Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Łoś pod kołami volkswagena na drodze Puławy-Żyrzyn

Utworzony przez LEKKOWE4, 3 grudnia 2009 r. o 08:54 Powrót do artykułu
DROGI LUBELSZCZYZNY, DZIKIE Z DZIKĄ ZWIERZYNĄ PO NICH BIEGAJĄCĄ,CHA,CHA!!ZRESZTĄ WG RANKINGÓW SCIANA WSCHODNIA MA NAJGORSZE DROGI W POLSCE!!STRACH POMYŚLEĆ JAKBY TYM AUTEM JECHAŁY MALUTKIE DZIECI!!!MÓWIŁEM WIELOKROTNIE,ŻE PĘDZONE KORWY WZDŁÓŻ NP. 19;17 ALBO KONIE BY MNIE NIE ZDZIWIŁY, TOŻTO ZYJEMY W BANTUSTANIE!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TE" KORWY" TO NIE PĘDZĄ PO DROGACH, A STOJĄ W KUSYCH KIECKACH I KUSZĄ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie incydenty będą miały miejsce,patrząc prawdzie w oczy trzeba powiedzieć że to człowiek bardziej wszedł przyrodzie w drogę niż ona jemu. Szkoda pięknego zwierzęcia,szkoda i ludzi-mówi się trudno współczuć należy obu stronom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tam zawsze przez drogę biegało dużo zwierzyny łownej-znaki drogowe o tym informują, ale trzeba ich przestrzegać .Trzeba jeździć wolniej i dokończyć obwodnicę, a nie przez taki teren puszczać tranzyt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szkoda ludzi, szkoda i łosia. szkoda, że nie dało się go uratować ale jeśli rzeczywiscie odniósł poważne obrażenia, to chyba jedyne wyjście. tak czy siak- to tylko pokazuje że trzeba grodzić drogi i stawiać specialne przejścia dla zwierzyny, czy to pod jezdnią czy też nad jezdnią. dobrze, że planowana trasa Kurów-Lublin-Piaski będzie miała takich przejść kilkadziesiąt. koszt niewysoki, a później można śmiało śmigać po drodze bez obawy że wypadnie sarna czy łoś na trasę, no i ile dzikich zwierząt dzięki temu przeżyje. i tak ich jest coraz mniej, a tym sposobem uda się kilka uratować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odcinek między Puławami a Zyrzynem przebiega przez rejon nadleśnictwa i akurat w tym rejonie żyje sporo zwierzyny. To nie pierwszy i nie ostatni wypadek na tej trasie. Rozwiązanie jest jedno! Dokończenie obwodnicy Puław.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
llubellak@op.pl napisał:
szkoda ludzi, szkoda i łosia. szkoda, że nie dało się go uratować ale jeśli rzeczywiscie odniósł poważne obrażenia, to chyba jedyne wyjście. tak czy siak- to tylko pokazuje że trzeba grodzić drogi i stawiać specialne przejścia dla zwierzyny, czy to pod jezdnią czy też nad jezdnią. dobrze, że planowana trasa Kurów-Lublin-Piaski będzie miała takich przejść kilkadziesiąt. koszt niewysoki, a później można śmiało śmigać po drodze bez obawy że wypadnie sarna czy łoś na trasę, no i ile dzikich zwierząt dzięki temu przeżyje. i tak ich jest coraz mniej, a tym sposobem uda się kilka uratować
Widzisz,łosia nie dało się uratować i trzeba go było uśpić.Człowiek,choćby nie wiem jakiem miał obrażenia,nawet jeżeli było by wiadomo że nie przeżyje-musi się męczyć.Zwierze nie jest rzeczą-zgadzam się z tym.Ale dlaczego dopuszczalna jest eutanazja na zwierzętach a na ludziach,choćby nie wiem jak ciężko i nieuleczalnie chorych nie?Zwierzęciu można ulżyć w cierpieniach-człowiek musi się męczyć...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja ostatnio miałam spotkanie z dzikami dziki przeżyły..mój samochód nie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...wystarczy wykonać płot z żerdzi na całej długości drogi z jednym przejściem dla tych większych leśnych istot...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli był znak ostrzegający o zwierzynie leśnej ukarać surowo !!! Biedny łoś.Pajace za kierownicą !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LEKKOWE4 napisał:
DROGI LUBELSZCZYZNY, DZIKIE Z DZIKĄ ZWIERZYNĄ PO NICH BIEGAJĄCĄ,CHA,CHA!!ZRESZTĄ WG RANKINGÓW SCIANA WSCHODNIA MA NAJGORSZE DROGI W POLSCE!!STRACH POMYŚLEĆ JAKBY TYM AUTEM JECHAŁY MALUTKIE DZIECI!!!MÓWIŁEM WIELOKROTNIE,ŻE PĘDZONE KORWY WZDŁÓŻ NP. 19;17 ALBO KONIE BY MNIE NIE ZDZIWIŁY, TOŻTO ZYJEMY W BANTUSTANIE!!
