|
Wierzytelność EGEN-u jest "dymana" i każdy to wie.
|
|
|
Na co czeka Sąd. Ogłosić upadłość i koniec.Atak swoją drogą : Skąd są pieniądze na wypłaty dla pracowników skoro firma nie produkuje,odcięty gaz ,energia. Zaległości wobec wierzycieli rosną ,firma nie ma pieniędzy na spłatę długów a na wypłaty ma?Jak to jest że płaci pensje a nie płaci ZUS i podatków do urzędu skarbowego. Co to za państwo,kto na to pozwala. A może to pralnia brudnych pieniędzy?Bo chyba nie instytucja charytatywna która płaci pensje za nic.
|
|
|
Wierzytelność EGEN-u jest "dymana" i każdy to wie.Tak. |
|
|
Na co czeka Sąd. Ogłosić upadłość i koniec.Atak swoją drogą : Skąd są pieniądze na wypłaty dla pracowników skoro firma nie produkuje,odcięty gaz ,energia. Zaległości wobec wierzycieli rosną ,firma nie ma pieniędzy na spłatę długów a na wypłaty ma?Jak to jest że płaci pensje a nie płaci ZUS i podatków do urzędu skarbowego. Co to za państwo,kto na to pozwala. A może to pralnia brudnych pieniędzy?Bo chyba nie instytucja charytatywna która płaci pensje za nic.Trzeba być bardzo cynicznym człowiekiem, żeby tak pisać albo mieć duży żal o coś. Żal i pretensje można zrozumieć, ale takiej mściwości nie. Może byś już przestał. |
|
|
W komentarzu nie ma cynizmu, mściwości ani żalu. Jest natomiast realizm i prawda.Prawa należy przestrzegać nawet w takim kraju jak Polska, spłacać zobowiązania i długi wobec swoich wierzycieli.Natomiast artykuły i komentarze należy czytać ze zrozumieniem a nie doszukiwać się złośliwości. Jak to powiedział pisarz Anatolij Sofronow cyt;
"Mądremu wystarczy jedno słowo, głupiemu referatu mało"
|
|
|
Trzeba być bardzo cynicznym człowiekiem, żeby tak pisać albo mieć duży żal o coś. Żal i pretensje można zrozumieć, ale takiej mściwości nie. Może byś już przestał.Czas cenzury już minął.Jeśli tego nie zauważyłeś i żal Ci słusznie minionej epoki to podpowiem że takie systemy polityczne są za naszą wschodnią granicą.Niezły z ciebie komuch który nauczył się żerować na innych,prawda w oczy kole. |
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
