"Gościniec nad Wisłą" rozbudowany bez pozwolenia. Właściciele będą musieli go rozebrać?

w tym dziwnym kraju wszyscy muszą wtrącać się do wszystkiego. Szczuć na obcych i ujadać jak zwykły pies podwórkowy. LUDZIE. Prawo tworzone jest niekiedy przeciw ludziom by urzędnik brał łapówki za zwykłe czynności. Dlaczego prawo jest w tym kraju po stronie cwaniaków z i kombinatorów? Dlaczego człowiek co ma działkę i pieniądze musi dać zarabiać zgrai urzędasów a nie może sobie po prostu postawić domu czy budynek gastronomiczny dając miejsca pracy innym. NIE, musi władować jeszcze mnóstwo kasy na zezwolenia,zarządzenia,mapki i zatrudnić zgraję urzędasów co mu wydadzą te świstki za ogromne dodatkowe pieniądze. Tu nic nie jest proste. I jeszcze ta zawiść ludzka-wasza.

Inwestycja ta nie powstała z dnia na dzień, ani nie była realizowana w namiocie. Gdzie wtedy były wszelakie instytucje powołane do sprawowania nadzoru?

To jest samowola budowlana. Właściciel nie miał pozwolenia na przebudowę tego budynku, ani zgody na jego użytkowanie?. Ja rozumie, że nie miał prawa na przebudowę.Zgoda. Ale na jego użytkowanie? To jakaś paranoja, ktoś kupuje budynek i nie ma prawa go użytkować????. A poprzedni wlaściciel miał takie prawo?. To chyba tylko w Polsce są tak po....ni urzędnicy!

Na użytkowanie przebudowanego budynku. Logiczne, nie?

Jaka przebudowa? Rozwalili poprzedni budynek a na jego miejsce zbudowali nowy. To była rozbiórka i budowa bez pozwolenia. Taki cwany gapa z tego właściciela.

Dobrze temu oszustowi niech rozbiera do dziś mi kasy nie oddał za pracę

Do Gościa z godz. 07:13: Właśnie o to chodzi, aby prawo nie stało po stronie drobnych cwaniaczków,którzy mając pieniądze myślą, że wszystko im wolno. Jakoś mi się nie chce wierzyć, żeby projektant nie zażądał wypisu z planu miejscowego, przecież do podstawa, bez której nie zaczyna się projektu. Miał zastrzeżenia, ale cwany inwestor wykalkulował, że bardziej będzie mu się opłacało obejść wszystko bokiem, a sprawy zgodności z przepisami załatwi się przy pomocy "kasy". I o jakiej zawiści człowieku piszesz? Chyba o swojej. Czy to takie dziwne, że ludzie chcą, aby prawo dla wszystkich było równe? Żeby nie było równych i równiejszych? Jeżeli to jest zawiść, to ja też jestem strasznie zawistny i życzę tym, którzy będą decydowali w tej sprawie, aby się nie ugięli pod dyktatem mamony i gładko brzmiących słówek, by pokazali, że prawo jest jednak prawem i każdy musi go przestrzegać.

Wolny człowiek nie może popełnić samowoli, w związku z tym samowolą nie jest budowa, remont czy rozbudowa na swojej ziemi. Tylko niewolnik lub człowiek pozbawiony praw publicznych, osoba niepełnoletnia lub ubezwłasnowolniona może popełnić samowolę. Samowolę może np. popełnić więzień jeśli zrobi coś na co nie pozwoli mu strażnik więzienny, lub gdy dziecko wbrew woli rodziców siądzie w pociąg i pojedzie nad morze. Samowola to pojęcie z poprzedniego ustroju stalinowskiego!

No tak, radny pan Śliwiński przygotowuje się już ostro do nowej funkcji dyrektora Domu Chemika i w działaniach budowlanych innych widzi samo zło (czeka go remont DCH), podobnie jak radny Stępień, który aby patrzeć zostanie zastępcą pana dyrektora DCH (grają w jednym teatrze, to i zarządzać DCH mogą razem). A tak swoją drogą, to gdyby owi "cwaniacy z Dęblina" poszli po pozwolenie na remont czy rozbudowę na Gościniec to i tak zgody by nie dostali. A to, że PKS upadł na pysk a ci ludzie ratują i tworzą nowe miejsca pracy to co, mało? A może zostaną tam zatrudnione pielęgniarki zwolnione ze szpitala (140 osób). Łatwo wydawać co roku z budżetu miasta milion złotych i pakować go w czarną dziurę pt. SPZOZ Puławy, a trudno wydać kilka czy kilkanaście tysięcy złotych na zmianę planu zagospodarowania. Brawo Puławy HUMAN CITY! Liczę na mądrość i rozsądek Zarządu Miasta Puławy.

Zmiana prawa pod doraźne potrzeby jednego podmiotu nie wygląda dobrze.

A obok buduje się kolejny budynek. Wygląda to jak jakiś hotel dla imprezowiczów z gościńca. Ciekawe czy na to jest pozwolenie czy też "zapomnieli"?

