Jest dyrektor nowego Muzeum Czartoryskich w Puławach

Czyżby dyr Aga sie odezwała ? Hyhy

18 napisał:

Dziwił mnie numer prawicy puławskiej ze śliwińskim, że pis na to poszedł. Teraz kiedy pis obsadził swoją Panią dyrektorski etat w muzeum - wyszedl cały układ.  Zagarnęli puławską kulturę !!! Tylko współczuć   tej biednej kobiecie, stanie się pośmiwiskiem Puław.

Pośmiewiskiem to jesteś ty Zadurzyco - platformiana lejdi. dostałaś kopa z Puław to napieprzasz w klawiaturę. Do roboty, bo już ci się tyłek w fotel nie miesci

Pacuję 20 lat w tej branży i jedno wiem, takie wyznacznie polityczne na stanowiska od razu skazuje wybrańca do spuszczenia przez następną ekipę. Skoro jest taka dobra to wygrałaby konkurs, takie małe muzeum to mały problem.  Wrzucenie jej do jednego bezkonkursowego wora z P. Śliwińskim to świetny temat dla TV jaka jest "dobra zmiana" w Puławach.   

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Czyżby dyr Aga sie odezwała ? Hyhy

odezwała, czy nie. Wiadomo, że zaprzepaściła ten oddział. a mógł istnieć w strukturach kazimierza. Tylko po co! Nic w nim się nie działo, właśnie dzięki władzom kazimierza. Co roku przychodzimy i oferty żadnej dla tego muzeum. Czyja to wina - dyrekcji. w takim miejscu powinni być zatrudnieni historycy sztuki i historycy, poloniści. To grupa zawodowców, która zna epokę ,ma wiedzę i kompetencję. Sam pracuję w podobnej jednostce kultury. moi koledzy organizują szereg spotkań, wykładów, lekcji dla odwiedzająctych. Czego w tym miejscu tego nie ma! Kto na to pozwolił! 

jan napisał:

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Czyżby dyr Aga sie odezwała ? Hyhy

odezwała, czy nie. Wiadomo, że zaprzepaściła ten oddział. a mógł istnieć w strukturach kazimierza. Tylko po co! Nic w nim się nie działo, właśnie dzięki władzom kazimierza. Co roku przychodzimy i oferty żadnej dla tego muzeum. Czyja to wina - dyrekcji. w takim miejscu powinni być zatrudnieni historycy sztuki i historycy, poloniści. To grupa zawodowców, która zna epokę ,ma wiedzę i kompetencję. Sam pracuję w podobnej jednostce kultury. moi koledzy organizują szereg spotkań, wykładów, lekcji dla odwiedzająctych. Czego w tym miejscu tego nie ma! Kto na to pozwolił!

Znam ten oddział. Kazimierz dopiero pod koniec roku się obudził i zaczął coś robić. Mieli dość ciekawe oprowadzania, spotkania radiowe. Szkoda, że władze Kazimierza doprowadziły do utraty oddziału. Co do pracowników, przecież są tam naprawdę wykształceni ludzie - sama znam osobiscie dwie panie. Kobiety z wykształceniem merytorycznym, często o nich slychać, próbują robić wiele ale co z tego jak na nic im nie pozwalano!

michaś napisał:

18 napisał:

Pośmiewiskiem to jesteś ty Zadurzyco - platformiana lejdi. dostałaś kopa z Puław to napieprzasz w klawiaturę. Do roboty, bo już ci się tyłek w fotel nie miesci

Coś mi się zdaje że autor tego komentarza będzie jutro w kościele w pierwszym rzędzie i do komunii przystąpi. Zakłamanie i hipokryzja pisowskich zwolenników.

Jak to nic się tam nie dzieje. Przecież pani Zadura ma wykształconych pracowników tam. Byłam na wykładzie jednej z pań z muzeum, doskonale się jej słucha w Radio. Jest przecież pracownik merytoryczny. No i druga pani, która była przez chwilę kierownikiem muzeum, z wiedzą i doświadczeniem!!! To zasługa Zadury przecież!!!

