Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Urzędasom a i owszem. bo bez ifona, tableta to juz dzis nie można wakacji spędzić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to jest oboz przetrwania a nie kolonia dla grzecznych panienek i jest organizowany od 30 lat,  jak jestes w dzungli to tez nie ma pradu i wody a przezyc musisz  :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Alarm? To znak, że żyjemy w chorych czasach. Byłem 25 lat temu na obozie harcerskim. Nie było prądu, bierzącej wody, kanalizacji. Mniejsze potrzeby fizjologiczne załatwiało się pod krzakiem, większe do rowu w tym celu wykopanego. Mycie odbywało się w jeziorze. Po chleb i kiełbasę chodziliśmy 2 km z plecakami, mleko, warzywa i mięso kupowaliśmy (lub dostawaliśmy) od okolicznych rolników. Obiady gotowaliśmy w kotle nad ogniskiem. Wszyscy byli zadowoleni. Żadne kuratoria, czy sanepidy się nie wtrącały. Jestem szczęśliwy, że moja młodość przypadła w wolnych (choć za komuny) czasach i żaden urzędnik nie ingerował w organizację mojego wypoczynku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIe wiedzieli, a biorą się za organizowanie - żenada! Szkoda dzieci :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Alarm? To znak, że żyjemy w chorych czasach. Byłem 25 lat temu na obozie harcerskim. Nie było prądu, bierzącej wody, kanalizacji. Mniejsze potrzeby fizjologiczne załatwiało się pod krzakiem, większe do rowu w tym celu wykopanego. Mycie odbywało się w jeziorze. Po chleb i kiełbasę chodziliśmy 2 km z plecakami, mleko, warzywa i mięso kupowaliśmy (lub dostawaliśmy) od okolicznych rolników. Obiady gotowaliśmy w kotle nad ogniskiem. Wszyscy byli zadowoleni. Żadne kuratoria, czy sanepidy się nie wtrącały. Jestem szczęśliwy, że moja młodość przypadła w wolnych (choć za komuny) czasach i żaden urzędnik nie ingerował w organizację mojego wypoczynku.
zgadzam się z Tobą, wtedy tak było i było fajnie a teraz paranoja goni paranoję!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To obóz czy kurde co? Prąd?  Na co prąd na obozie. Może jeszcze dajcie dziecku komputer i niech siedzi w lesie na fejsbookach. Sandepid to jest jedna wielka baakteria i ją należałoby skontrolować. i to dogłębnie nawet w szparach i zakamarach czy mają czysto. Byłam na takim obozie majac 14 lat i piliśmy wodę z potoku, żarliśmy jagody leśne, szczaw zajęczy. Kupka w krzaki a woda do mycia zimna jak lód. Komarów na potęgę!!! I TO SĄ WSPOMNIENIA Pamietam dzień jak sanepid wpadł. Pani lampucera wymalowana aż po palce od stóp w 20cm szpilkach na runie leśnym!!! Mieliśmy nie złą bękę z niej. Ja proponuje jeszcze tej pani sanepid skontrolować wszystkie owady - kleszcze i komary. A może jednak któryś jakąs bakerię ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Paranoja, dawniej obóz w lesie, garnki wymyte piaskiem w potoku. Latryna. Żyje. Było super!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten donosiciel (tchórz, bo boi się podania nazwiska) to jakiś cienias! I pewnie nigdy nie był na obozie harcerskim. Umrze sterylnie czysty i nadzwyczaj głupi. Harcerze, nie dajcie się tym mamlasom!!!  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To obóz czy kurde co? Prąd?  Na co prąd na obozie. Może jeszcze dajcie dziecku komputer i niech siedzi w lesie na fejsbookach. Sandepid to jest jedna wielka baakteria i ją należałoby skontrolować. i to dogłębnie nawet w szparach i zakamarach czy mają czysto. Byłam na takim obozie majac 14 lat i piliśmy wodę z potoku, żarliśmy jagody leśne, szczaw zajęczy. Kupka w krzaki a woda do mycia zimna jak lód. Komarów na potęgę!!! I TO SĄ WSPOMNIENIA Pamietam dzień jak sanepid wpadł. Pani lampucera wymalowana aż po palce od stóp w 20cm szpilkach na runie leśnym!!! Mieliśmy nie złą bękę z niej. Ja proponuje jeszcze tej pani sanepid skontrolować wszystkie owady - kleszcze i komary. A może jednak któryś jakąs bakerię ma.
