Ratusz: Ścieżki rowerowe wzdłuż ul. Filaretów do poprawki

To prawda, ścieżki rowerowe są tragicznie przerobione, więcej moich zdjęć z dzisiaj: http://tiny.pl/q9pgb  

biorąc pod uwagę PRZEDE WSZYSTKIM  KLIMAT POLSKI, że NORMALNI (90 %) ludzie jeżdżą na rowerach 3 m-ce w roku od maja do końca września - może troszkę kwietnia i października, odejmując dni deszczowe i zimne zostaje 3 m-ce / rok. Więc było wybudować ścieżkę tylko z jednej strony (dwukierunkową), a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na remont jakieś drogi. Nie ma co z tymi DDR przesadzać, bo Polska to nie Hiszpania, Włochy, Holandia czy Chiny, tu klimat jest dla rowerów głównie w celach rekreacyjnych, a nie komunikacyjnych, z drugiej strony im więcej ścieżek to bezpieczniej na drogach, mniej spowalniaczy, złośliwych rowerzystów tarasujących drogi (więc wystarczyła ścieżka z jednej strony) I tak zgodnie z prawem musiałby jechać na niej, nic by się nie stało jakby przeprowadził rower na drugą stronę ulicy (oczywiście zsiadając z roweru na pasach dal pieszych... ) Nie można dla garstki wydawać pieniądze podatników, powinni zrobić ścieżkę po jednej stronie  -  ze względu na klimat rower to wyłącznie rekreacja, a nie komunikacja - taka jest prawda, a ci co twierdzą inaczej mają fanaberie ...   

Posłuchało się miasto rowerkowców którzy chcieli ścieżek asfaltowych bo im kostka się nie podobała - to teraz ma miasto usterki.

do poprawki ?? haha a kto to odebrał?

  biorąc pod uwagę PRZEDE WSZYSTKIM  KLIMAT POLSKI, że NORMALNI (90 %) ludzie jeżdżą na rowerach 3 m-ce w roku od maja do końca września - może troszkę kwietnia i października, odejmując dni deszczowe i zimne zostaje 3 m-ce / rok. Więc było wybudować ścieżkę tylko z jednej strony (dwukierunkową), a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na remont jakieś drogi. Nie ma co z tymi DDR przesadzać, bo Polska to nie Hiszpania, Włochy, Holandia czy Chiny, tu klimat jest dla rowerów głównie w celach rekreacyjnych, a nie komunikacyjnych, z drugiej strony im więcej ścieżek to bezpieczniej na drogach, mniej spowalniaczy, złośliwych rowerzystów tarasujących drogi (więc wystarczyła ścieżka z jednej strony) I tak zgodnie z prawem musiałby jechać na niej, nic by się nie stało jakby przeprowadził rower na drugą stronę ulicy (oczywiście zsiadając z roweru na pasach dal pieszych... ) Nie można dla garstki wydawać pieniądze podatników, powinni zrobić ścieżkę po jednej stronie  -  ze względu na klimat rower to wyłącznie rekreacja, a nie komunikacja - taka jest prawda, a ci co twierdzą inaczej mają fanaberie ...   

Adasiu, dziecko. Przestań kopiować swoje(albo i nie swoje) wpisy z rana. Piszesz totalne BZDURY. Ja jestem osoba niewysportowaną, nie wyczynowiec i w dodatku zmarźluch i jeżdżę na rowerze co najmniej kilka dni w tygodniu od marca do grudnia. W tym roku jeszcze spokojnie mogę jeździć a mamy już 5 grudnia. ty sobie nawet dziecko nie zdajesz sprawy jakie to promile kwot z pieniędzy podatnika są wydawane na ścieżki rowerowe w porównaniu z drogami, wiaduktami, mostami i całą infrastrukturą dla samochodów. Co do pogody i klimatu jak to nazywasz to zadam ci pytanko: czy np DANIA albo FINLANDIA mają dobry klimat do jazdy na rowerze nawet w ZIMIE? Bo oni tam chyba o ADASIU i jego teoriach nic nie słyszeli i zapindalają do pracy, szkoły itd na rowerkach nawet w styczniu jak widać na przykładzie o tutaj http://www.youtube.com/watch?v=yNIKJ6UNhV0

Żuk chcial sie podlizac rowwerkowcom, no i ... sie przejechał. Nauka: nie słuchać dyletantów.