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Jak to nic się tam nie dzieje. Przecież pani Zadura ma wykształconych pracowników tam. Byłam na wykładzie jednej z pań z muzeum, doskonale się jej słucha w Radio. Jest przecież pracownik merytoryczny. No i druga pani, która była przez chwilę kierownikiem muzeum, z wiedzą i doświadczeniem!!! To zasługa Zadury przecież!!!

To dwie na pozostałe dziesięć osób! a co z resztą? Radziłbym sprawdzić wykształcenia, bo minister w tamtym roku naniósł zmiany w ustawie!

Ciekaw jestem dlaczego dyrektorem nie została osoba prowadząca oddzial w Puławach. Zna środowisko, zasób, a wykształcenie to nie problem, jak katecheta zostal dyrektorem Domu Chemika to wszystko jest możliwe w Puławach. A mieszkańcy, to i tak ich nie obchodzi co władza robi.Popiszą trochę i koniec.   Co się stało, że nie zostala dyrektorem? I tak byłaby lepsza od TEJ PANI !  Brak politycznych pleców lub......  ?

Max napisał:

Ciekaw jestem dlaczego dyrektorem nie została osoba prowadząca oddzial w Puławach. Zna środowisko, zasób, a wykształcenie to nie problem, jak katecheta zostal dyrektorem Domu Chemika to wszystko jest możliwe w Puławach. A mieszkańcy, to i tak ich nie obchodzi co władza robi.Popiszą trochę i koniec.   Co się stało, że nie zostala dyrektorem? I tak byłaby lepsza od TEJ PANI !  Brak politycznych pleców lub......  ?

A kto miał ten oddział prowadzić? Bardzo dobrze się stało!

K. P. napisał:

jan napisał:

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

 Czyżby dyr Aga sie odezwała ? Hyhy

odezwała, czy nie. Wiadomo, że zaprzepaściła ten oddział. a mógł istnieć w strukturach kazimierza. Tylko po co! Nic w nim się nie działo, właśnie dzięki władzom kazimierza. Co roku przychodzimy i oferty żadnej dla tego muzeum. Czyja to wina - dyrekcji. w takim miejscu powinni być zatrudnieni historycy sztuki i historycy, poloniści. To grupa zawodowców, która zna epokę ,ma wiedzę i kompetencję. Sam pracuję w podobnej jednostce kultury. moi koledzy organizują szereg spotkań, wykładów, lekcji dla odwiedzająctych. Czego w tym miejscu tego nie ma! Kto na to pozwolił!

Znam ten oddział. Kazimierz dopiero pod koniec roku się obudził i zaczął coś robić. Mieli dość ciekawe oprowadzania, spotkania radiowe. Szkoda, że władze Kazimierza doprowadziły do utraty oddziału. Co do pracowników, przecież są tam naprawdę wykształceni ludzie - sama znam osobiscie dwie panie. Kobiety z wykształceniem merytorycznym, często o nich slychać, próbują robić wiele ale co z tego jak na nic im nie pozwalano! 

A jakąś ofertę miało muzeum dla mieszkańców i rzeszy turystów? Nic nie słyszałem, nic nie widziałem. Więc i ja twierdzę że nic tam się nie robiło. Jedyną dobrą rzeczą, jaką od początku istnienia widziałem, był program w TVP1. Na tyle lat istnienia placówki! Rodzina z drugiego końca Polski po tym programie dowiedziała się że mamy muzeum w miescie. Jakby byl jeszcze taki jeden to sam bym odwiedził pałac.

