Przetarg na szkolenie dla urzędników: Z dala od Lublina, hotel trzy gwiazdki, kolacja do północy

Jak to czytam to mi się niedobrze robi....

DRODZY CZYTELNICY...OBEJRZYJSCIE SOBIE FILM PT.WYJAZD INTEGRACYJNY I JUZ WIECIE DLACZEGO SĄ TAK SCISLE OKRESLONY WYMOGI CO DO ODLEGŁOSCI OD LUBLINA.....HULAJ DUSZA PIEKŁĄ NIE MA NA TAKICH SZKOLENIACH....WIECIE CZYM TO PACHNIE...PICIE,JEDZENIE I S....!!!!!:-)TAKIM TO DOBRZE ACH:-(TYLKO POZAZDROSCIC[/b]

rozpusta

Ale co w tym dziwnego? Że mają mieć dobry standard szkolenia? Może lepiej jakby mieli cisnąć się w jakimś pensjonaciku w lubelskim, nieogrzewanym i z byle jakim jedzeniem? Trzy gwiazdki to naprawdę żaden luksus a normalny standard -po to jest właśnie kategoryzacja lokali, żeby poziom był pewny.

DRODZY CZYTELNICY OBEJRZYJCIE SOBIE FILM PT.WYJAZD INTEGRACYJNY I JUZ WIECIE O CO CHODZI Z TĄ ODLEGŁOSCIĄ OD LUBLINA......HULAJ DUSZA PIEKŁA NIE MA PICIE JEDZENIE I S.....!TAK WYGLĄDA TAKIE SZKOLENIE!!!! TYLKO POZAZDROSCIC.........

Proponuję szkolenie na Białorusi z możliwoscią starania się o obywatelstwo tegoż kraju i zapoznaniu się w jaki sposób można zaoszczędzic pieniądze nie wydając jej na pierdoły. ŻENADA!!!!!

DRODZY CZYTELNICY OBEJRZYJCIE SOBIE FILM PT.WYJAZD INTEGRACYJNY I JUZ WIECIE O CO CHODZI Z TĄ ODLEGŁOSCIĄ OD LUBLINA......HULAJ DUSZA PIEKŁA NIE MA PICIE JEDZENIE I S.....!TAK WYGLĄDA TAKIE SZKOLENIE!!!! TYLKO POZAZDROSCIC.........

Takich szkolen,narad,konferencji organizuje się w naszym kraju bardzo dużo.W BIEDYM KRAJU,w kraju w którym Pan Premier każe nam zaciskać pasa.I chodzi nie tylko o koszty organizowania takich szkoleń,ale i o to że zdecydowana ich większość nikomu i niczemu służy.Ale dobrze jest pojechać na takie szkolenie,odpocznie się od pracy,dobrze poje i popije.Żenada.

Kolacyjka do północy, nie złe co?. W domu to się tak nie jada ale za pieniądze podatnika to co innego URZĘDNIKIEM(MIERNIKIEM) JESTEM A CO!. A sprawę w Urzędzie to później hołocie to ja załatwię ..w 5 miesięcy. Niech hałastra wie kto tu rządzi.

Kolacyjka do północy, nie złe co?. W domu to się tak nie jada ale za pieniądze podatnika to co innego URZĘDNIKIEM(MIERNIKIEM) JESTEM A CO!. A sprawę w Urzędzie to później hołocie to ja załatwię ..w 5 miesięcy. Niech hałastra wie kto tu rządzi.

Zenada, głupota, skandal( niepotrzebne skreślić!!!). A priori zakłada się, że urzednik, wzorem europosła posła bedzie uciekał ze szkoleń. A może chodzi żeby współmałzonek/nka nie złapali na gorącym?? Jeśli już, to taniej było by zatrudnić ochrone, która jednych by nie wypuszczała a drugim blokowała wejście. A zaoszczędzone fundusze (nawet te z dotacji unijnej) mozna by przeznaczyc na dofinansowanie np. szopki bożonarodzeniowej!!!!!