A ja bym chciała zapytać tego Pana z Ratusza, jakim cudem woda będzie się wlewała pod górę na ścieżkę rowerową, która już w tym momencie jest wyżej o wspomniane 2 cm. No chyba że jakieś odwrócenie przyciągania ziemskiego nastąpiło ostatnimi czasy.  

do poprawki ?? haha a kto to odebrał?

do poprawki !! haha dzisiaj dopiero był odbiór

drogi gieniju, naprawdę to nie jest prawda, bo tylko może ok 10 % rowerzystów jeździ w zimie, większość tylko późną wiosną, latem i wczesną jesienią i to fakt. Wkurzające jest te "lobby rowerowe" - bo zachowują się czasem jak jakieś pchhh wstrętne mniejszości i jak za socjalizmu i komunizmu narzucają swoje "idee rowerowe" ROWER - TAK dla rekreacji i zdrowia, dla komunikacji NIE (a przynajmniej w większości jest to a wykonalne). I naprawdę nie ma co fanaberii robić z tymi ścieżkami, bo większość roku będą jeździć nieliczni - będą PUSTE i koniec, bo Polska ma taki a nie inny klimat i już, jedna ścieżka z jednej strony ulicy by starczyła - spokojnie.... Ponadto kto ci powiedział że w Skandynawii są ludzie normalnie myślący - oni uwierzyli w ten euro-socjalizm niemal KARZĄ im jeździć - w sensie narzucania, bo to modne, fajne itd. (lemingoza)  tymi rowerami tam do socjalizmu jest blisko - np. Szwedzi to duchowo bardzo biedni ludzie. Jedynie (NARAZIE) Polacy i mieszkańcy europy środkowej mają dobre sarmackie zachowania cywilizacji zachodniej ;) bo większość UE to zniewolenie intelektualne, poprawność polityczna, a wschód (np. Rosja) to cywilizacja turańska - azjatycka

"To niewłaściwe połączenia nawierzchni, zapadnięte krawężniki i miejsca, gdzie asfalt łączy się z krawężnikiem – wylicza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Wspomina też o "niejednorodnościach masy bitumicznej”, czyli o tych miejscach, gdzie asfalt zwyczajnie rozpada się w rękach. Asfalt na ścieżkach to nie jedyna niedoróbka. Miasto zażądało też wymiany zapadniętych płytek przy przejściu dla pieszych."   .... Kieliszek, za budżetową kasę wykarmiacie kontraktami "fachowców" spod budki z piwem. I wy i oni jesteście partaczami. Z takim podejściem do sprawy to Lublin zawsze będzie zapyziałą wiochą na granicy UE.  

Czy to ta sama firma, która robiła prawoskręt z filaretów w głęboką i której miano odstąpić od naliczania kar umownych w zamian za wcześniejsze zakończenie inwestycji omawianej w artykule? Jak sie sprawa skończyła?

  biorąc pod uwagę PRZEDE WSZYSTKIM  KLIMAT POLSKI, że NORMALNI (90 %) ludzie jeżdżą na rowerach 3 m-ce w roku od maja do końca września - może troszkę kwietnia i października, odejmując dni deszczowe i zimne zostaje 3 m-ce / rok. Więc było wybudować ścieżkę tylko z jednej strony (dwukierunkową), a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na remont jakieś drogi. Nie ma co z tymi DDR przesadzać, bo Polska to nie Hiszpania, Włochy, Holandia czy Chiny, tu klimat jest dla rowerów głównie w celach rekreacyjnych, a nie komunikacyjnych, z drugiej strony im więcej ścieżek to bezpieczniej na drogach, mniej spowalniaczy, złośliwych rowerzystów tarasujących drogi (więc wystarczyła ścieżka z jednej strony) I tak zgodnie z prawem musiałby jechać na niej, nic by się nie stało jakby przeprowadził rower na drugą stronę ulicy (oczywiście zsiadając z roweru na pasach dal pieszych... ) Nie można dla garstki wydawać pieniądze podatników, powinni zrobić ścieżkę po jednej stronie  -  ze względu na klimat rower to wyłącznie rekreacja, a nie komunikacja - taka jest prawda, a ci co twierdzą inaczej mają fanaberie ...   

