Śmiertelny wypadek przy ul. Nadbystrzyckiej. Policjant jechał na sygnale

Niech ktoś mi powie, że to nie jest wina Tuska. Facet 65-lat nie powinien być już na emeryturze? Musi zapieprzać, bo albo nie może przejść na emeryturę, albo na chleb mu nie wystarcza.

Virtualna polska wprowadziła ciekawą usługę - GLOCAL!   Już teraz możesz zlokalizować inną osobę. Wejdź na tą stronę:  http://tnij.org/lokalizacja-telefonu   Wystarczy, że podasz jej numer telefonu, a otrzymasz informację o jej dokładnej lokalizacji i zobaczysz dokładnie na mapie gdzie teraz jest!    

Tak, jest to wina Tuska, Kaczyńskiego, Pawlaka, Suchockiej i innych nieudaczników, którzy od 20 lat rządzą Polską. 

Bardzo ładnie mówisz Renatko. Pozdr z Kraśnika.

no wreszcie trochę obiektywizmu. Wolno zawracać w tym miejscu i jazda na bombach. moim zdaniem obaj przyczynili się do wypadku.

Niech ktoś mi powie, że to nie jest wina Tuska. Facet 65-lat nie powinien być już na emeryturze? Musi zapieprzać, bo albo nie może przejść na emeryturę, albo na chleb mu nie wystarcza.

Widać że jesteś starym pierdzielem który siedzi na kanapie i zrzędzi, taksówkarz prowadzi własną działalność gospodarczą !!!

Wezcie juz przestancie trzy dni to samo nie ma innych wiadomosci tylko ten policjant o normalnych ludziach co zgineli to tylko jedna mala wzmianka a otym tydzien bedzie  hahaha

65 letni człowiek powinien być, zgodnie z prawem europejskim , na emeryturze a nie w pracy. Szkoda policjanta, bo miał bardzo blisko do wieku emerytalnego dla pracowników uprzywilejowanych.

I bardzo dobrze się stało - może dzięki temu wreszcie dotrze do tych co jeżdżą na sygnale że to nie zwalnia ich z obowiązku zachowania ostrożności. Szkoda tylko tego kierowcy taksówki bo teraz zrobią wszystko żeby to na niego zwalić całą winę.

a Sałaciarz pewnie emerytowany milicjant i nic mu nie zrobią

I bardzo dobrze się stało - może dzięki temu wreszcie dotrze do tych co jeżdżą na sygnale że to nie zwalnia ich z obowiązku zachowania ostrożności. Szkoda tylko tego kierowcy taksówki bo teraz zrobią wszystko żeby to na niego zwalić całą winę.

  Co ty opowiadasz, że dobrze się stało. Przecież nie wpadł na skrzyżowanie na czerwonym na pełnej prędkości. Taksówkarz może i mógł się początkowo nie zorientować, jak mu się pojawił "znikąd", ale dziwne, że "nie dał się" ominąć. pl → en gave rzeczownik: distance  

65 letni człowiek powinien być, zgodnie z prawem europejskim , na emeryturze a nie w pracy. Szkoda policjanta, bo miał bardzo blisko do wieku emerytalnego dla pracowników uprzywilejowanych.

  ... "zgodnie z prawem europejskim" polscy mężczyźni (niedługo) i kobiety (trochę później) będą przechodzili na emeryturę w wieku 67 lat. Tako rzekł premier Tusk i minister Rostowski. ;) --------------- Poza tym .... 65 letni mężczyzna-taksówkarz to nie staruszek. Wszystko zależy od jego stanu zdrowia (zaświadczenie od lekarza o przydatności do wykonywania zawodu taksówkarza.

