Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Internetowy pirat czeka na rozprawę

Utworzony przez pirat, 14 marca 2008 r. o 21:41 Powrót do artykułu
Tak, tak trzymac chlopaki, nie napychac kabzy pazernemu zlodziejowi Billemu G:) za ten jego gowniany pseudosystem! Kopiowac, rozdawac i jeszcze raz kopiowac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to i Billa G. też wzywali do Puław żeby go przesłuchać jako poszkodowanego?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawa dla Bohaterskiej Policji!!! Z narażeniem się na niewyspanie załatwili piratów jak Piotruś Pan kapitana Haka!!! Skradzionego samochodu sąsiada nigdy nie odnaleziono, postępowanie w sprawie włamania do sklepu na osieldlu umorzono z powodu niewykrycia sprawców, handlarze narkotyków w dyskotekach i klubach są nachalni jak przedwyborcza agitacja, strach wyjść z domu w niektórych dzielnicach, niedługo nawet sprzątaczki w urzędach będą wymuszać łapówki, ale rozwiązanie tych problemów to nie to, czego społeczeństwo oczekuje od policji!!! To ci straszni uczniowie i studenci są najgorszym zagrożeniem dla społeczeństwa (czyt. paru prywatnych firm) i nie są zagrożeniem dla policji - nie biją i nie strzelają, a na twardzieli z AT nawet nie odważą się podnieść oczu. Należy ich tępić, ponieważ: 1. Dzieciaki zamykają się w domach i grają w nielegalne gry, których i tak by nie kupili im dobrze zarabiający w Tesco rodzice - gdyby rozrabiali na ulicach, kradli, pili, palili i bili, nikt by im nie przeszkadzał - normalne to przecież i biliby obywatela, a nie firmę; 2. Studenci piszący prace magisterskie na lewych pakietach office (uczelnie szanują pozycję monopolisty i przyjmują prace tylko w formacie .doc, formaty Open Office, .txt, .pdf i inne już za moich czasów - 2004 rok - były zakazane na UMCS, KUL, AR) to zamożna kasta i niech nie kapryszą , tylko płacą monopoliście wspieranemu przez uczelnię; 3. Oni wszyscy są zoranizowaną grupą i oczywiście robią to dla czerpania korzyści materialnych! Są gorsi od Pruszkowa z Wołominem i Cosa Nostry. Każdy może kupić sobie tyle gier, ile zechce, przecież tanie są. A gdzie materialna strata producenta? "I tak by nie kupili... a tak przynajmniej produkt się reklamuje pocztą pantoflową i Ci, których stać, kupią oryginalne" (za pracownikiem sklepu z komputerami). Ludzie boją się właśnie ich, a nie jakichś tam "dilerów", włamywaczy, rozbójników itp. Poza tym prawdziwy bandyta mógłby uderzyć policjanta i co wtedy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może ptasi móżdżku zrozumiesz, ze w policji są różne wydziały, np ruchu drogowego, czy walki z przestępczością zorganizowana itp... i pewnie jest tez taki, który tropi piractwo komputerowe, i gdzie pracują informatycy i ogólnie osoby które znają sie na temacie, a niekoniecznie muszą patrolować ulice, bo masz takie widzi mi się, odpuść sobie durne komentarze, jeżeli nie rozumiesz, że nielegalne używanie programu jest kradzieżą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
taaaa, ciekawe czy Ty masz wszystko orginalne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o to czy ktoś posługuje się oryginałami czy rozpowszechnia pirackie kopie, ale o to, że postępujac w ten sposób łamie prawo i za to jest karany. Większość ludzi instaluje pirackie oprogramowanie, ściąga z sieci gry, muzę itp. i niestety jeżeli zostaną na tym przyłapani muszą ponieść odpowiedzialność. Nie policja jest tu winna a ustawodawca. Z drugiej strony jednak kary przewidywane u nas są i tak niższe niż w innych krajach. I jeszcze coś, zastanówcie się jak sami zachowalibyście się gdyby wam, jako włascicielom danej gry czy oprogramowania piraci zabierali zyski?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ehh napisał:
