jak kobalt był utylizowany jeżeli jedyny Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych nic o tym nie wie.
Czyli ktoś tu kłamie!
|
|
KAŻDE ŹRÓDŁO z kobltem ma masywną osłonę z ołowiu....złomiarze znają cenę ołowiu...
|
|
Co tam radioaktywny kobalt... Trzeba brać za tyłki handlarzy uranu, funkcjonujących pod przykrywką kolekcjonerów minerałów, prawda panie Najmądrzejszy Rzeczniku Policji Mariuszu Sokołowski? Jak tam, czy pana dzielni siepacze już zamknęli w więzieniu tego szesnastolatka będącego w posiadaniu dwóch bryłek minerału o znikomej radioaktywności? Powinien już pleśnieć w lochu!
|
|
W czwartek ustalono, że w jedynym w kraju Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych nie ma kobaltu z byłej Odlewni "Ursus” w Lublinie. Co się z nim stało? Państwowa Agencja Atomistyki też tego nie wie.
Najważniejsze, że z polecenia prokuratury łódzkiej, Zakład przechowuje niesłychanie groźne minerały uranu odebrane przez policję kolekcjonerom. A kobalt sześdziesiątkę, to można żreć na śniadanie. Żadna to sensacja.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|