racje mial drzewiecki.polska to dziki kraj.licza sie tylko ci co sa z naszego plemienia.
|
|
Cały artykuł to niestety najprawdziwsza prawda W rekrutacjach do urzędów nie liczą się kwalifikacje, doświadczenie, ale tylko i wyłącznie "plecy" ! Nawet na staż dostają się osoby z polecenia ... a ogłoszenia i rekrutacje to fikcja ! Robią, bo muszą zrobić !
|
|
znajomości znajomości i jeszcze raz znajomości!!!!!!!!!!! Dostać się na durny staż trzeba mieć znajomości a co trzeba zrobić żeby dostać się do Urzędu i mieć ciepłą posadkę??? Znajomości + ....... nawet nie będę tego pisała ale sami się domyślcie (chodzi głównie o kobiety)kiedy ich podwładnymi są mężczyźni. Znam takie osóbki bo byłam na stażu w pewnym urzędzie w Kraśniku. SODOMIA I GOMORIA aż się zygać chce jak sobie pomyślę co tam się wyprawia..................ręce opadają.....
|
|
ludzie opanujcie się każdy (id...) moze skończyć studia a później pisze ze on jest młody ambitny zdolny tylko takich młodych ambitnych zdolnych kończy na samym UMCS rocznie ze stu wiec skąd dla tych młodych mamy wziąć stanowiska zwalniać starszych pracowników? najlepiej pewnie takich 40 - 50 lat niech idą na zasiłek a młody sikut niech pracuje bez doświadczenia! było myśleć o innej szkole nie koniecznie wyższej w innych zawodach jest pełno miejsc pracy a takich jak wy po studiach przeważnie po prawie i administracji są tysiące jak nie setki tysięcy wiec na zdrowy rozum skąd maja wziąć wam te stanowiska?????
|
|
nie tylko do urzędów można dostać się tylko po znajomości, słusznie ktoś zauważył, że MUP też kieruje na byle staż do byle firmy często jakiegoś protegowanego...ja już drugi raz czekam na staż i mogę się wypchać sianem...
|
|
O czym my tu mówimy, skoro nawet konkursy na bardzo eksponowane stanowiska są ustawione. Dlaczego rzecznikiem w Urzędzie Marszałkowskim jest ta osoba, która jest, skoro wcześniej nie pracowała w urzędzie, a i o pracy dziennikarzy ma blade pojęcie. Startował w tym samym konkursie doświadczony w temacie inspektor, który zna pracę urzędu a i do mediów nierzadko się wypowiadał i jakoś przegrał. No żal po prostu. Nie ma co koniczyna niektórym przynosi szczęście.
|
|
SZKODA MI CIEBIE!!!!!!!!!!!!! |
|
No i ? Ulżyło Wam ?
|
|
Człowieku puknij się tu nie chodzi o to żeby zwalniać osoby pracujące na rzecz młodych!!! Tu chodzi o to, że jak zwalnia się miejsce w Urzędzie lub tworzy kolejne stanowisko to nikt bez poparcia bez znajomości nie ma szans na tą pracę. A zostanie przyjęty ten kto nie dosyć że jest niekompetentny na to stanowisko to jeszcze matury niema (ale najważniejsze jest że jest spokrewniony z kimś kto już ciepłą posadkę ma). |
|
Może dlatego,że jest kolegą marszałka Hetmana, który tak szumnie zapowiadał w prasie walkę z kolesiostwem. |
|
Zapoznajcie się jak Maya Rostowska otrzymała pracę w MSZ u Sikorskiego.....o czym mówimy ?
|
|
słuchajcie moi znajomi ze studiów ci co mieli albo odpowiednie nazwisko albo znajomości to już na studiach nie mając wykształcenia wyższego pracowali już w urzędach spokojnie a potem tak w piórka obrośli że ledwo co i z opóźnieniem licencjata zaliczali albo magistra no bo już jak pracują no to nie potrzebne im to było do niczego także spokojnie o tym się nie mówi głośno ale chyba już czas zacząć coś z tym robić zresztą coraz ciężej z pracą w lubelskim nic się nie dzieje tylko jest po kolei likwidowane i im większe bezrobocie a tak sie dzieje tym większe kumoterstwo wszędzie taki naród masakra
|
|
Chciałem pogratulować Pani, która od 3 stycznia br. pracuje w Urzędzie Marszałkowskim.
Cieszy fakt, że doceniono Pani wiedzę i doświadczenie. Ma pewnie Pani dużą satysfakcję po tym konkursie, znam to uczucie:).
Gratuluję też członkom Komisji, którzy dokonali właściwego wyboru.
Jeśli takich konkursów będzie więcej, to w przeciągu kilku lat skompletujemy profesjonalną kadrę. I o to chodzi, o nic więcej.
