Komornik zajął samotnej matce pieniądze z 500+

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

A skąd ma oddać z cipy se wyjmie?

widocznie niezła ma cipę jak ma troje dzieci, bo ja pracując mam tylko jedno

A kto Ci każe robić. To w końcu z 1200 czy 1300. Jak to leciało ... zmień pracę i weź kredyt - czy jakoś tak.

No i dobrze, że zajął. Długi się oddaje!

Ale to jak lokator nie płaci to chyba się rozwiązuje umowę z takim lokatorem.

Z tego co się orientuję to chyba 500+ jest o 18 roku życia więc 16 latek się łapie.

Ojczyzne dojna misiewiczom racz dac panie.

Czy jak też mogę nie płacić swoich wierzytelności ?

Jak nie chcesz to nie płać, kto ci każe. W sumie jeść też nie musisz, myć się też nie musisz, miły dla ludzi też nie musisz - mamy demokrację, bierz i korzystaj :D

Lubi ktos tych komornikow?To smutne zycie byc tak znienawidzonym.Kiedys przeslalem jednemu wyrok,a ten kazał wpłacić 300 zł po czym odpisał, że takich jak ja jest jedenastu i nie ma z czego ściągać bo przecież telewizora jej nie zabierze.11x300=3300 za nicnierobienie.Niech im łapy pousychają.

widać może!

widać może!!

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Ktoś mający komornika - znaczy się narobił długów. Jak można brać 500+ i śmiać się w twarz państwu? Narobi długów, potem dostanie 500+, do pracy nie pójdzie, bo ma pewną pensję, której nikt nie ruszy, czy to jest takie dobre? I taki ktoś na tyłku siądzie, bo mu się komornik nie dobierze to państwowej kaski... No tak ŻYĆ NIE UMIERAĆ!

No i debilstwo dorwało się do komentowania. Jak nie znacie prawa co do zajęć komorniczych to się nie wypowiadajcie. Ta pani została obciążona za długi swojego byłego męża. Nie została powiadomiona przez komornika o tym fakcie. Komornik ma prawo zająć konto bankowe. Jednak obecnie co miesiąć z konta nie może pobrać 70% kwoty płacy minimalnej czyli ok 1400zł. Te środki bank nie ma prawa praelać na konto komornika. Środki ponad tą sumę są zajmowane. Pieniądze wpływające na konto  tracą swoje pierwotne przeznaczenia dopiero na wniosek dłużnika komornik ma obowiązek zwolnić środki spod egzekucji takie jak właśnie 500+ lub pobory które już wcześniej zostały zajęte przez komornika (komornik wysłal do pracy wniosek o zajęcie wynagrodzenia). Reasumując. Winą komornika jest to że nie powiadomił stosownym pismem dłużnika o egzekucji i zajęcia konta(stała praktyka komorników zajmowanie kont i nie zawiadamianie dłuzników). Co spowodowało że ta kobieta nie mogła złożyć wniosku o zwolnienie środków 500+ spod egzekucji. Na koniec wina jest urzędasa z banku który przelał środki z konta mimo że zgodnie z prawem na koncie powinna zostać kwota ustawowo wolna spod egzekucji.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Czy jak też mogę nie płacić swoich wierzytelności ?

Życzę powodzenia.Nie płać a przekonasz się jak polskie prawo jest bardzo restrykcyjne w stosunku do dłużnika. Praktycznie dłużnik jest pozbawiany jakichkolwiek praw, staje się wykluczonym. Mając 1000zł długu może stracić wszystko w majestecie naszego prawa. Poczytaj sobie o ludziach którzy biorąc kredyt pod zastaw mieszkania tracili mieszkanie i zostawali nadal z gigantycznym długiem.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Ale to jak lokator nie płaci to chyba się rozwiązuje umowę z takim lokatorem.

Ale nie możesz go eksmitować bez zabezpieczenia mu lokalu zastępczego. Życzę powodzenia z boksowaniem się z takim cwaniakami by odzyskać kasę.

Nie potrzebuję powodzenia - nie mam do czynienia z takimi cwaniakami.

No to pewnie mając dług 2000 zł nie dość, że wszystko straci to jeszcze sprzedadzą go jako dawcę organów. Pewnie jak się bierze szybki kredyt w chuk wie gdzie i się nie doczyta jakie jest RRSO to później się budzi z ręką w nocniku.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

No to pewnie mając dług 2000 zł nie dość, że wszystko straci to jeszcze sprzedadzą go jako dawcę organów. Pewnie jak się bierze szybki kredyt w chuk wie gdzie i się nie doczyta jakie jest RRSO to później się budzi z ręką w nocniku.

W USA kredyt jest przypisany do samochodu, mieszkania itp. Jak nie płacisz to przyjeżdzają i zabierają Ci auto lub mieszkanie ale zostajesz bez długów. Jedynie ponownie masz spore trudności z zakupami na kredyt. W Polsce zabiorą ci mieszkanie, samochód, a momo tego nadal masz gigantyczny dług z odsetkami do spłacenia. Do końca życia i dłużej o ile Twoi spatkobiercy szybko nie zrzekną się spadku(długów) bo dług jest spadkiem. Obecny rząd wreszcie pomógł spadkobiercom i zmienił przepis, że jak ktoś nie zmieni sposobu przyjęcia spadku(długu) lub go nie odrzuci to przyjmuje go z dobrodziejstwem inwentarza(czyli odpowiada tylko za dług spadkowy do wartości majątku odziedziczonego od dłużnika)Czyli jak dług wynosi 10 tyś a odziedziczony jest majątek o wartości 1000żl to tylko spadkobierca straci na rzecz długu 1000zł i kwita.

Za odbyt Tego bolszewickiego kundla czyli strumpla władzy. Łapę mu obciąć za kradzież matce+ dziecku pieniędzy.