrody w mieście są żenujące i niesmaczne.
Z czystej życiowej podejrzliwości - jestem ciekaw, czy w związku z objęciem tej funkcji prof. Harasimiuk nie będzie jakimiś sposobami naciskany, by zmniejszył swoje zaangażowanie w sprawie Górek (wiadomo, że on od zawsze był w tej sprawie aktywny!).
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|