Ciekawe, ile bakterii nawlokła do tego obozu pani z SANEPIDU na swoich pazurach, w ciuchach i torebce? W mózgu też chyba ma same bakterie, bo żadnej większej komórki nie da się dostrzec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
boszszsze.... obóz harcerski to był kiedyś namioty na polanie w lesie przy jeziorku lub nad strumieniem, ciepła woda z parnika, latryny, kuchnia polowa opalana drewnem, za łazienkę służył namiot sanitarny - jakoś wszyscy do odmów wrócili teraz to są kolonie, a nie obozy harcerskie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....tak moze jeszcze kazali dzieciom gotowac....to straszne, a moze rozpalac ogniska?, amoze zbudowac sobie prycze do spania.... prawdziwy horror.... i jak tak mozna bez lodówki....   ludzie kochani komus cos sie pomylilo -to przeciez harcerstwo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę,że wszystkie osoby wypowiadające się tutaj, że po co prąd, po co ciepła woda itp. nie mają pojęcia o tym, że każdy KAŻDY wypoczynek musi spełniać pewne wymagania! Takie mamy prawo, które każe np. próbki każdego produktu przechowywać przez pewien czas, dzieci MUSZĄ mieć dostęp do ciepłej wody do mycia, itp. Widzę, że harcerstwo każdemu kojarzy  się wyłącznie z obozem przetrwania... A pomyśleliście może ludzie o kontakcie dziecka z rodzicem? Jak takie dziecko ma się kontaktować jak nie ma naładowanej komórki? Obecnie praktycznie każde dziecko posiada telefon komórkowy właśnie po to żeby mieć stały kontakt z rodzicem. To gdzie oni mają ładować te telefony jak nie mają prądu? Może na słońcu?! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę,że wszystkie osoby wypowiadające się tutaj, że po co prąd, po co ciepła woda itp. nie mają pojęcia o tym, że każdy KAŻDY wypoczynek musi spełniać pewne wymagania! ...
Próbek przechowywać nie trzeba, natomiast jest cały szereg innych wymagań - mniej lub bardziej sensownych, ale faktem niezaprzeczalnym jest, że prawo wymaga konkretnych rzeczy wymienionych np w rozporządzeniu MEN i szczekanie w komentarzach nic nie pomoże - jeżeli komuś prawo nie odpowiada, może co najwyżej przy kolejnych wyborach głosować na ludzi którzy nie będą uchwalalli bzdur
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam i ??? to moje spostrzeżenia!!! Jak są jakieś przepisy dotyczące wypoczynku i ktoś je łamie to niby ok???. Przecież ktoś czegoś się podjął? Za coś odpowiada w myśl określonych przepisów państwowych. Przecież harcerstwo to nie partyzantka do diabła - to dalej nasze dzieci. Wynika z tego że łamać prawo można a jakby coś złego się wydarzyło to co- znowu "mądry Polak po szkodzie" i wtedy byłyby wpisy i larum, że gdzie był nadzór, gdzie władze harcerskie, gdzie prawo. Albo jest przestrzegane albo nie.Ładne świadectwo sobie wystawiamy głupimi komentarzami dotyczącymi łamania prawa.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy rodzice i czytelnicy! Niestety ale ta kontrola i ten donos został umyślnie i perfidnie przemyslany przez osobę, która jest w konflikcie z obecną kadrą hufca. Bardzo to przykra sytuacja, ale są wśród nas instruktorzy, ktorzy uciekaj się do takich metod a idee harcerskie dawno zostały przez nich porzucone. Ja mogę jedynie napisać, że z mojej wiedzy i doświadczenia dzieci na tym obozie są pod bardzo dobrą opieką. W końcu maja prawdziwy harcerski obóz. Tego typu obozy przez inne stacje sanepidu są akceptowane i dzieciom nie dzieje się żadna krzywda. Swoją drogą najprawdopodobniej, ów donosiciel bardzo sprytnie podkłada kłody w trakcie przygotowywań tego obozu, co przyczynilo się do pewnych niedociągnięć