Na koniec mam do Pani prośbę: proszę jak najczęściej uczestniczyć w obradach komisji rekrutacyjnych, jeśli to będzie oczywiście możliwe. Jest Pani "zdrową tkanką" i może Pani wpływać na patologiczne decyzje. Ma Pani pełne poparcie społeczne:). Oczywiście może nie wszystko będzie od Pani zależało, ale warto próbować.
No i szybkich awansów do stanowisk decyzyjnych życzę. Dla dobra nas wszystkich.
|
|
Kochani,
mam pomysł a może na tym forum obstawiajmy kto wygra w kolejnych konkursach na stanowiska. Będziemy głosować, obstawiać w końcu to nie jest nielegalne. A może taka prowokacja coś przełamie?
Kto wie...może gazeta ufunduje nagrody dla zwycięzców (oczywiście nie konkursów a naszych losowanek)?
No to co?
Gdzie teraz odbywa się jakiś konkurs...kto wygra?
START:)
|
|
Służba cywilna - Lublin: 1. starszy referent w Wieloosobowym Stanowisku Pracy Podatków Majątkowych Izba Skarbowa w Lublinie Miejsce pracy: Lublin Data ważności: 17 marca 2011 Numer ogłoszenia: 132621 Wygrana należy do ... 2. referent w Wydziale Planowania Mobilizacyjnego i Administrowania Rezerwami - Sekcja Administrowania Rezerwami Wojskowa Komenda Uzupełnień Lublin-1 Miejsce pracy: Lublin Data ważności: 15 marca 2011 Numer ogłoszenia: 132642 Wygrana należy do ... 3. starszy specjalista Wydział Kontroli Wyrobów Budowlanych Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Lublinie Miejsce pracy: Lublin Data ważności: 14 marca 2011 Numer ogłoszenia: 132495 Wygrana należy do ... źródło: http://ogloszenia.kprm.gov.pl/pls/serwis/app.testsearch?p_urzad=0&p_wojewodztwo=0&p_miasto=Lublin&p_stanowisko=0&p_wyksztalcenie=0&p_token=&p_ogloszenie=&p_obywatel=0&p_start=1&p_stop=5&p_buttonS=Szukaj |
|
Ona musiala byc u SIKORA na BUNGA-BUNGA wtedy jest o wiele latwiej. |
|
w SP w Kraśniku rządzi BUNGA BUNGA!!!!!!!!!!!
|
|
- dobra uwaga :] Lublin to zacofane miasto, ludzie uważają się tutaj za najmądrzejszych na świecie, a pretensjonalny ton wszechobecny jest wszędzie- od pani w kiosku po urzędniczkę (co najlepsze najczęściej zauważam to u kobiet). Zostałam tutaj po studiach, jestem na stażu, z którego jestem zadowolona, ale żadnych perspektyw nie widać. Rozwój tego miasta pod KAŻDYM względem jest tak powolny, że bardziej nie może. To miasto nigdy nie wyjdzie spod wschodniej strzechy. I nie rozumiem waszych wyrzutów i wylewania żali na forum. Tutaj tak po prostu jest. Co myślicie, że napiszecie komentarz i kogoś to ruszy? |
|
Gratuluję pani Monice Płońskiej i życzę powodzenia w pracy w Zespole Prasowym Urzędu Marszałkowskiego. Jednak w jej
wypowiedzi pada zdanie zdumiewające - "Swoim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym przekroczyłam wymagania formalne" A skąd to pani Monika wie, jakie wykształcenie i doświadczenie zawodowe mieli pozostali uczestnicy konkursu? Grunt, to pewność siebie; tylko, przepraszam ,na czym oparta?
|
|
Pani Monika z Urzędu Marszałkowskiego pracuje jako podinspektor, co wskazuje na niezbyt duże doświadczenie zawodowe; zresztą sama o tym pisze. W tym konkursie, na oba stanowiska, startowały osoby dobrze wykształcone, z dużym dorobkiem i sukcesami w swojej dziedzinie. Jako pracownik Urzędu ta Pani nie ma dobrej pensji, więc tym samym jest dla Urzędu "tańsza" ( słynne "kretyńskie" pytanie na końcu przesłuchania brzmi - ile pan/pani chciałby zarabiać), a Urząd szuka ostatnio oszczędności wysyłając pracowników do pracy w domu. A swoją drogą nad czym tu się "rozczulać", to tylko cztery lata i przyjdą następni. Jako przykład niech posłuży Zespół Informacyjno - Prasowy byłego marszałka z PO, który został "wymieciony" jednym ruchem ręki. Jak kolejna opcja polityczna przejmie Urząd, żadne super kwalifikacje poparte wysokim mniemaniem o sobie pani Monice nie wystarczą. Z "łatką" PSL-u będzie musiała szukać nowego zatrudnienia....
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|