tysiac zl z państwowej kasy, spoko się wydaje na nagrody, ale żeby zrobić winde dla wózków inwalidzkich i przystosować Teatr Andersena tak, aby dzieci niepełnosprawne mogły oglądać spektakle to już kasy brak?
|
|
niby tak, ale windy za 1 tys zł nie zrobisz, chyba że się nie znam, a konkurs jest swojego rodzaju promocją, i gdyby ta promocja teatru andersena okazała się skuteczna, to wtedy można byłoby uzyskać pieniądze ze sprzedaży biletów i przeznaczyć je w kwocie odpowiadającej kosztom przystosowania obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych na te właśnie potrzeby i remonty. może taki mają pomysł a może i nie. Czytanie o konkursie zawsze przyciągnie uwagę, a czytanie o windach niepełnosprawnych jest nieco nudne patrzmy szerzej |
|
Tylko, że teatr musi coś jeszcze, prezentować, teatralnego |
|
chyba dawno tam nie byłeś! Andersen mocno się rozwinął - i zarówno dziecko jak i dorosły może dobrze się bawić czy znaleźć coś dla siebie! Także jeśli chodzi o poziom, oby inni tak wysoko stawiali poprzeczkę jak Andersen!
A po drugie - tysiąc złoty to nie jest duży pieniądz, ale już jakiś, który skłania do udziału w konkursie.
Miło, ze pomyśleli o szkołach artystycznych, przynajmniej jakieś konkretne zadanie dla uczniów. I dają komu innemu zarobić niż jakiemuś grafikowi z drukarni, któremu obojętne jest czy zrobi plakat dla Teatru czy zareklamuje szynkę w Realu
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|