Uderzył sąsiadkę w twarz i zabrał jej telefon

na unicką, lubartowską, czwartek, olejną, połowę bronowic i całe tatary powinni zrzucić bomby. Byłoby spokojniej, bezrobocie by się zmniejszyło i pojawiłyby sie nowe miejsca pracy, spadłaby przestępczość i znalazłyby się nowe tereny pod inwestycje. Same korzyści, żadnych minusów:)

uciąć mu jaja

Co paserki już dla pana z lombardu nie ma w kk? Powinni się wziąć za te lombardy w Lublinie, może by się czegoś nauczyli Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

ale!!! Lombard to nie Policja i nie ma możliwości sprawdzenia czy tel jest kradziony. Lombardy przyjmują towar na podstawie dowodu i w razie jakby się okazało że towar jest kradziony odpowiada osoba która zastawiła przedmiot. Wątpię żeby właściciele narażali swój biznes biorąc towar bez dowodu chyba że sprzedadzą go swoim znajomym którym nie przeszkadza że jest kradzione.