Kpina. Ten konkurs jest znany na całym świecie wykonawcy przyjeżdżają tu z całego świata aby grać przed znakomitymi jurorami i móc się zaprezentować przed publicznością. Więc nazywanie go imprezą o regionalnym znaczeniu umniejsza jego rangę. A pani prezes towarzystwa powinna dobrze przeczytać artykuł przed jego publikacją a nie kierować się zasadą "nie ważne jak ważne że o nas piszą".
|
|
Kpina. Ten konkurs jest znany na całym świecie wykonawcy przyjeżdżają tu z całego świata aby grać przed znakomitymi jurorami i móc się zaprezentować przed publicznością. Więc nazywanie go imprezą o regionalnym znaczeniu umniejsza jego rangę. A pani prezes towarzystwa powinna dobrze przeczytać artykuł przed jego publikacją a nie kierować się zasadą "nie ważne jak ważne że o nas piszą".
|
|
Panie Redaktorze, takie pytanie nasunęło mi się po przeczytaniu Pana artykułu (szczególnie chodzi o sposób, w jaki Pan widzi i opisuje działania młodych muzyków): czy był Pan kiedyś na koncercie symfonicznym, ot - tak dla przyjemności posłuchania muzyki, nie z obowiązku dziennikarskiego ?
Czy celem każdego z uczestników tego konkursu jest - według Pana - przede wszystkim walka, wyeliminowanie innych uczestników i zdobywanie punktów, czy zaprezentowanie oceniającym i innym słuchaczom swoich umiejętności technicznych i interpretacyjnych, swojego rozumienia muzyki, do pokazania się od strony artystycznej ? Wydaje się, że artykuł w innym lubelskim dzienniku lepiej oddaje ducha tego konkursu.
Choć - należy przyznać - atmosfera "wyścigu szczurów" odczuwana była już - niestety - na przykład na ostatnim konkursie chopinowskim
|
|
Panie Redaktorze, takie pytanie nasunęło mi się po przeczytaniu Pana artykułu (szczególnie chodzi o sposób, w jaki Pan widzi i opisuje działania młodych muzyków): czy był Pan kiedyś na koncercie symfonicznym, ot - tak dla przyjemności posłuchania muzyki, nie z obowiązku dziennikarskiego ?
Czy celem każdego z uczestników tego konkursu jest - według Pana - przede wszystkim walka, wyeliminowanie innych uczestników i zdobywanie punktów, czy zaprezentowanie oceniającym i innym słuchaczom swoich umiejętności technicznych i interpretacyjnych, swojego rozumienia muzyki, do pokazania się od strony artystycznej ? Wydaje się, że artykuł w innym lubelskim dzienniku lepiej oddaje ducha tego konkursu.
Choć - należy przyznać - przewagę atmosfery "wyścigu szczurów" odczuwało się już - niestety - na przykład na ostatnim konkursie chopinowskim
|
|
Konkurs dla młodych skrzypków , czy dla profesorów ? Czy ma sens ,że konkursy mnożą się jak " grzybki po deszczu" jeżeli okazuje się ,że w danej grupie wiekowej wystawionych jest 8-9 uczestników ,którzy są uczniami jednego z członków jury?
I tylko nie wtajemniczeni są przekonani , że wygrywają najlepsi.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|