Chciałbym podziękować uczelni za dodatkowe utrudnienie sytuacji na rynku pracy poprzez własną chciwość i dorobienia do budżetu uczelnianego. Może jeszcze obetnijcie godziny na studiach dziennych studentom jak i inne środki potrzebne studentom w trakcie studiów a zróbcie same podyplomówki gdzie za kase i siedzenie co drugi tydzien przez weekend bedziecie produkować tak zwanych żywieniowców i dietetyków ? Ludzie nie idzcie na studia jak nie macie znajomości po danym kierunku. Lepiej zdobyć konkretny fach niż tracić zdrowie i czas na 5 lat leżakowania. Wszystkie uczelnie w du*** mają waszą wiedzę tnąc środki jak i godziny żeby oszczędzić. Nie dostosowują się pod wymagania pracodawców. A na technologii żywności i żywienia człowieka jak sobie nie załatwicie porządnych praktyk sami to skończycie na zesłaniu przez uczelnie nad morze albo w góry do jakiegoś hoteliku/pensjonatu i będziecie obierać ziemniaki i robić za kelnerów/kelnerki za jak sie uda 200 zł miesiecznie bo praktyki są nie płatne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz