Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
przesada, chyba zaczne zbierac podpisy na rzecz zabudowy górek. Pokupowali sobie działki i myślą, że na wsi beda mieszkac. Potem zrobia protest przeciwko budowie drogi, potem cmentarza... przekrętów z gorkami juz jest tyle, że mam dosyć, konczcie panowie protesty i idzcie dalej rownać gorki na swoich dzialkach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Górki to nasze wspólne dobro" Jakie "nasze" ?. To jest prywatna własność pana W.Dz. tzn. TBV. Śmiechu warte te protesty w nie swojej sprawie. Nie życzę powodzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
protestuję przeciwko protestom!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech panstwo zaangazowani w protes lecza sobie nogi bo na glowy to juz chyba za pozno... TBV kupil i moze robic co chce i niech robi a to ze jakims gosciom sie to nie podoba to ich klopot... brak slow normalnie. Na stare lata chca ladnej okolicy... to niech sie do Kozlowki wprowadzi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już zaczynają spamować cwaniaki od dewelopera? Wystarczy popatrzeć na wynik sondy powyżej - 66% przeciwko zabudowie. Dodajmy do tego 1700 podpisów realnych osób wskazanych z imienia i nazwiska (nie komentarzy w internecie) oraz zgodną opinie obydwu rad dzielnic, które są organami społecznymi wybieranymi przez wszystkich mieszkańców. I sprawa jest jasna - jakie jest poparcie zachowania zieleni a jakie poparcie dla betonowania górek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Kompromis" tak? Śmiechu warte - DEWELOPER DOSTAJE WSZYSTKO MIASTO NIC !!!! 1) Deweloper teraz może zabudować 30 ha Górek - a miałby dostać od miasta dodatkowe 10 hektarów. 2) Deweloper nie zapłaci miastu renty planistycznej (różnica pomiędzy wartością gruntu przed i po zmianie planu) bo kupił grunt od Echa przed zmianą planu, przez co wymigał się od zapłaty co najmniej kilkudziesięciu milionów złotych które trafiłyby do miejskiej kasy. 3) Jeżeli deweloper odda miastu 60 ha przeznaczone pod zieleń jako rzekomy bonus dla miasta - to tylko kolejna korzyść dla niego - nie będzie musiał płacić za nie wysokich podatków ani sprzątać. 4) Miasto buduje właśnie z własnych środków skrzyżowanie które posłużyłoby do dojazdu do nowych bloków. 5) Pozostaje jeszcze kwestia uzbrojenia terenu, którego koszt formalnie obciąża miasto. Nawet jeżeli deweloper zgodzi się pokryć te koszty to łachy nie robi - już na rencie planistycznej sobie tyle zaoszczędził, że ma z zapasem. Same plusy dla dewelopera, zero korzyści dla miasta. Jeżeli to prywatna własność to pozostałoby pogratulować właścicielowi udanego zakupu i życzyć miłej pielęgnacji kilkudziesięciu hektarów zieleni parkowej, którą sobie nabył. Prawda Panie Prezydencie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No większych głupot to już dawno nie słyszałem ... jak Żuk możesz mówic o grodzeniu tego terenu? Jaki interes miałby w tym deweloper? Poprostu to wszystko jest żałośne. Kupilli teren zielony, to niech zakładaja tam park. Dlaczego Żuku chcesz im tak isc na ręke? Nie rozumiem tego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcodzi o to że kupując teren Deweloper wiedział ze kupuje teren zielony, wiec taki ma pozostac... Proste. Jakbym wiedzial ze Miasto tak chetnie zmienia Plan każdemu to tez bym kupil za grodze teren pod Park a potem forsował zmiane Planu... Przeciez to się normalnie w głowie nie mieści.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście że pan żuk i jego funfle nie będą słuchać ludzi. Tak jak nie słuchał sprzedając działki na Dożynkowej kościołowi. Tak jak nie słuchał pozwalając na budowę bloków przy skrzyżowaniu Męczenników Majdanka z Krańcową a za chwilę to samo zrobi w miejscu bezprawnie ściętych drzew przy Weteranów/ Unickiej. Po co on się w ogóle odzywa ze to własność prywatna? Styks chciał na swojej prywatnej działce inwestować w krematorium, i co? Wydał zgodę?  Ja jestem przekonany że i tak zrobi tak jak chce deweloper.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mało coś tych podpisów, sam Czechów ma 60k mieszkańców a całe miasto 340 tyś.... chyba jednak sporo osób chce uporządkowania górek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przesada, chyba zaczne zbierac podpisy na rzecz zabudowy górek. Pokupowali sobie działki i myślą, że na wsi beda mieszkac. Potem zrobia protest przeciwko budowie drogi, potem cmentarza... przekrętów z gorkami juz jest tyle, że mam dosyć, konczcie panowie protesty i idzcie dalej rownać gorki na swoich dzialkach
  nic dodać nic ująć
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzej Filipowicz zatwardziały pisiorek niczym Jarosław "wiem ale nie powiem" Kaczyński pierdzi o jakichś dokumentach które pewnie nawet nie istnieją.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już się pojawiły cwaniaki od dewelopera, co nie są w stanie zebrać nawet 10 podpisów pod petycją za betonem na Górkach a przekonują że 1700 przeciwko to mało. To kilka osób od dewelopera pisze ten bełkot.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Kompromis" tak? Śmiechu warte - DEWELOPER DOSTAJE WSZYSTKO MIASTO NIC !!!! 1) Deweloper teraz może zabudować 30 ha Górek - a miałby dostać od miasta dodatkowe 10 hektarów. 2) Deweloper nie zapłaci miastu renty planistycznej (różnica pomiędzy wartością gruntu przed i po zmianie planu) bo kupił grunt od Echa przed zmianą planu, przez co wymigał się od zapłaty co najmniej kilkudziesięciu milionów złotych które trafiłyby do miejskiej kasy. 3) Jeżeli deweloper odda miastu 60 ha przeznaczone pod zieleń jako rzekomy bonus dla miasta - to tylko kolejna korzyść dla niego - nie będzie musiał płacić za nie wysokich podatków ani sprzątać. 4) Miasto buduje właśnie z własnych środków skrzyżowanie które posłużyłoby do dojazdu do nowych bloków. 5) Pozostaje jeszcze kwestia uzbrojenia terenu, którego koszt formalnie obciąża miasto. Nawet jeżeli deweloper zgodzi się pokryć te koszty to łachy nie robi - już na rencie planistycznej sobie tyle zaoszczędził, że ma z zapasem. Same plusy dla dewelopera, zero korzyści dla miasta. Jeżeli to prywatna własność to pozostałoby pogratulować właścicielowi udanego zakupu i życzyć miłej pielęgnacji kilkudziesięciu hektarów zieleni parkowej, którą sobie nabył. Prawda Panie Prezydencie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Janusz Palikot też "pisiorek" ? A przewidział dokładnie co się stanie z tym gruntem. Srysiorek, nie pisiorek - tutaj są tylko dwie strony: obywatele broniący interesu miasta i cwaniaki chcące ukręcić biznes jego kosztem. Pisiory wcale się nie palą do obrony górek. Polecam obejrzeć film Echo Investment Special Mision i wszystko jasne. youtube.com/watch?v=dhHpjxxX8io
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zielone tereny to jakiś żart sucha trawa wypalana co roku tony śmieci co krok rozbite butelki jedna wielka melina. Zaorać zabudować częsciowo i zrobić  PRAWDZIWE tereny tereny zielone !!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to policzmy. KL napisał, że transakcja sprzedaży odbyła się za cenę niższą niż 75 mln zł , co daje przy powierzchni 105 ha 71,40 zł / m2. Biorąc pod uwagę , iż grunt pod zabudowę ma 30 ha a resztę deweloper oddaje miastu za darmo żeby nie płacić podatków to kupił 30 ha za maks 250 zl / m2. Jest to cena bardzo atrakcyjna ,bo jeśli przekształci na mieszkaniówkę to śmiało mógłby ten grunt sprzedać za 150 mln. Czyli już jest do przodu 75 mln jeśli miasto pójdzie mu na rękę. Jeśli nie sprzeda a zabuduje to przy wysokich blokach, o których mówił ratusz, uzyska około 300.000 m2 powierzchni i zarobi co najmniej 300 mln zł . Jeśli miasto mu przekształci dodatkowe 10 ha to zarobi dodatkowe 100 mln. Razem może zarobić na tym gruncie około 400 mln zł. Więc pytanie są dwa : 1. Dlaczego jest tak pazerny, że nie wystarczy mu tych 300 mln tylko chce jeszcze wyrwać więcej kosztem mieszkańców Lublina. 2. Dlaczego Gmina miałaby mu dać , bo inaczej tego się nazwać nie da , 300 lub 400 mln zł za friko. Dobry deal to fifty fifty. Niech się podzieli z Miastem zyskiem pół na pół albo niech odpali chociaż te 30 % zysku czyli 90 czy 120 melonów . Gdyby po drugiej stronie siedzieli nie radni ale biznesmeni to tak by było. Albo facet wchodzisz w biznes i dzielisz się z miastem zyskami albo spadaj. Włodarze miasta powinni mieć głowę do interesów. Miasto to taka wielka firma, którą trzeba umiejętnie zarządzać i umiejętnie negocjować warunki kontraktów. Niech więc ktoś w ratuszu i w radze miejskiej siądzie z kalkulatorem , policzy i wyciągnie odpowiednie wnioski. Gminie bardzo łatwo podnosić podatki od nieruchomości, ceny biletów, opłaty za wodę itp itp. Za to płacimy my wszyscy Niechże odpowiedni ludzie w Gminie rusza tyłki i postarają się coś więcej ugrać dla miasta niż propagandowe gruszki na wierzbie!!! Może wtedy obciążenia obywateli podatkami będą mniejsze, może uda się za te pieniądze zrealizować ileś tam przedszkoli, żłobków czy boisk !!!! Jest okazja to trzeba z niej skorzystać. Nie widzę żadnego najmniejszego nawet uzasadnienia żeby wpychać komuś kasę i to tak ogromną do kieszeni nie uzyskując nic w zamian !!! Pikanterii tej sprawie dodaje to, że w tym wypadku miasto nie dostanie ani grosza tzw renty planistycznej czyli wynagrodzenia za zmianę planu. Sprytnym manewrem wyprzedzającym deweloper ominął tę konieczność i wystrychnął Gminę na dudka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prosta sprawa, jeżeli to jest teren prywatny a miasto wyraża zgodę na zabudowanie go to mieszkańcy mogą dewelopera pocałować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcodzi o to że kupując teren Deweloper wiedział ze kupuje teren zielony, wiec taki ma pozostac... Proste. Jakbym wiedzial ze Miasto tak chetnie zmienia Plan każdemu to tez bym kupil za grodze teren pod Park a potem forsował zmiane Planu... Przeciez to się normalnie w głowie nie mieści.
A jak kupisz sobie kawałek pustej działki to nic z nią nie robisz? Wiadomo że coś wybudujesz. Od tego są deweloperzy żeby budować. Niema co liczyć na tereny zielone jak się nie mieszka na obrzeżach miasta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coś ci się kolego pomieszało. "miasto" to my - mieszkańcy, a nie kilku urzędników i ich kolegów. A mieszkańcy są zdecydowanie przeciw. Nie dziwię się zresztą, bo nie ma absolutnie żadnych podstaw do robienia takiego prezentu deweloperowi. Jeżeli radni na to pójdą to zarzut niegospodarności jest jak w banku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 5

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...