Zacznij jeździć i przestań gadać te głupoty, zazdrośniku. Przy sprzyjającej aurze można spokojnie jeździć rowerem około 8, 9 miesięcy. Codziennie do pracy...

transport indywidualny (w samochodzie po jednej osobie) to utopia, która niebawem będzie się kończyć (ceny i dostępność paliw).   Miasto jest zakorkowane niemiłosiernie. Dziś po Lublinie jeździ się gorzej niż po Warszawie. W Berlinie wyrzuca się samochody z centrum i stawia na transport zbiorowy i rowery. Polacy to niestety zacofany naród, który pokochał samochody.   Korki lubelskie to absurd - tak mało miasto można pokonać na piechotę nawet szybciej. Na pewno przejazd samochodem przez centrum zajmuje więcej niż przejście piechotą.   Tu nie ma co słuchać samochodziarzy tylko konsekwentnie inwestować w ścieżki rowerowe i trolejbusy.  

Czy to ta sama firma, która robiła prawoskręt z filaretów w głęboką i której miano odstąpić od naliczania kar umownych w zamian za wcześniejsze zakończenie inwestycji omawianej w artykule? Jak sie sprawa skończyła?

Kieliszek kłamał mówiąc o karach. Jak zwykle opowiadają bajki żeby nikt sie nie czepiał a później jakoś tam będzie... wstyd....

"To niewłaściwe połączenia nawierzchni, zapadnięte krawężniki i miejsca, gdzie asfalt łączy się z krawężnikiem – wylicza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Wspomina też o "niejednorodnościach masy bitumicznej”, czyli o tych miejscach, gdzie asfalt zwyczajnie rozpada się w rękach. Asfalt na ścieżkach to nie jedyna niedoróbka. Miasto zażądało też wymiany zapadniętych płytek przy przejściu dla pieszych."   .... Kieliszek, za budżetową kasę wykarmiacie kontraktami "fachowców" spod budki z piwem. I wy i oni jesteście partaczami. Z takim podejściem do sprawy to Lublin zawsze będzie zapyziałą wiochą na granicy UE.

POPIERAM !!!!!!!!!!!!!!!!1

  że NORMALNI (90 %) ludzie jeżdżą na rowerach 3 m-ce w roku od maja do końca września  

Od maja do końca września to chyba nie 3 miesiące.Normalni ludzie umieją liczyć.

Pan Redaktor "super fachowiec" od dróg to ma chyba jedno oko tylko bo w Lublinie 20 budów jest w tej chwili. Zapraszam na Głuską to może Pan cały portfel wrzucać miedzy krawężnik a asfalt. No ale tam chyba Panu już za daleko a może i firma zaprzyjaźniona. 

Trudno coś napisać na ten temat. Słuchajcie znalazłem tutaj przed chwilą fajną stronkę która wyszukuje aktualne położenie danej osoby, wystarczy podać jej nr telefonu. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale super sprawa szczególnie gdy wybieracie się całą rodziną gdzieś na wycieczkę :) http://lokalizato.pl    

Chodze tamtedy codziennie i co do sciezek rowerowych to jest masakra. Sa nie rowne widac to swietnie jak popada na nie deszcz i swieca lampy, ponadto łączenia odcinków scieżek to tez masakra - nalepiony asfalt z garbami. Ponadto powinni pomalowac je na czerwono jak w innych czesciach miasta. Ponadto poprzycinane krawęzniki jakimis szlifierkami i tak zostawione ponadto pozapadane, itd..... Tak to jest jak firma sie spieszyla bo termin im po d .... dawal i ewentualne kary. Robili do nocy i w niedziele a jak ruszali z tym to bylo tam kilka osob i meczyli str mostu kilka mies

Szkoda, że ratusz nie zainteresuje się świeżo (wrzesień) oddaną (z honorami!!! Prezydent przyjechał) alejką na ul. Biedronki. Przed zespołem szkół nr 10, dzieci biegają między jeżdżącymi po chodnikach samochodami!!! Najgorsze jest to, że policja pomimo zgłoszenia nie reaguje, jak już przyjadą to sami jeżdżą po chodnikach!!! Może ja się mylę i to jest droga dla samochodów a ludzie (w tym ja) popełniamy wykroczenie drogowe chodząc pieszo naprzełaj?