Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wypadek na ul. Jana Pawła: Nie żyje rowerzysta

Utworzony przez crx, 13 września 2011 r. o 17:02 Powrót do artykułu
Nagłe wjeżdżanie przez rowerzystów na przejścia to normalka.To,że będą czasami ginąć wobec tego też powinno być normalką....!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wg. nowych przepisów - rowerzysta jadący na wprost przez skrzyżowanie ścieżką rowerową, przecinając jezdnię ma pierwszeństwo przed samochodem, który skręca z drogi poprzecznej (do tej pory, choć kierowca takiego auta musiał przepuścić idących na zielonym świetle pieszych, nie miał już takiego obowiązku w stosunku do jadącego równoległą do pasów ścieżką rowerzysty),
czy ktoś wie jak było w tym przypadku?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko, że od przejścia to on leżał z kilka metrów. a samochodu nie było widać żadnego na pasie za karetką i policją
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli jechał drogą dla rowerów i przejeżdżał przez jezdnię także drogą dla rowerów to nie można mówić o gwałtownym wjeździe. W świetle nowych przepisów, kierowca samochodu powinien upewnić się, że nie nadjeżdża rowerzysta i ustąpić mu pierwszeństwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[*][*][*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie giną bo bezmyślnie wierzą światłom lub myślą że zawsze mają pierwszeństwo. Zamiast się rozejrzeć przed wejściem/wjazdem na przejście to walą na wprost i mówią: Ja mam zielone więc wszyscy z drogi. Już nieraz widziałem takie święte krowy które nawet pogotowia czy policji na sygnale nie widzieli bo: Mieli zielone więc idą... Jak zwykle głupota ludzka jest winna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rufus napisał:
Jeżeli jechał drogą dla rowerów i przejeżdżał przez jezdnię także drogą dla rowerów to nie można mówić o gwałtownym wjeździe. W świetle nowych przepisów, kierowca samochodu powinien upewnić się, że nie nadjeżdża rowerzysta i ustąpić mu pierwszeństwa.
....a rowerzysta powinien zejść z roweru i pieszo przeprowadzić rower przez ulicę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapraszamy na Racławickie. Tu głąbów ze słuchawkami na uszach gnających po chodniku ile siły w nogach, przejeżdżającymi przez przejścia, wyjazdy itp. dostatek. Wczoraj jeden taki deb*** przeleciał mi przez maskę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oczywiście pan rufus ma rację !! taka jest interpretacja obecnie obowiązuijących przepisów !!jednak wiele wody w wiśle upłynie, zanim dotrze ta regulacja do, na ogół , tępych głów kierowców. widać to po wypowiedziach internautów. Mam nadzieję, że sąd surowo ukarze kierowcę,który: nie zna najnowszych przepisów ruchu drogowego, a siada za kierownicę, oraz nie zachowuje maksymalnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych i ścieżki rowerowej !! mam nadzieję, że pójdzie siedzieć na długie lata, ćo pomoże mu przestudiować kodeks drogowy!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
anja napisał:
wg. nowych przepisów - rowerzysta jadący na wprost przez skrzyżowanie ścieżką rowerową, przecinając jezdnię ma pierwszeństwo przed samochodem, który skręca z drogi poprzecznej (do tej pory, choć kierowca takiego auta musiał przepuścić idących na zielonym świetle pieszych, nie miał już takiego obowiązku w stosunku do jadącego równoległą do pasów ścieżką rowerzysty),
czy ktoś wie jak było w tym przypadku?