A ty gdzie żyjesz analfabeto jeden wzdłuż czy wszerz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fixel napisał:
Jeśli był znak ostrzegający o zwierzynie leśnej ukarać surowo !!! Biedny łoś.Pajace za kierownicą !!!
Sam jesteś pajac. Nie wiesz jak to wyglądało więc nie obrażaj innych. Łoś wyskoczył nagle na ulicę i tylko dzięki refleksowi kierowcy skończyło się na stłuczeniach i skaleczeniach. Nie życzę Ci takiej przygody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dwa dni temu miało miejsce zdarzenie ,gdzie dwa auta miały kolizje z dwoma dzikami oba poległy na miejscu ale na odcinku Wronów-Puławy czyw Jaworowie takie incydenty z udziałem dzikich zwierząt to niestety prawie codzienność
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stosując się do znaku ograniczenia prędkości, który na tym odcinku drogi obowiązuje prawdopodobnie nie byłoby tutaj wzmianki o incydencie. Łoś nie wbiega na ulicę jak sarna tylko przechodzi bardzo wolno. Nie przekraczając prędkości 60 km/h na tym odcinku jest czas na reakcję kierowcy i wyhamować przed zwierzęciem. Sam miałem taką sytuację w tym miejscu a łoś przeszedł kilka metrów przed maską nie zwracając nawet uwagi na światła. Kierowcy! Tam również znajduje się znak ostrzegawczy "uwaga dzikie zwierzęta" więc jak można już jechać 90 km/h poza zabudowanym to miejcie w swojej świadomości że Wasze autko może następnym razem znaleźć się na dzienniku wschodnim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mm nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz Sama miałam taki wypadek - to zwierze nie wbiega fakt - ono poprostu nie zwarzając na nic wchodzi w najmniej oczekiwanym momenie tak, że nawet 60 km/h nie ratuje zderzeniem. Czasami lepie nie wypowiodać sie kiedy wie sie całe NIC.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~ona~ napisał:
mm nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz Sama miałam taki wypadek - to zwierze nie wbiega fakt - ono poprostu nie zwarzając na nic wchodzi w najmniej oczekiwanym momenie tak, że nawet 60 km/h nie ratuje zderzeniem. Czasami lepie nie wypowiodać sie kiedy wie sie całe NIC.[/quote] Jeżeli nie mam zielonego pojęcia o czym mówię to dlaczego Tobie trafił się taki wypadek? Ten "najmniej oczekiwany moment" zawsze poprzedzany jest znakiem ostrzegawczym A-18B zachęcam do odświerzenia sobie informacji zawartych w Kodeksie Drogowym. Z jednym muszę się z Tobą zgodzić... [quote]Czasami lepie nie wypowiodać sie kiedy wie sie całe NIC.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...