może ptasi móżdżku zrozumiesz, ze w policji są różne wydziały, np ruchu drogowego, czy walki z przestępczością zorganizowana itp... i pewnie jest tez taki, który tropi piractwo komputerowe, i gdzie pracują informatycy i ogólnie osoby które znają sie na temacie, a niekoniecznie muszą patrolować ulice, bo masz takie widzi mi się, odpuść sobie durne komentarze, jeżeli nie rozumiesz, że nielegalne używanie programu jest kradzieżą
może by tak łapali tych ,co pisza programy , ktore szkodza naszym komputerom.Jakoś nie słyszałem ,żeby policja łapała z taką zawzietościa , tych , którzy rozpowszechniają wirusy w sieci.Nie dostałes np na GG linku od nieznajomego , po otworzeniu , którego okazywało się ,że jest to wirus?No cżóż ,ale to przeciez jest nikła szkodliwośc czynu , mniemam . to nic ,że giną zdjecia i wiele bezcenych dla niektórych rzeczy......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[takie przestępstwo trzeba najpierw zgłosić... Co do reszty -- Polacy to jednak durny naród. skoro programy, filmy itd sa drogie to dajemy przyzwolenie na to, żeby je kraść.... Chory kraj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadzam się z Miśkiem- ciekawe kto z Was cwaniaki nie miał nigdy pirata. Brawo dla policji, która zamiast zająć się prawdziwymi przestępcami groźnymi dla ludzi i całego społeczeństwa i złodziejami którzy wyprowadzają miliony skąd tylko mogą, bohatersko łapią studentów i ekscytują się wysoką wykrywalnością piratów, przecież to jest żałosne . Ale taki mamy kraj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co to ma do rzeczy????? Dlaczego ja mogę kupiś legalnego windowsa za 350 zł, a inny cwaniak udaje naiwnego i jedzie na piracie? Nie stac cie na windowsa -- zainstaluj linuksa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
g napisał:
A co to ma do rzeczy????? Dlaczego ja mogę kupiś legalnego windowsa za 350 zł, a inny cwaniak udaje naiwnego i jedzie na piracie? Nie stac cie na windowsa -- zainstaluj linuksa
A dlaczego zamyka się kogoś, bo skopiował sobie jakiś soft, a inni kradnący grube sumy czują się bezpiecznie i dalej robią to, co robią bo mają kasę i znajomości?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta dyskusja nie ma sensu... zgadzam sie 101% z miśkiem i wszystkimi ludźmi z takimi poglądami jak on. Wiadomo że 99,9% użytkowników komputerów OSOBISTYCH korzysta z nielegalnego softu tak było, jest i będzie. Sumy podawane jako straty firm są grubo przesadzone, dlatego że statystyki zakładają że każdy program/gra/film ściągnięty = 1 mniej sprzedany, a tak nie jest. Nawet jeśli jakimś cudem udałoby się zwalczyć to jakże groźne zjawisko, szumnie nazywane piractwem komputerowym zyski tych firm nie zwiększyłyby się tylko zdecydowana większość użytkowników przerzucałaby się na darmowy soft lub całkiem zrezygnowała z filmów/muzyki/gier, przecież można bez tego żyć. Ludzie którzy mają dostęp do internetu i linczują piratów itd to w większości osoby (ale nie zawsze) które po prostu nie potrafią , nie wiedzą skąd ściągać, a net służy im do odbierania poczty i gg.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
yasiu napisał:
Ta dyskusja nie ma sensu... zgadzam sie 101% z miśkiem i wszystkimi ludźmi z takimi poglądami jak on. Wiadomo że 99,9% użytkowników komputerów OSOBISTYCH korzysta z nielegalnego softu tak było, jest i będzie. Sumy podawane jako straty firm są grubo przesadzone, dlatego że statystyki zakładają że każdy program/gra/film ściągnięty = 1 mniej sprzedany, a tak nie jest. Nawet jeśli jakimś cudem udałoby się zwalczyć to jakże groźne zjawisko, szumnie nazywane piractwem komputerowym zyski tych firm nie zwiększyłyby się tylko zdecydowana większość użytkowników przerzucałaby się na darmowy soft lub całkiem zrezygnowała z filmów/muzyki/gier, przecież można bez tego żyć. Ludzie którzy mają dostęp do internetu i linczują piratów itd to w większości osoby (ale nie zawsze) które po prostu nie potrafią , nie wiedzą skąd ściągać, a net służy im do odbierania poczty i gg.