Wszyscy wiemy co się dzieje na takisch szkoleniach, wyjazdach integracyjnych. A im dalej, tym lepiej. Urzędasy chcą pochlac, pobalowac, poobłapiac kolezanki - a jakby szkolenie było na miejscu, to baliby się. No i jeszcze to zapewnienie posiłków do północy. Bądźmy poważni - to typowa zagrycha. I jeszcze zarobią na wypisaniu sobie "delegacji". A jeśli, dodatkowo, pojadą w miejsce atrakcyjne turystycznie, to pozwiedzają sobie za naszą kasę. Podobnie jest na wycieczkach nauczycielskich. Byłem na takich mając praktyki w dawnej szkole. Opłata za wyjazd symboliczna, wieczorami chlanie, tańce, żonaci podrywający młode nauczycielki.

jedno wielkie chlanie i .....co za syf

Będzie kilka awansów dla kilku kobiet po tym wyjeździe ... ...

Nie bardzo wiem czy śmiać się czy płakać. tłumaczenie organizatorów szkolenia jest żałosne "bo uczestnik moze uciec". sprawdzić list 3 razy w ciagu dnia. nie bedzie jakiegoś delikwenta to mu k...wa nagane wpiszcie, zabierzcie 13tke i premie miesieczne na półroku. albo WON. Mama dziwne wrazenie ze bieda jest tylko do maluczkich, a wszyscy którzy siedzą w urzędach na ciut wyższych stołkach to "swojaki" . a na swojakach sie przecież nie oszczedza. Prawda jest taka: jadą sie nachlać i popier...lić.

Szkolenie to może być także promocja regionu gdzie ono się odbywa, wykorzystanie bazy turystycznej poza sezonem, potrzebny też wypoczynek. Nie można oceniać tylko negatywnie.Wypoczywać można nie tylko w Zakopanem, także na Roztoczu.Dobra baza hotelowa , przystępne ceny ładne krajobrazy.Pośrednio może przynieść znacznie większe korzyści niż poniesione koszty.Kto z Lublina był np w Horyńcu, Narolu, Górecku czy Lubaczowie. Chyba niewiele osób. Znacznie więcej było w Grecji, Egipcie i Tunezji.

Widać miasto się przygotowuje na czasy kryzysu

Brak słów.Jedno wielkie sk...syństwo.KARYGODNE!!!CZy Tusk o tym wie?Przecież mają być oszczędności w administracji centralnej i terenowej. No i teraz już wiadomo,dlaczego mają być podwyżki cen medió (woda,mpk,ogrzewanie).Pieniądze potrzebne są na wycieczki.Teraz tylko czekać,kiedy za magistrackie pieniądze zorganizowana zostanie pielgrzymka. Ja,pracując na dosyć odpowiedzialny,m stanowisku w administracji (nie magistrat) zobowiązany byłem do podnoszenia kwalifikacji we własnym zakresie (i słusznie) i do zaliczania egzaminów okresowych.Jeśli egzaminu ktoś nie zaliczył,przystępował do egzaminu poprawkowego.Jeśłi i ten nie został zaliczony,wówczas taki niedouk albo żegnał się z prascą wogóle lub został przenoszony na niższe stanowisko (np.na robotnika ale niekwalifikowanego,bo na takiego też trzeba było zaliczać egzaminy) Dziś do magistratu przyjmuje się różnych ludzi (prawie z łapanki),a jedynym kryterium to być pociotkiem któregoś z urzędników lub radnych.I właśnie takim "fachowcom" trzeba organizować szkolenia bo nic taki jeden z drugim sobą nie reprezentują. A na wyjeździe....ho,ho,ho.Hulaj dusza.Nawet tańce na stołach (tak było kiedyć w zaprzyjaźnionym mieście partnerskim w Kanadzie). Myślę że jeszcze nie jest za późno aby sprawę zbadały organy kontrolne.Toż to jest niegospodarność. Dziś prowadzę sporą firmę i też organizuję szkolenia.Ale to w szystko w czasie pracy,na miejscu.A takie wyjazdy to są..Ale są to wyjazdy integracyjne opłacane z budżetu firmy.Firma jest prywatna więc stać mnie na to aby spotkać się z pracownikami w weekend.Ciekawe,czy decydenci z magistratu gdyby prowadzili prywatną firmę też by zorganizowali takie szkolenie na koszt firmy (czyli z kieszeni właściciela)

by żyło się lepiej KOlesiom ::D:D żenada

Dokładnie niedobrze mi się robi bo kolejny raz dziennikarze skutecznie manipulują ludźmi...