|
1. zwiekszenie minimalnej spowoduje zwolnienia i wieksze bezrobocie, a co za tym idzie jeszcze większą polaryzację spoleczeństwa. czesc zarobi 20 zł wiecej, ale będzie charowac 70 proc wiecej, bo druga czesc straci robotę.
2. zmniejszenie akcyzy nic nie da, stacje narzucają ceny i drą z ludzi ile wlezie
3. banda hipokrytów roznej maści, ukierunkowana na krzyczenie i pis, a nie związkowców walczących o prawa pracownikow i rozumiejących cokolwiek.
|
|
|
kacze krzykacze
|
|
|
Rozpirzyć ten nie-PO-lski rząd. Polityka tuska prowadzi do narastającej biedy!!! Zamiast zajmować się sprawami ważnymi to ta banda wprowadza cenzurę rodem z Białorusi: nieprzychylne PO transparenty na stadionach - zamykamy stadiony, niepochlebne wpisy i strony w internecie - pozywamy portale do sądu i nasyłamy ABW. NARODZIE OBUDŹ SIĘ I ZGOTUJ TYM BANDYTOM Z PO I GW DRUGI EGIPT!!!
|
|
|
"związkowcy" niby nie mają pieniędzy, zawsze walczą o więcej i nigdy nie biorą pod uwagę tego ,że wilee ludzi ma gorszą sytuację materialną i nie mają za co jeść. Ku*rwa cekawe ile zarabia cały prezes nszz "solidarność" czy faktycznie klepie przysłowiową biedę ?
|
|
|
Według PO tzw. "zwykli ludzie" mają zapierniczać po 12h/dobę za 1200pln i cicho siedzieć. Przyzwoite pieniądze powinni "zarabiać" tylko politycy, lekarze, urzędnicy wysokiego szczebla, pseudo "biznesmeny" pokroju Mira i Zbycha itp. szumowiny a ty ciemny ludzie zdychaj z głodu. Ta PO-wska zaraza potrafi tylko wyprzedawać ostanie polskie firmy i skakać na smyczy jak jej Moskwa i Berlin zagra.
|
|
|
zwiazkowcy naduzywaja swoich praw i zawsze zarabiaja najwiecej ile sie da zarobic na danym stanowisku!!! a przeciez nie wazne czy zwiazkowiec czy nie... pracuje przeciez tak samo jak kazdy!!!
|
|
|
A co ważnego robisz, że chcesz więcej zarabiać? Liczy się zwykły rachunek ekonomiczny. Większość pierdzi w stołek i narzeka, że najniższą krajową zarabia. Praca sama nie przyjdzie - większość roszeniowców to klieni urzędu pracy i jemioł żerujących na zapomogach z naszych podatków. Jak większość intelektualistów sądzisz, że to wina Tuska - błyskotliwe bardzo. Zastanów się kto był przy żłobie i do takiego stanu doprowadził po 89 jak można było iść inną drogą, a nie wyprzedażami typu "wszystko po 2 zł" |
|
|
Związki to lipa, ciągną kasę do siebie, a gdy np. jest sprawa w sądzie umywają ręce. Chociaż też zależy z jakiej partii jest zwolniony pracownik.
Te systemy nie zdają egzaminu. Może zmienić status związków na taki jak w USA, a nie podtrzymywać prokomunistyczne skostniałe struktury, które więcej złego niż dobrego robią?
|
|
|
To, co niektórzy plotą, to świadczy o błyskotliwości ich intelektów, rodem z peło. 1. Związki zawodowe są w każdym kraju normalnym, w UE i zawsze walczą o prawa pracownicze; Polska nie jest wyjątkiem, 2. Jest prowadzona w mediach kampania przeciwko związkom zaw., kreuje się ich na czarne typy. Mało tego w wielu zakładach (często filiach zagranicznych firm) zakladanie związków jest niemożliwe, dyrekcja przeszkadza. To jest niemożliwe w żadnym kraju tzw. starej UE, tam prasa i media roznosłby takich menadżerów i takie firmy 3. Bredzisz,bełkoczesz o tym jacy ludzie są roszczeniowi; zpaytaj sąsiadów, ludzi - ile zarabiają i to nie tylko tzw. sfera budżetow; ile ma emerytury czlowiek, który przepracował 40 lat. I, pracowal. 4. Rządzi pelo (w koalicji) ma władzę absolutną - odpowiada za wszystko, także za stan gospodarki. Perfekcyjnie Donek z kamratami doprowadza ją do ruiny; pęknie ta bańka jesienią po wyborach. Co do innych spraw pytasz, kto rządził po roku 89; masz słabą pamięć; 1991-92 oraz 2005-07 rządziła konserwatywna prawica (Olszewski, PiS z koalicjantami); przez pozostaly okres (oblicz ile to lat) to komuniści, PSL, oraz UD i PO (wcześniej Konges Liberalno-Demokratczyny 1991,czyli aferałowie, czyli znowu Donek z kumplami. Tyle. |
