Dyrektorka szkoły dostała w twarz od matki ucznia? Policja sprawdza

a to kurwiszon z dyrektorki

JESZCZE KOPA W D U P Ę powinna dostać. Ja nie wiem, to już nawet w mordę nikomu profilaktycznie dać bo zaraz w gazetach o tym piszą....jak żyć? pytam, jak żyć?

No to już ludzkie przechodzi pojęcie. Dyrektorka jakiejś szkoły chciała być mądrzejsza od wiejskiej baby ,... A jakież to ona studia ukończyła, aby się tak panoszyć? My sami wiemy najlepiej i dlatego żadnych szkol nam nie potrzeba. To tylko męczarnia i niezasłużony stras.

a to ku***szon z dyrektorki

A jak tam zdrowie matki? SQSU

Za to, że poświadczyła nieprawdę dostała jeszcze 1200, dobre dziennikarstwo -  czy może teraz należy kłamać

Czy tak zachowuje się matka niepełnosprawnego dziecka bijąc dyrektora placówki do ktorej uczęszcza jej dziecko? Piękny przykład daje jako rodzic. Czy wyżej wypowiadający się mądrale byli nauczycielami lub są? Jeśli nie, to skąd wiedzą jaka to "łatwa" i "przyjemna" praca? Ludzie puknijcie się w łeb. Skoro matka dziecka bije dyrektora to znaczy że ona ma coś nie tak z głową, a nie nauczyciel. Kto o zdowych zmysłach wiedząc że prawda jest po jego stronie uciekby się do przemocy? Jedynie ten, kto ma coś za uszami i kłamie.

A kto sprawdza czy dana osoba powinna być nauczycielem, powinny byc obowiązkowe badania psychologiczne dla nauczycieli. Większość nie nadaje się do pracy w szkole, pracują tam tylko dlatego, ze mają znajomości i za 18 godzin tygodniowo 45 min. otrzymują średnią krajową

A czy ma ktos dowody (zapis z kamer lub orzeczenie policji ) ze napewno zrobila to matka ? Watpie ze ta pani z prawie wygrana sprawa w sadzie pobilaby pania dyrektor.

A co robi chore dziecko w normalnej szkole?

Co oznacza w "normalnej szkole"???!!!!! Jak ktoś jest chory na autyzm, skoliozę itp. to znaczy, że należy go wykluczyć z życia społecznego i odizolować od reszty? Puknij się głowę, to nie jest gdzieś na końcu świata tylko obok Ciebie, tobie też mogło się przytrafić nieszczęście w takiej czy inne postaci. I wtedy zadawałbyś pytanie: dlaczego ja.....?????!!!!!!!

Co oznacza w "normalnej szkole"???!!!!! Jak ktoś jest chory na autyzm, skoliozę itp. to znaczy, że należy go wykluczyć z życia społecznego i odizolować od reszty? Puknij się głowę, to nie jest gdzieś na końcu świata tylko obok Ciebie, tobie też mogło się przytrafić nieszczęście w takiej czy inne postaci. I wtedy zadawałbyś pytanie: dlaczego ja.....?????!!!!!!!

  Ale taka prawda. Osoba chora na autyzm nie powinna przybywać w "normalnej" szkole. Do tego są specjalne ośrodki. I to wcale nie wykluczenie społecznie, ale dbanie o prawidłowy rozwój dziecka. 

  Ale taka prawda. Osoba chora na autyzm nie powinna przybywać w "normalnej" szkole. Do tego są specjalne ośrodki. I to wcale nie wykluczenie społecznie, ale dbanie o prawidłowy rozwój dziecka.   

 Prawidłowy rozwój dziecka odbywa się między innymi w szkole z dziećmi zdrowymi po to aby wszyscy funkcjonowali tak jak to być powinno, a nie wytykały palcami na ulicy właśnie dzieci upośledzone, których nigdy nie widziały ani o nich nie słyszały. Ten problem dotyczy bardziej dorosłych niż maluchy bo one są wyrozumialsze od "starych". Edukacja powinna następować od rodziców po najmłodszych. Problemy z akceptacją czegoś lub kogoś innego to domena ludzi dorosłych. Uczmy się od dzieci. A tak na marginesie to: kto lub co określa, że szkoła lub środowisko jest "normalne"?! A może te chore dzieci żyją w normalnym świecie a reszta to jakiś "matrix", który nam się wydaje, że jest ok!

Dzieciaki  autystyczne  są fantastycnie  zdolne  ,nie  rozumiem takiego  podejścia  pani  dyrektor.Nie  potrafiła  tego  dobrze  zorganizować.

 Prawidłowy rozwój dziecka odbywa się między innymi w szkole z dziećmi zdrowymi po to aby wszyscy funkcjonowali tak jak to być powinno, a nie wytykały palcami na ulicy właśnie dzieci upośledzone, których nigdy nie widziały ani o nich nie słyszały. Ten problem dotyczy bardziej dorosłych niż maluchy bo one są wyrozumialsze od "starych". Edukacja powinna następować od rodziców po najmłodszych. Problemy z akceptacją czegoś lub kogoś innego to domena ludzi dorosłych. Uczmy się od dzieci. A tak na marginesie to: kto lub co określa, że szkoła lub środowisko jest "normalne"?! A może te chore dzieci żyją w normalnym świecie a reszta to jakiś "matrix", który nam się wydaje, że jest ok!

  A czy szkoły są przystosowana do opieki nad dziećmi z autyzmem? Może od tego trzeba zacząć. 

Dzieciaki  autystyczne  są fantastycnie  zdolne  ,nie  rozumiem takiego  podejścia  pani  dyrektor.Nie  potrafiła  tego  dobrze  zorganizować.

  Hym.... a co ma do tego pani dyrektor? Czy ona komuś coś zabroniła? Matka dziecka nie poprawnie się zachowuje, a nie pani dyrektor :)

Dzieciaki  autystyczne  są fantastycnie  zdolne  ,nie  rozumiem takiego  podejścia  pani  dyrektor.Nie  potrafiła  tego  dobrze  zorganizować.

  Hym.... a co ma do tego pani dyrektor? Czy ona komuś coś zabroniła? Matka dziecka nie poprawnie się zachowuje, a nie pani dyrektor :)

Dzieciaki  autystyczne  są fantastycnie  zdolne  ,nie  rozumiem takiego  podejścia  pani  dyrektor.Nie  potrafiła  tego  dobrze  zorganizować.

  Hym.... a co ma do tego pani dyrektor? Czy ona komuś coś zabroniła? Matka dziecka nie poprawnie się zachowuje, a nie pani dyrektor :)

Pani dyrektor ma wiele wspólnego z tem autystyczntm dzieckiem bo to ona go najbardziej skrzywdziła. Jako nauczyciel wspomagający miała z nim  pracować a tego nie robiła.