ach cóż za szlachetność, oddała część kradzionego! buahahaha. I to powód do złagodzenia kary? Powinni zlicytować wzzystko co ma i profilaktycznie obciąć obie dłonie.
|
|
Frajerka, w życiu bym nie oddal 700tys za rok wolności
|
|
"Oszustka pomiędzy 1994 a 2001 r. wyłudziła 4,5 mln zł.
Została skazana na 7 lat więzienia.
Zwróciła część wyłudzonych pieniędzy. Jej byli klienci dostali 730 tys. zł.
Sąd Okręgowy w Lublinie wziął to pod uwagę. Zmniejszył jej karę z 7 na 6 lat więzienia"
W ciągu 7 lat okradła ludzi na 4,5 miliona. Oddała 730 tys Około 1/7 zagrabionej kasy.
Idąc tym tropem, to gdyby oddała wszystko, to by ją uniewinniono.
Litościwe mamy Sądy.
|
|
a biedni księża to skąd mieli pieniądze na inwestowanie
|
|
W zasadzie to nie ona powinna siedzieć tylko ci, którzy mieli obowiązek ją kontrolować. A wiadomy bank nie powinien istnieć.
|
|
To się kupy nie trzyma.Chciałbym przeczytać uzasadnienie wyroku.
|
|
Uważam Czytelniku, że masz 100% racji. Ta Pani nadal wyłudza pieniądze. Robi to w podobny sposób.!!!!! Ta osoba bywa bardzo często w różnych kościołach, ...nawet potrafi długo się modlić.... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|