|
|
No cóż chyba politologię skończyłeś i nie masz roboty, że taki rozżalony jesteś: Ad.1 - związki są ale sposób działania różni się od związków w Polsce - wspódziałają z pracodawcami a nie tylko ciągną kasę, obojętne czy zakład jest w dobrej czy złej kondycji Ad.2 Związki same zadbały o to jak się o nich mówi - przykład KGHM -dzicz żądna kasy i tyle. Przez lata pełniłem funkcję społeczne w sądzie i może w jednej na 20 spraw związki stanęły za pracownikiem - w innych go olały, a w jednej nawet próbowały obciążyć (była to sprawa polityczna) - wiem o czym piszę Ad.3 Wiem ile ludzie mają po 40 pracach emerytury - mam rodziców na emeryturze - i to nie jest zabawne wcale. Poparcie ZUS za wszystkich rządów i ciągnięcie z niego kasy, obsadzanie własnymi ludźmi co kampania doprowadziło tą instytucję na skraj bankructwa - to niestety nie wina Tuska. AWS zabrał emerytom, SLD również - a teraz z pustego konta ZUS i salomon nie naleje... Ad.4 Pięknie próbujesz wybrnąć - pierwogo dnia nie było nicziewo i tolka Donek guliał pustymi ulicami Maskwy - pewnie, że z raju człowieka wygonili, też wina PO i Tuska?- takiego ciemnogrodu politycznego jak narobiło się przez sprzeczne inforamacje z mediów, rozgłośni toruńskiej i niezależnej prasy oraz pieniactwo PIS, ciche działanie PSL (chłopaki się wzbogacili jak żadna partia), szarpanie się PO, niezdecydowanie SLD. Szkoda, że się oczytałeś pierduł i próbujesz do tego innych przekonać. Tyle. |
|
|
Żałosna jest twoja pisanina, w stylu inteligenta rodem z PRL. Poza tym unikanie odpowiedzi i bluzganie. Także pod moim adresem. Nie pytam, co robisz i gdzie pracujesz; a ty już wiesz co ja robię. Nawet, gdybym studiował politologię (a tak nie jest) to co. Nie można. Ty decydujesz o tym co kto ma robić.1. Chociaż byś się zes... to nie zmienisz natury postępowania związków zawodowych; są one po to by bronić interesów pracowniczych Wszędzie i zawsze. Był taki kraj-raj pt PRL, w którym zz broniły systemu (z wyjątkiem "S"). Twoje indywidualne spostrzeżenia nie zmienają rzeczy, gdyż nawet w PRL-u czasem zz broniły pracownika. Ale, ogólnie były częścią systemu. Określanie więc zz, czyli pracowników jako "dzicz" jest wyjątkową niesmaczne, żeby napisać łagodnie. Co do współpracy zz z pracodawcami - to wina leży nie tylko po stronie zz, ale przede wszystkim pracodawców. Wielu z nich dochrapało się szmalu w dziwnych okolicznościach. A, już nie do przyjęcia jest blokowanie powstania zz przez pracodawców. Powtarzam, w żadnym kraju starej UE byłoby to niemożliwe, po prostu niemożliwe. W III RP jest to możliwe. 2. Zgrabnie omijasz temat pt. kto za co odpowiada. A, sprawa jest prosta. Od 4 lat rządzi peło, od roku absolutnie (posiada wszystkie dzwignie władzy, także pięknie "odpolitycznione" media) i odpowiada za wszystko. A, jak rządzi.W maniacki sposób walcząc z Kaczorem i PiS. A edukacja, zdrowie, stocznie itd. to co nie widzisz jak to ulega degradacji. Jeden stadion nie zdążono ukończyć na czas, a drugi (narodowy) się wali.Czy nie razi cię serwilizm wobec naszych sasiadów. A, przyszłość młodzieży? Zyjesz chyba na Marsie. Żałosny jest twój p. 4. O czym ty piszesz? Maślanki się nachlałeś? Na koniec. Na 22 lata III RP, Kaczor z przybudówkami rządził 2 razy: pół roku Olszewski i 2 lata PiS (były to dobre 2 lata). Natomiast ludziku pomijasz kto rządził przez ten okres, niemal cały? Jeszcze raz: SLD (rożne nazwy) lat 8; PO (różne nazwy) tyż lat 8: teraz 4, Aferałowie, KLD: 1 rok; AWS: lat 3 (może zapomniałeś, że za gospodarkę odp. UW, a jej wicewprzewodniczącym był, a jakze nasz ulubiony Donald. Rzem więc peło rządzi/ła 8 lat. I dobrze by było dla wszyskich by to juz był koniec. Namawiam cię do używania rozmumu i myslenia, a to pewnie będzie trudne. Tyle. |
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
