Tomasz Rakowski, były dyrektor TVP Lublin dostał posadę w Ratuszu

Brawo ! To teraz Lublin będzie jakości Telewizji Lublin. No tak, sami swoi, biedak został bez pracy i trzeba było jakoś pomóc. Ch.j z tym, że jest bardzo dużo młodych kreatywnych osób poszukujących takiej pracy, oni niech wypier.....ą za granice na zmywak, tam ich miejsce ! Pan "robi" w polityce i jemu się należy, reszta precz !

Wiadomo kto na pochody KOD-u łazi. Mało to takich panów Tomaszów bez miękkiego lądowania;)

Nie miał pracy - to teraz ma pracę.Szkoda,że w Lublinie przedsiębiorcy nie zatrudnili Dyrektora.

Nie będzie .

Czy był konkurs na to stanowisko? Nie! Praca jest, ale tylko dla znajomych. I to miernych znajomych. Rakowski to poziom aparatczyka, sługusa partyjnego, raz PiS, raz PO i PSL.

Ja już kurwa tego nie mogę jaka władza by nie było to tylko swoich tylko układy i wzajemne pilnowane dupy. Człowiek żeby nie wiem jakie miał doświadczenie czy wykształcenie nie ważne. Koledze trzeba kurwa pomóc bo on biedny pracę stracił. Jak taki dobry to czego nie został dyrektorem w jakiejś prywatnej firmie ?! Co Nie chcieli ? Przecież taki dobry, 10 lat w tv, tylko że ta tv to dno było i jest !

Czy był konkurs na to stanowisko? Nie! Praca jest, ale tylko dla znajomych. I to miernych znajomych. Rakowski to poziom aparatczyka, sługusa partyjnego, raz PiS, raz PO i PSL.

A ty jaki poziom sobą reprezentujesz? Może warto spojrzeć i w lustro, i w głąb swego mizernego i miernego ego? Twój analfabetyzm zwala z nóg. Od kiedy to na zastępstwo ogłasza się konkurs? Czy nowa władza ogłaszała konkursy, gdy powoływała "swoich" na bardziej eksponowane i bardziej lukratywne stanowiska (vide: wszystkie agencje rolne, spółki i służby)?! Co do p. Rakowskiego - jakoś nie widać go było na politycznych salonach w ostatnich latach; nie deklarował wszem i wobec swych politycznych sympatii i koneksji, nie piastował, wbrew temu co bredzisz, żadnych partyjnych funkcji i nie był niczyim "sługusem". Nie zabiegał, jak tylu innych, o względy i zaszczyty, do nikogo się nie łasił. Nawet do swego dawnego chlebodawcy, który dziś mógłby wziąć p. Rakowskiego w obronę. Ale nie wziął, bo ma inne zajęcie, innych przyjaciół, inne wytyczne i "priorytety".

kolejna miernota (oficjalny tytuł: wysokiej klasy specjalista) w Urzędzie Miasta Lublin

Czy był konkurs na to stanowisko? Nie! Praca jest, ale tylko dla znajomych. I to miernych znajomych. Rakowski to poziom aparatczyka, sługusa partyjnego, raz PiS, raz PO i PSL.

Dokładnie tak. Od kilku lat przygotowywał sobie takie lądowanie współpracując z PSL_PO.

Już  nigdy nie napiszę o tym panu pożal się Boże prezydencie miasta "Słońce Lublina " od dziś jest "Czyścicielem" żeby nikogo nie obrazić -śmieciarzem a propos  to wszystko z Waszych podatków ? "Niech żyje nam gospodarz domu on krzywdy nie da zrobić nikomu"-Alternatywy 4 wysiada ;-)

A ty jaki poziom sobą reprezentujesz? Może warto spojrzeć i w lustro, i w głąb swego mizernego i miernego ego? Twój analfabetyzm zwala z nóg. Od kiedy to na zastępstwo ogłasza się konkurs? Czy nowa władza ogłaszała konkursy, gdy powoływała "swoich" na bardziej eksponowane i bardziej lukratywne stanowiska (vide: wszystkie agencje rolne, spółki i służby)?! Co do p. Rakowskiego - jakoś nie widać go było na politycznych salonach w ostatnich latach; nie deklarował wszem i wobec swych politycznych sympatii i koneksji, nie piastował, wbrew temu co bredzisz, żadnych partyjnych funkcji i nie był niczyim "sługusem". Nie zabiegał, jak tylu innych, o względy i zaszczyty, do nikogo się nie łasił. Nawet do swego dawnego chlebodawcy, który dziś mógłby wziąć p. Rakowskiego w obronę. Ale nie wziął, bo ma inne zajęcie, innych przyjaciół, inne wytyczne i "priorytety".

