|
Działkowicz to najgorsza zaraza
|
|
|
a kiedy ten syf miasto planuje oczyścić,chwalą się przedszkolami,żłobkami,lotniskiem a kiedy przyjdzie czas na zalew
|
|
|
Popis elokwencji i inteligencji. |
|
|
Się kiedyś ludzie namachali siekierami i łopatami żeby mieć gdzie odpocząć, a teraz hrabia z hrabinią oczekuje, że ktoś za nich wszystko zrobi. |
|
|
teraz to generalnie bardziej szambo niż zalew
|
|
|
Redakcjo, niech ktoś czyta u Was tekst przed publikacją, bo aż roi się w nim od literówek. Trochę to irytujące. Pozdrawiam!
|
|
|
Robią jakiś projekt rewitalizacji Bystrzycy za setki milionów. Pierwszym punktem każdego projektu powinno być porządne oczyszczenie dna zbiornika z torfu, bez tego nie ma sensu wydawać nawet złotówki. Mogę się założyć, że projekt powstanie i kasa pójdzie na jakieś debilne mostki i plaże nad Bystrzycą, przystanie i punkty ładowania telefonu, a dna Zalewu nie ruszą. Kto chce się kąpać gdzieś na Bronowicach w wodzie która przeszła wcześniej przed Zalew? Przecież to kretynizm.
|
|
|
Działkowicz to najgorsza zaraza
Ten działkowicz omachał się kiedyś łopatą za frajer źebyświata dzisiaj miał gdzie piwo baranie wypić.
|
|
|
Sławną smażalnię w Dąbrowie prowadziła pani Mimos ze swoją synowwą. To była najlepsza smazalnia w regionie.
|
|
|
Przepraszam za literówkę oczywiście smażalnie prowadiła pani Mikos.
|
|
|
zalew że hej, tylko tam psy robią kupy, nawet takie grube kloce!! siusiu, oczywiście, też, bezpośrednio do wody! a różne pijane żule leją, grubym strumieniem , jak nikt nie patrzy!
|
|
|
Omijać z daleką knajpę w której jest wyciąg nad zalewem... Zamówiłem tam rybę to podali mi śmierdzące płynem do naczyc , ciągnące się gówno. Jak im to zaniosłem, to nawet studenci tam zatrudnienie reklamacji nie przyjęli... PS i nie to że mi się tak akurat trafiło - moja żona dostała dokładnie to samo.. syf.
|
|
|
a nie piszecie ilu amatorów wysokoprocentowych trunków wpłacało na budowę zalewu-do każdej flaszki nalepiany był znaczek na jego budowę !!!!!!!!!!!!!1
|
|
|
W 1973 roku pracowałem jako uczęń Zespołu Szkół z Wojciechowskiej przy karczowaniu krzewów na terenie obecnego Zalewu Zemborzyckiego. Było mi przykro, kiedy naszą ciężką pracę przykryły ziemią spychacze ściągnięte na dno przyszlego Zalewu. Wspomnienia RM 1973.
|
|
|
grzybnia i c***nia. taka prawda.
|
|
|
Chójnia. Czego kropkujecie?
|
|
|
To były piękne czasy. Ehhh....
|
|
|
to był genialny pomysł z budową zalewu...nie wyobrażam sobie Lublina bez zalewu zemborzyckiego, na pewno straciłoby miasto na atrakcyjności. Nawet w tym stanie, z wodą nienadającą się do kąpieli, zalew daje mnóstwo możliwości rekreacji
|
|
|
Nie wyobrażam sobie Lublina bez zalewu. Nawet tak zaniedbany ma mnóstwo zalet. A hejt niech złapie za łopaty i sam coś zrobi zamiast klepać bzdury.
|
|
|
Kiedyś było pięknie na teraz ogrodzony zalew wygląda jak spacerniak w więzieniu. Paru cwaniaków zarabia a reszta się przygląda. Zniszczyli zalew budując tam baseny. i ta drożyzna Szkoda kiedyś przyjemnie było nad zalewem a teraz to syf.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