Patrząc na komentarze o zasługach Pani Zadury, zwłaszcza wykształcenie pracowników Muzeum Czartoryskich można tylko roześmiać się głośno i postukać w czoło. Wykształcenie i wiedza pracowników nie tylko Muzeum Czartoryskich ale całego Muzeum Nadwiślańskiego to nie tylko zasługa samych pracowników ale przede wszystkim ich obowiązek. O zasługach Pani Zadury trudno cokolwiek powiedzieć, chyba że utratę jednego z oddziałów uznamy za zasługę. To jedyny w 50 - letniej historii Muzeum Nadwiślańskiego dyrektor, który stracił oddział. To wręcz ewenement w skali kraju. Jedyne co doskonale wyszło Pani Zadurze to zwalnianie pracowników z ogromną wiedzą i doświadczeniem i zatrudnianie koleżanek. Kadencja Pani Zadury jako dyrektora Muzeum Nadwiślańskiego się kończy i można mieć tylko nadzieję, że komisja konkursowa nie da się wpuścić w maliny Pani Zadurze i nie wybierze jej na kolejną kadencję.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

A  jakąś ofertę miało muzeum dla mieszkańców i rzeszy turystów? Nic nie słyszałem, nic nie widziałem. Więc i ja twierdzę że nic tam się nie robiło. Jedyną dobrą rzeczą, jaką od początku istnienia widziałem, był program w TVP1. Na tyle lat istnienia placówki! Rodzina z drugiego końca Polski po tym programie dowiedziała się że mamy muzeum w miescie. Jakby byl jeszcze taki jeden to sam bym odwiedził pałac.

Bo program był na profesjonalnym poziomie. Tak samo jak te tematyczne historie pani Grażynki! Oby nowe muzeum zrobiło więcej takich spotkań! A jest o czym rozmawiać. 

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Patrząc na komentarze o zasługach Pani Zadury, zwłaszcza wykształcenie pracowników Muzeum Czartoryskich można tylko roześmiać się głośno i postukać w czoło. Wykształcenie i wiedza pracowników nie tylko Muzeum Czartoryskich ale całego Muzeum Nadwiślańskiego to nie tylko zasługa samych pracowników ale przede wszystkim ich obowiązek. O zasługach Pani Zadury trudno cokolwiek powiedzieć, chyba że utratę jednego z oddziałów uznamy za zasługę. To jedyny w 50 - letniej historii Muzeum Nadwiślańskiego dyrektor, który stracił oddział. To wręcz ewenement w skali kraju. Jedyne co doskonale wyszło Pani Zadurze to zwalnianie pracowników z ogromną wiedzą i doświadczeniem i zatrudnianie koleżanek. Kadencja Pani Zadury jako dyrektora Muzeum Nadwiślańskiego się kończy i można mieć tylko nadzieję, że komisja konkursowa nie da się wpuścić w maliny Pani Zadurze i nie wybierze jej na kolejną kadencję.

Koniec jest bliski! Szczególnie ze tyle osób bezprawnie zwolniono.

Ta Honoratka przebiła Nikodema Dyzmę :))))))

O ile dobrze pamiętam, to dyrektorką ds. Muzeum Czartoryskich była niejaka pani Odorowska. To chyba jej należy przypisac zasługę rozłożenia muzeum na łopatki

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

O ile dobrze pamiętam, to dyrektorką ds. Muzeum Czartoryskich była niejaka pani Odorowska. To chyba jej należy przypisac zasługę rozłożenia muzeum na łopatki

O ile dobrze pamiętam, to dyrektorką ds. Muzeum Czartoryskich była niejaka pani Odorowska. To chyba jej należy przypisac zasługę rozłożenia muzeum na łopatki

Ktoś to niestety musi posprzątać, ale podniesie! Z pomocą niektórych pań z oddziału!

Z tego co mi wiadomo Pani którą można było usłyszeć w radiu i zobaczyć w telewizji pracowała na stanowisku opiekuna wystawy...

Jeżeli wyrzucą cię dyscyplinarnie z muzeum, bez odprawy, bo dłużej nie da się ściemniać, ze cos się potrafisz, to zapisz sie do PiS. Załatwią ci od ręki nową posadę :O