No tak, radny pan Śliwiński przygotowuje się już ostro do nowej funkcji dyrektora Domu Chemika i w działaniach budowlanych innych widzi samo zło (czeka go remont DCH), podobnie jak radny Stępień, który aby patrzeć zostanie zastępcą pana dyrektora DCH (grają w jednym teatrze, to i zarządzać DCH mogą razem). A tak swoją drogą, to gdyby owi "cwaniacy z Dęblina" poszli po pozwolenie na remont czy rozbudowę na Gościniec to i tak zgody by nie dostali. A to, że PKS upadł na pysk a ci ludzie ratują i tworzą nowe miejsca pracy to co, mało? A może zostaną tam zatrudnione pielęgniarki zwolnione ze szpitala (140 osób). Łatwo wydawać co roku z budżetu miasta milion złotych i pakować go w czarną dziurę pt. SPZOZ Puławy, a trudno wydać kilka czy kilkanaście tysięcy złotych na zmianę planu zagospodarowania. Brawo Puławy HUMAN CITY! Liczę na mądrość i rozsądek Zarządu Miasta Puławy. rada nie powinna podejmować decyzji w sprawie osób indywidualnych ,to jest w wbrew prawu, przecież ewidentnie prawo zostało złamane i konsekwencje tego powinien ponieść inwestor ,czepianie się p.Śliwińskiego i p.Stępnia to zwykła złośliwość z pana strony i nieznajomość przepisów

Skoro radny Ryszard Stępień sugeruje, że inwestorzy działali z premedytacją, a ewentualna kara finansowa może im się opłacać bardziej, niż skromniejszy projekt, to niech się w głowę puknie. Logika pana Stępnia - rozwalić coś co jest OK, i niech sobie zbudują od nowa. Po prostu dopiec inwestorom. Nie ważne, że ta inwestycja pozytywnie wpływa na wygląd tej części miasta i przynosi dochód z podatków...... Jezu, co za ludzie rządzą w tym kraju. Oby dopiec....

Bo to tak jak z psem ogrodnika.Sam nie zje i nie da nikomu.

A obok buduje się kolejny budynek. Wygląda to jak jakiś hotel dla imprezowiczów z gościńca. Ciekawe czy na to jest pozwolenie czy też "zapomnieli"?

Dobrze,że jest ktoś kto doprowadził do porządku ten zabagniony teren.Jadąc teraz jest na czym oko zawiesić a i ludzie skorzystają bo będą mieć pracę.Zawistny naród ,wszystko przeszkadza.

O czym mowa. Przecież oni działają od kilku miesięcy. Organizują wesela, stypy. Między innymi chemik miał tam studniówkę a piwet dużą imprezę. A państwo Janiszkowie mydlą oczy. Ciekawe ile radni przytulili za przychylną decyzjey

Przecież tam co sobotę jest jakaś impreza. To pozwolenie na użytkowanie to jakaś fikcja

Wlasciciele wlozyli w to wszystko sporo pieniedzy, dlaczego ktos ma im to,,rozebrac", druga sprawa lepiej, ze ktos zagospodarowal ta dzialka inaczej powstałby nowy market, ktory nie musialby placic podatków, jesli juz przy tym jestem Ci ludzie placa ogromne podatki. Ludzie dajcie spokoj, każdy chce sie czegos dorobic w zyciu. A wy jesteście wsciekli i az zazdrosc kipi, ze komus sie lepiej wiedzie w zyciu. Tragedia! Kiedys jedno drugiemu pomagalo a teraz tylko donosy, oszczerstwa ku drugiemu czlowiekowi. Co to za społeczeństwo

Jestem bardzo ciekawy jak sprawa się potoczy. Osobiście nie wierzę, powtarzam nie wierze, że nie sprawdza się dokładnie informacji co można co nie na danej działce. Rozumiem, że przedsiębiorca z Gościńca daje pracę, ale nie popadajmy w skrajność. Mamy prawo, które powinno obowiązywać w tym kraju. Myślę ze zainteresowanie zakupem działką by było o wiele większe, jakby wiadomo by było, że może przejść opcja zmiany planu. Po drugie zmiana planu nie jest taka prosta i jest kosztowna. Ja jako obywatel miasta Puławy nie zgadzam się na to. To są nasze pieniądze z podatków. Myślę, że na prywatne zachcianki nie powinno się tak naginać prawa, to nie w porządku. Szaremu człowiekowi konsekwentnie z Bronowic rozebrano budynek, mam nadzieje ze i tu Radni i Urzędnicy nie ugną się

przykre, że ludzie przez zazdrość wypisują takie bzdury, jak np. Pan poniżej. Biedny, sfrustrowany człowieczek, który pewnie siedzi gdzieś za 2000 zł. Rusz głową! Też możesz zarobić, tylko do tego trzeba trochę ambicji i chęci!

Wczytuje się po raz 4 w artykuł i w artykule nie ma ani słowa co plan zagospodarowania ma wspólnego z nielegalną budowa tego budynku???? Dlaczego i co dokładnie radni mają zmieniać w planie by samowolka stała sie legalna. Może autor sam nie wie albo niech zacznie pisać to w końcu dla ludzi czarno na białym o co chodzi!

Budynek wykracza znacznie poza linię zabudowy od strony Wisły, określonej w MPZP.

Czy pan redaktor od siedmiu boleści weryfikuje swoje wypociny, nie obawia się spraw za oszczerstwa? Czy można tak napisać sobie każde kłamstwo? Kolejny cwaniaczek, który chce się dorobić przez oszustwo i znajomości. Budynek rozebrać - wszyscy powinni być równi wobec prawa - gdyby działka sprzedawana była z możliwością takiej zabudowy to chętnych byłoby więcej. Pewnie nikt nie sprawdzał mpzt albo war. zabudowy bo żadnego projektanta nie było, więc nie wiadomo na kogo Pan Inwestor zwala winę. Ludzi też nie może zatrudniać a imprezy co tydzień się odbywają? To niby kto je obsługuje?