To w takim razie dlaczego firmom tak żależy na ściganiu i osądzaniu piratów skoro wg Ciebie nie tracą na tym aż tak dużo? Dlaczego tworzy się ustawy antypirackie i róznego rodzaju instytucje które mają na celu wykrywanie tego procederu? Poza tym udostępnianie jest nielegalne i za to głównie ponosi się karę. Prosta sprawa, korzystając z P2P musisz udostępniać i tym samym łamać obowiązujące prawo a ci, co nainstalowali sobie pirackiego softu a nie korzystają z zamulaczy nie muszą się obawiać bo policja do nich raczej nie zapuka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiecie co, tak naprawdę jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o pieniądze, tak jest i tutaj, w rzeczywistości firmy, którym niby to zależy na ściganiu piratów, olewają takich studentów, za małe to dla nich pieniądze żeby się o to bić w sądach, zobacz tutaj: http://forumprawne.org//o,9,83240.html , tak naprawdę nie zależy też Policji i Prokuraturze żeby ścigać takiego jednego czy drugiego studenta, to jest tak jak z publicznym piciem alkoholu, niby nie wolno a jak jest każdy widzi na co dzień, nikt tak naprawdę tych pijących nie ściga, mimo że ewidentnie łamią prawo; tak naprawdę w sprawie o łamanie praw autorskich zależy wyłącznie firmom które są przysposobione przez Policję i uczestniczą podczas przeszukania, tylko one mają z tego kasę, to na ich doniesienie sprawa jest kierowana do ścigania a później po wydaniu wyroku to te firmy interesują się dalszym losem sprawy, ścigają tych studentów o zwrot utraconych korzyści, czy jak to się to nazywa, żeby nie te zewnętrzne dla Policji i Prokuratury firmy to wiele spraw by nie było; sprawy te są za małego kalibru dla pokrzywdzonych, Policji i Prokuratury, ale jak ktoś dba żeby sprawa nie umierała tylko żyła bo liczy na profity z tym związane to angażuje sądy i niepotrzebne nikomu sprawy są rozstrzygane, ale jak widać z podanego linku, coraz częściej Policja i Prokuratura nie widzi podstaw do ścigania ludzi, np.studentów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jest ważne czy to student czy nie bo jeżeli udostępnia duze ilości plików moze spodziewać się nalotu policji i przeszukania. Jak Cie się wydaje skąd policja posiada informacje na temat takich osób?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stąd że wystarczy wejść do pierwszego lepszego akademika i do pierwszego lepszego pokoju, stąd. Szansa na nie znalezienie pirackiego softu jest jak szansa na trafienie 6 w totka. A takie akcje potęgują też wrażenie u "ciemnoty" że policja coś robi, działa, w końcu ściga piratów, którzy są groźnymi przestępcami, tym samym chroniąc przed nimi społeczeństwo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale o czym w ogóle jest ta dyskusja???? Żyjemy w kraju, w którym obowiązuje takie a nie inne prawo i jeżeli ktos je łamie, to musi ponosić konsekwencje z tego tytułu. I tyle. A wy czego żądacie? Żeby państwo przymykało oczy na przestępstwa komputerowe?? To na co jeszcze ma przymykać oko? Może na pedofilę albo na kradzieże samochodów??? Argumenty, że legale są drogie niczego nie tłumaczą. To co, jesli nie mam kasy na samochód, to mam komuś go ukraść?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
yasiu napisał:
Stąd że wystarczy wejść do pierwszego lepszego akademika i do pierwszego lepszego pokoju, stąd. Szansa na nie znalezienie pirackiego softu jest jak szansa na trafienie 6 w totka. A takie akcje potęgują też wrażenie u "ciemnoty" że policja coś robi, działa, w końcu ściga piratów, którzy są groźnymi przestępcami, tym samym chroniąc przed nimi społeczeństwo...
