To im jeszcze źle PIS ich nie zagłusza mają poparcie PO (teraz rządzącej) a może nie? To niech se przypomną czasy białego miasteczka i może zmądrzeją w co wątpie.
|
|
Ja tam nie narzekam za opiekę od rodzimki biore 150-200 zł za nockę i mam kilku pacjentów zawsze takich na dyzurze. Dochodzą jeszcze inne ekstra pieniądze i za miesiąc 5000 zł wyciągam , brudne roboty zlecam salowym i najbardziej boję się prywatyzacji bo wtedy się urwie.
|
|
|
|
Akurat za czasów rządów PiS pielęgniarki otrzymały największe podwyżki w historii tego zawodu chyba i dzięki nim płace są jeszcze w miarę przyzwoite. Ale nie we wszystkich szpitalach podwyżki były takie same. Szczególnie w mniejszych miastach, w szpitalach powiatowych zarobki są słabe. Nie popieram strajków bo to się odbija na pacjentach a tak być nie powinno. Ale one walczyły o pieniądze dużo wcześniej, nie od razu poszły strajkować. Skoro dla jednej grupy zawodowej pieniądze są a dla drugiej nie to coś jest nie tak. Praca lekka nie jest i wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, tym bardziej że są małe obsady personelu, obowiązków bardzo dużo i czasem ciężko się ze wszystkim wyrobić na dyżurze. Ten zawód jest takim samym zawodem jak inne i osoby go wykonujące podobnie jak inni chcą dobrze zarabiać.
|
|
Za rządów PIS urządziły białe miasteczko. Wtedy PO ich wspierała. Niech teraz jadą do Tuska po podwyżki, przecież obiecał II Irlandię, a w Irlandii dobrze powodzi się pielęgniarkom.
|
|
Zestawienie: 200 pacjentów - 600 pilęgniarek - 1500 personelu. Czy trzeba to komentować. Wydaje się, że taką służbę zdrowia trzeba wyleczyć z niewłaściwych proporcji i kosztów.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|