"anja" ręce opadają. Cytujesz przepisy o ruchu drogowym a później pytasz czy ktoś wie jak było. W miejscu wypadku jest tylko przejście dla pieszych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
anja napisał:
wg. nowych przepisów - rowerzysta jadący na wprost przez skrzyżowanie ścieżką rowerową, przecinając jezdnię ma pierwszeństwo przed samochodem, który skręca z drogi poprzecznej (do tej pory, choć kierowca takiego auta musiał przepuścić idących na zielonym świetle pieszych, nie miał już takiego obowiązku w stosunku do jadącego równoległą do pasów ścieżką rowerzysty),
czy ktoś wie jak było w tym przypadku?
zwykle przejscie dla pieszych bez sygnalizacji swietlnej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
qitkacy napisał:
oczywiście pan rufus ma rację !! taka jest interpretacja obecnie obowiązuijących przepisów !!jednak wiele wody w wiśle upłynie, zanim dotrze ta regulacja do, na ogół , tępych głów kierowców. widać to po wypowiedziach internautów. Mam nadzieję, że sąd surowo ukarze kierowcę,który: nie zna najnowszych przepisów ruchu drogowego, a siada za kierownicę, oraz nie zachowuje maksymalnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych i ścieżki rowerowej !! mam nadzieję, że pójdzie siedzieć na długie lata, ćo pomoże mu przestudiować kodeks drogowy!!
Niestety we wcześniejszej wersji artykułu nie było dokładnie określone miejsce wypadku dlatego rozpocząłem od jeżeli. W tym przypadku wina rowerzysty bo wjechał na przejście dla pieszych gdzie drogi dla rowerów nie ma
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
choć gdyby jechał przepisowe 50km/h to może dla rowerzysty skończyło by się tylko na szpitalu. A w tym miejscu samochody jeżdżą tak koło 100, szkoda obu z nich bo jeden nie żyje a drugi ma człowieka na sumieniu. PS. A za nim zaczniecie cytować ustawy, to zastanówmy się my kierowcy czemu tak szybko jeździmy po mieście?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.######.pl/stronaglowna/450101,ul-jana-pawla-ii-rowerzysta-zginal-pod-kolami-opla-foto,id,t.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rowerzysta zjechał ze ściezki dla rowerów i wjechał na ulice, na normalne przejscie... jego wina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
qitkacy napisał:
oczywiście pan rufus ma rację !! taka jest interpretacja obecnie obowiązuijących przepisów !!jednak wiele wody w wiśle upłynie, zanim dotrze ta regulacja do, na ogół , tępych głów kierowców. widać to po wypowiedziach internautów. Mam nadzieję, że sąd surowo ukarze kierowcę,który: nie zna najnowszych przepisów ruchu drogowego, a siada za kierownicę, oraz nie zachowuje maksymalnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych i ścieżki rowerowej !! mam nadzieję, że pójdzie siedzieć na długie lata, ćo pomoże mu przestudiować kodeks drogowy!!
Najprosciej jest oceniac gdy sami nie jestesmy w takiej sytuacji!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może kierowca zakapił się na plakaty wyborcze, których na JP2 pełno. można by zbadać ten wątek czy plakaty wiszą na odpowiedniej wysokości
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przejeżdżałam, gdy rowerzystę reanimował kierowca(chyba z innego auta)... Miałam nadzieję, że przeżyje, modliłam się za niego... żal mi chłopca... Gdy wracałam po ok. 15 min już karetka stała cichutko, a on biedny leżał bez ruchu:( Uważajmy wszyscy użytkownicy dróg.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
yty napisał:
tylko, że od przejścia to on leżał z kilka metrów. a samochodu nie było widać żadnego na pasie za karetką i policją
Samochód, niebieski opel astra II, 3 drzwiowy zatrzymał się dopiero na lewym pasie na wysokości końca zatoki przystankowej, czyli ponad 100 m od przejścia w kierunku do Carrefoura. Rower wylądował w zatoce autobusowej. Miał przekręcony mostek kierownicy o 180 stopni w kierunku do siodełka, to o czymś swiadczy. Według kierowcy jadącego za oplem rowerzysta poszybował nad samochdami. Przed przyjazdem karetki próbę reanimacji podjął przejeżdżający srebrnym golfem V młody lekarz(?)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http:
Ostatnio edytowany 14 września 2011 r. o 09:47
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...