terminowych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie bogdanie- celowo piszę z małej litery bo jest pan tchórzem. Odwołano pana z funkcji komendanta bo wie pan co zrobił i co.... teraz szalejemy donosami. Napisałam na "nasze miasto pułąwy" teraz tu piszę : Jestem mamą harcerza, wiele razy jeździł na obozy organizowane przez pana i było ok, potem okazało się, że jest pan nieuczciwy wobec dzieciaków. Ja dowoziłam wodę, namioty na biwaki bo paliwo itp. ale pan potrafił codziennie rano z Włostowic odwozić żonę i córkę do szkoły, potrafił pan bawić się na sylwestra ze znajomymi w harcówce, zabierać znajomych na obóz/ zimowisko. Teraz szkaluje pan harcerzy i PANIĄ KASIĘ ( celowo wielka litera) która ogarnęła ten bałągan. Chce pan wojny, proszę bardzo, jeśli tylko będzie rozprawa w sądzie przeciwko panu jak powiem co pan zrobił i co zabrał harcerzom- mam na to dowody !!! Donosy pisze tchórz i ktoś malutki, odwołano pana to niech pan odejdzie z honorem bo to co wiem o panu przypnie panu łatkę z..........a  . WSTYD, niby harcerz a świnia!!!   Harcerze , trzymajcie się :)   Nie ma prądu o mój bosze a gdzie kabel ze słupa ? Pan coś wie??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłam na tym obozie kilka lat temu. Nawet dwa razy, bo tak mi sie spodobało ze chciałam jechac w nastepnym roku. Właśnie warunki były w tym obozie najfajniejsze - spanie w namiotach w środku lasu, jedzonko pod gołym niebem, trzy prysznice w blaszakach na cały obóz - woda była ciepła, zimna była tylko w korytku do mycia rąk. Nie narzekałam, jechałam świadoma warunków. Koleżanki z początku były przerażone, ale potem nie chciały wracać. Prawie wszystkie wróciłysmy w następnym roku. Naprawdę fajna przygoda. Polecam!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
donosiciel, jad zalewa oczy. Strach dopuszczać takiego człowieka do pracy z młodzieżą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę,że wszystkie osoby wypowiadające się tutaj, że po co prąd, po co ciepła woda itp. nie mają pojęcia o tym, że każdy KAŻDY wypoczynek musi spełniać pewne wymagania! Takie mamy prawo, które każe np. próbki każdego produktu przechowywać przez pewien czas, dzieci MUSZĄ mieć dostęp do ciepłej wody do mycia, itp. Widzę, że harcerstwo każdemu kojarzy  się wyłącznie z obozem przetrwania... A pomyśleliście może ludzie o kontakcie dziecka z rodzicem? Jak takie dziecko ma się kontaktować jak nie ma naładowanej komórki? Obecnie praktycznie każde dziecko posiada telefon komórkowy właśnie po to żeby mieć stały kontakt z rodzicem. To gdzie oni mają ładować te telefony jak nie mają prądu? Może na słońcu?! 
A to dzieciom komórki juz do uszu przyrosły??? Moje dzieciaki pojechały właśnie na kolonie, a komórka leży w domu. Wszystkim to dobrze zrobi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ehh widzę że były komendant hufca w Puławach jest nie tylko złodziejem ale również tchórzem i kłamcą. Nie dość że niemalże zniszczył hufiec rozkradając jego majątek, to jeszcze mści się na ludziach, którzy przyszli po nim, aby posprzątać burdel który po sobie zostawił.... Ten człowiek upadł na prawdę nisko... Nie dość że za jego "rządów" pieniądze harcerzy w dziwnych okolicznościach się "rozpływały" to jeszcze dziś Pani Kasia musi spłacać długi, które on pozaciągał. Czy to jest w porządku?! Niestety obóz harcerski w dzisiejszych czasach jest zabijany przez przepisy i wymogi sanitarne... A także przez konfidentów, którzy nie mogą się pogodzić z faktem że nie będą już dłużej mogli żerować na innych...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...