Akurat osoba zatrzymana nie mieszkała w akademiku, skąd więc policja posiadała informacje, że akurat ten człowiek zajmuje się piractwem? I nie tylko osoby prywatne są kontrolowane, kontrole przeprowadza się też w róznych firmach. W praktyce moze to wygladać tak, że policja podaje się za zwykłego użytkownika p2p i sprawdza poszczegolne pliki, ustala kto, gdzie i z jakiego ip je wysyła. Providerzy muszą udostepnić dane osoby podejrzewanej o nielegalną wymianę plików. Po sprawdzeniu danych i ustaleniu miejsca zamieszkania pirata nie ma już większych przeszkód aby dokonać przeszukania. Proste ale żmudne i dlatego policja zajmuje się przeważnie tylko tymi osobami które dużo udostępniają i dużo ściągają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
po pierwsze, jeżeli sami pokrzywdzeni nie żądają ścigania, to dlaczego robi to aparat ścigania, może tym firmom zależy na reklamie? (mówimy tu oczywiście o małej skali i do użytku domowo/edukacyjnego), po drugie jest coś takiego jak znikoma szkodliwość czynu, po trzecie, i co jest najbardziej wkurzające i oburzające, rękami Policji i Prokuratury, zewnętrzne, przysposobione firmy kręcą lody, robią kasę na nieszczęściu zwykłych ludzi, zgadzam się, należy ścigać, ale niech robi to Policja i Prokuratura bez tych "panów" z zewnątrz z różnych organizacji, niby ścigających piractwo a w zasadzie tylko czychających na czyjś błąd, bez tych podżegaczy, takich mikroskopijnych akcji ścigających zwykłych ludzi by nie było, bo jak widać z poprzednio podanego linku tak naprawdę poszkodowanym firmom nie zależy aby złapać kogoś, kto, nie mając środków finansowych zechce skorzystać z ich programu, dlaczego Policja daje się wykorzystywać przez prywatne firmy mające swój interes w dopadnięciu delikwenta, i wiem co piszę bo miałem z tym "towarzystwem" do czynienia !, rozdzielenie Policji od prywatnych firm mających swoje interesy to podstawowy, na dzisiaj, wymóg bezstronności postępowania w tej i podobnych sprawach. Dużo spraw okaże się mniej ważnych niż jest to przedstawiane w mediach po akcjach tego typu. Podobnie dzieje się teraz z magnesami neodymowymi, nagle sprawy przestały wpływać do sądów, Prokuratura nie przyjmuje zgłoszeń i tak będzie z piractwem komputerowym, temat jest modny to go się podgrzewa, korzystają z tego znajomi królika i tak to się toczy, dotąd aż tych znajomych nie będzie podczas przeszukań dokonywanych przez Policję na zlecenie Prokuratury, ale na razie jest, tak jak jest, oby jak najkrócej, bo dzisiaj kogo złapią tego bęc !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ot, i złodziejstwo usprawiedliwione.... Tak -- nazwijmy rzecz po imieniu -- nielegalne ściąganie programów jest złodziejstwem. I tyle w temacie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...