Droga dla rowerzystów od Bochotnicy do Kazimierza jest niezbedan- wstyd że ta sprawa ciągnie się tak długo.Rower staje się coraz bardzij popularnym środkiem rekreacje- widać to i w naszym rejonie.Przecież nie będziemy wszyscy jexdzić jedynie do Wąwozu korzeniowego to niebawem i tak on zostanie " rozdeptany". Promujmy inne miejsca i trasy .- a szczeglnie ta -Kazimierz Bochotnica- rowerkiem- ale najpierw potrzena jest droga!!!!!!
|
|
jest tyle organizacji i klubów rowerowych -razem z indywidualnymi rowerzystami mogą się chyba od czasu do czasu złożyć na budowę infrastruktury z której chcą korzystać w przyszłości...???? czy też czekamy na mannę z nieba - pieniążki od ciężko pracujących jeleni?????
|
|
Do czego to doszło, żeby gminy nie było stać na kilka metrów kładki. Jak unia nie da to kładki nie będzie. Masakra. Dwa, czy trzy lata temu kładkę woda zarwała i gmina tyle czasu nie potrafi położyć nowej. Tragedia i żenada.
|
|
A może by tak chociaż trawę wykosili na ścieżce od strony Puław. Byłem w niedzielę, metrowe kłosy kładą się na kostkę, a przy większym, ruchu to to już nie fajnie. Fakt, od strony Bochotnicy na najnowszym odcinku skoszone. Odnośnie kładki to w ogóle żenada, końcówka po betonach, a i tak żadnego oznaczenia gdzie, dokąd i którędy. Może chociaż trochę cywilizacji. Nie ma to nie ma, skręć tu i ulicą dalej lub coś podobnego.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|