Zdarzenie mogło wyglądać następująco: Taksówkarz włącza lewy kierunkowskaz (to bardzo ważne!), zerka w lewe lusterko boczne, obserwując jezdnię za sobą mniej więcej do skrzyżowania z ul Wapienną. W jego polu widzenia jezdnia jest pusta. W tym momencie kierujący motocyklem znajduje się na pochyłości na odcinku między Zana a Wapienną. Taksówkarz włącza się do ruchu powoli wyjeżdżając z zatoki i rozpoczynając jazdę na wprost w kierunku ul. Głębokiej, by dojechać do miejsca w którym kończy się linia ciągła a zaczyna przerywana by wykonać manewr zawracania. te kilka metrów jazdy na wprost i jednocześnie wciąż włączony lewy kierunkowskaz są kluczowe dla rozwoju dalszych zdarzeń. Kierujący motocyklem policjant widząc włączającego się do ruchu focusa, który podjął jazdę na wprost (a nie od razu manewr zawracania) bagatelizuje wciąż włączony w focusie lewy kierunek, będąc przekonanym że taxi będzie jechała na wprost w kierunku ul. Głębokiej, a kierunek po prostu nie wyłączył się. Policjant na motocyklu rozpoczyna manewr wyprzedzania focusa który chwilę wcześniej włączył się do ruchu i podjął jazdę na wprost ok. kilku metrów. (dlatego m.in zapewne nie próbował uciekać na prawą stronę, tj nie ratował się omijając focusa od strony zatoki taxi i budynków politechniki - po prostu był już w trakcie wyprzedzania focusa). Kierujący focusem kontynuuje manewr dojeżdżając do linii przerywanej, w tym momencie obserwując pas dla przeciwnego kierunku. Pas jest wolny, rozpoczyna zawracanie. W tym momencie kierujący motocyklem dostrzega zawracającego focusa, będąc na przeciwnym pasie ruchu w trakcie rozpoczętego już wcześniej manewru wyprzedzania. Jest za późno by wrócić na prawy pas i próbować "przejść" między tyłem focusa a chodnikiem po stronie politechniki. Zwleka z położeniem motocykla, podejmuje próbę "przejścia" po lewej, zatoką przystankową między focusem a chodnikiem po lewej. Liczy że zostanie dostrzeżony i kierujący focusem przerwie manewr. Kierujący focusem obserwuje w tym momencie prawą stronę pojazdu, tj. pas dla przeciwnego kierunku, gdyż włączając się do ruchu już zerkał czy za sobą ma pusto. Focus nie przerywa manewru wyprzedzania, motocykliście zabrakło 1 - 2 m. Dochodzi do uderzenia, resztę znamy.    

I dobrze !! jednego ch u j a mniej !!!

I dobrze !! jednego ch u j a mniej !!!

Boże! kim ty jesteś??? Oby dosięgła cię sprawiedliwość za te słowa!! Zginął człowiek. Nie znałam Go, ale nikt nie ma prawa tak pisać o zmarłych.

I dobrze !! jednego ch u j a mniej !!!

oby następnym "ch..." okazał się ktoś z twojej rodziny palancie

wlasnie wescie sie kurwa zatych dziadkow na taxiii w takim wieku zero reakci nic spal dziad calo noc czekal na jelenia z polibudy obudzils ie i final zlkwidowac ten postuj jest rado taksi mozna zadzwonic anie te stare gnidy pchajo do ponczochy i narazaja innych ,,jaqk oni przechodzo badania=mozetemu sie przyjcie

Czy wiadomo kiedy pogrzeb?

"I dobrze !! jednego ch u j a mniej !!!" oby te ch.... do ciebie za szybko nie jechały jak będziesz ich potrzebował palancie.   

A mnie denerwują te zale i płacze "policjant zabił się na słuzbie". Na tym do cholery polega jego praca, że czasem ryzykuje. W zamian za to pójdzie na emeryturke w wieku niemalze młodzieńczym, a ci, którzy stoją np. przy gilotynie i ryzykują obcięcie tego czy owego, będą na jego emeryturę zapierd__li do 67 roku zycia. Podobnie jakoś nie lamentuje się nad każdą pojedynczą ofiarą cywilną, która zginęła w pewnym sensie "na służbie", tzn. jadąc do pracy.