  Dobre sobie, Te wytyczne, to jak rozumiem od wspomnianego wcześniej "aparatu"? - bo naprawdę w kontekście jego działalności trudno inaczej odebrać twoje słowa. Jeśli spojrzymy na to szerzej, to zajęcie o którym piszesz, jego "przyjaciele" i "priorytety" to nawet nie jest dno - to min. 3 metry mułu, a może głębiej. Nawiasem mówiąc gratuluję lub współczuję - przez te lata pracy w TVP Lublin na codzień stosując wszelkiego rodzaju metody manipulacji opinią widza - twoja wypowiedź brzmi, jakbyś naprawdę wierzył w to co piszesz.

Dostał "stołek" za dobrą służbę PO i Wspólnemu Lublinowi, należy się jak psu buda jak mawia jeden z misiów z ratusza. :-)

Męczy mnie ze tacy ludzie rządzą miastem. Niby robią dla ludzi a tak naprawdę tylko dla siebie. Sodoma i gomora

Urząd Miasta - przechowalnia PO na koszt podatnika. Cytując klasyka awangardy języka polskiego - "Nie o take Polske walczyłem!".

To na zastępców biura dyrektora już konkursy nie obowiązują. Jakie korzyści z tej promocji maja obywatele miasta? Żadne. Te etaty to rzeczywiście "dojna krowa"jak ktoś to dostrzegł i słusznie nam powiedział. Nawiązują zagraniczne stosunki partnersko-turystyczne i hulają za nasze pieniądze po świecie. Ten etat zastępcy to danina za iz w tv regionalnej był służalczy dla PO-PSL które niestety wygrało wybory samorządowe i rządzi.

Dobre sobie, Te wytyczne, to jak rozumiem od wspomnianego wcześniej "aparatu"? - bo naprawdę w kontekście jego działalności trudno inaczej odebrać twoje słowa. Jeśli spojrzymy na to szerzej, to zajęcie o którym piszesz, jego "przyjaciele" i "priorytety" to nawet nie jest dno - to min. 3 metry mułu, a może głębiej. Nawiasem mówiąc gratuluję lub współczuję - przez te lata pracy w TVP Lublin na codzień stosując wszelkiego rodzaju metody manipulacji opinią widza - twoja wypowiedź brzmi, jakbyś naprawdę wierzył w to co piszesz.

Kiedy czytam twoje wynurzenia, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że do mułu bliżej jest tobie, nieznany mi adwersarzu. Ileż w tobie pogardy wobec innych i pychy, która pozwala ci miotać bezkarnie obelgi i wyzwiska. Jesteś bardzo biednym i chyba mocno zakompleksionym człowiekiem. Żal mi ciebie. Jako widz TVP Lublin nie czułem się manipulowany za rządów p. Rakowskiego, choć nie zawsze odpowiadała mi treść i poziom (merytoryczny  i artystyczny) prezentowanych audycji. Ja naprawdę wierzę w to, co piszę. Nie wiem jak ty, ale ja wierzę.

Czemu przez pośredniak nie szukał tylko kolesie mu załatwili?

a oko cadyka patrzy na fotelach komunikacji

Wszyscy znają problem - ten problem: Dlaczego ekonomiści z UMCS, kumple Kazimierza Goebla ukradli mój wniosek twórczy? Ja pierwszy na świecie zastąpiłem jedna funkcją dowolną liczbę progów podatkowych. Dlaczego agenci służb antypolskich z Fizyka w Szkole wykradli moje odkrycie? 12 stycznia 1997 roku odkryłem, że częstość obiegów jest ilorazem drogi liczbowej n i czasu trwania ruchu t=nT, czyli częstotliwość v=n/t=1/T. n mówi nam jaką częścią bazy jest badana (rozpatrywana) wielkość rzeczywista. Plagiat moich pięknych wniosków twórczych jest zbrodnią na narodowości polskiej!!!! Zbrodnie na narodowości polskiej nie mogą być przedawnione. Mam wskazać winnych. Kogo? Życia mi nie wystarczy na finał. Sprawa jest prosta. Ja jestem autorem tego odkrycia i koniec. Ale kto ten fakt potwierdzi, skoro fizycy, to zdrajcy narodowości polskiej ? Google: lwgula